Siedzę sobie właśnie bez prądu bez internetu ( mąż mi dał swój bezprzewodowy) nawet wody sobie nie mogę zagotować bo mam płytę elektryczną na szczęście palimy kominkiem bo piec też nie działa

mąż kupił mi te różne specyfiki olejki herbatki wiesiołka itp związane z porodem i na tych wszystkich olejkach pisze że nie można w ciąży pewnie dlatego że przyśpieszają poród i wywołują skurcze czego nie doczytałam i zrobiłam sobie kąpiel z olejkiem różanym i do 38 tygodnia nie zamierzam tego powtarzać bo chyba rzeczywiście to działa bo zaczeło mnie coś brać

na szczęście póki co przeszło -mąż dość szybko wywalił mnie z wanny jak zobaczył co się dzieje
za to od jutra zaczynam masaż krocza

mąż kupił mi olejek ze słodkich migdałów (to akurat można w ciąży) witaminę E tylko ten olejek z pszenicy musi dokupić i zrobie sobie tą miksturę
dzisiaj posmarowałąm sobie brzuch tym olejkiem z migdałów z 3 kroplami witaminy E i rewelacja jak mnie swędziała skóra i myślałam że mi pęknie tak wszystko mi przeszło po tym kremie z perfecty tak nie miałam może jak dodam ten olejek z pszenicy to będzie jeszcze lepiej bo na nim pisze że działa przeciw rozstępom tylko musze doczytać czy można go stosować w ciąży ale chyba tak