reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Listopad 2009

Napisalam smska do Martolinki... zobaczymy czy odpisze :tak:;-)


odpisala:

"Okazało sie, ze cisnienie pomimo lekow nie spada, bialka jest wiecej a obrzek nie schodzi. jestem teraz pod oksytocyna i w zaleznosci jak podziala powiedza co dalej. wiecej bede cos wiedziec kolo 14"
 
Ostatnia edycja:
reklama
czesc dziewczyki - po kilkudniowej nieobecnosci :)

u mnie duzooo nowosci. po pierwsze - ZACZELO SIE :) wczoraj okolo 9 wieczorem zaczelam krwawic. co dzieje sie do tej pory ale juz w mniejszym stopniu. sacza mi tez po wolutku wody. do tego mam nieregularne skurcze, srednio 1-2 na godzinke. biegunka i bole podbrzusza jak na @.
w ocy dzwonilam do centrukm urodzen w moim szpitalu, ale kazali poczekac az skurcze beda czestsze. wiec leze przed tv i czekam :)
juz sie nie moge doczekac :)

a poprzedia oc spedzilam w szpitalu z powodu boli brzucha po lewej stronie. zrobili mi badania. krew ok, bialko w moczu, ale cisienie w normie, temperatura w normie, puls w normie.
na KTG porannym mialam skurcze docodzace do 40%.

trzymajcie kciuki, zeby maluszek wypchnal sie dzisiaj, bo o 24:00 zamykam nogi na 48 godz. bo malemu powiedzialam wyraznie - ani 1 ani 2-go listopada nie pozwole mu wyjsc :) hihihihi
ANDARI trzymam kciuki ale ci zazdroszczę:):):):)

Dzien Dobry dziewuszki....

a ja dzis przyszlam ponarzekać... cała noc nieprzespana, swedzenie mnie nie opuscilo...do tego koszmary i chyba ze 100 razy wydawalo mi sie ze wody mi odchodza a tu kicha i cisza.... stopy sobie dzis chyba odetne :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: co za wariactwo....
do tego chcialam spedzic weekend z mezem, ale nie moj tata o tym nie pomyslal i zabral mi meza do pracy :wściekła/y: zeby jeszcze cos z tego mieli :dry::dry:

boli mnie kregoslup i dwoma slowami MAM DOŚĆ! :wściekła/y:




Anadri 3mam kciuki ;-);-);-) oby poszlo szybko i bezbolesnie hehe

KLAUDZIA a z tymi koszmarami to nie jesteś osamotniona mi też się śnią
 
Kam sie nie odzywala wczoraj
a dzis pewnie Mamulica wyjdzie ze szpitala
a ja dzis leze i leniu****e zeby mi akcja sie nie zaczeła ale cos patrze dzidzia dziwnie aktywna od rana prezy sie jak tylko moze przy czym mam lekki bol tylko z prawej strony yh chyba ze sama chce wyjsc juz
 
a ja głodna jestem... obiecalam sobie zero slodyczy ale ciezko jest sie powstrzymac :wściekła/y::wściekła/y: a razowe pieczywo mnie nie zaspokoilo hehehe i co tu zrobic??? chyba musze przyzwyczaic zoladek, bo mi sie rozciagnal niesamowicie w tej ciazy... a teraz ide poszukac czegos lekkiego... jakis owoc czy cos hehe... ;-)
 
Od dwóch dni chyba mi się obniżył brzuszek, tzn. zauważyłam, że pod biustem jak położę dłoń to mogę naciskać i jest tam miękko dopiero poniżej jest maluszek. I tak jakoś mi dziwnie :zawstydzona/y:
u mnie podobnie... malzonek jak dotknal dzisiaj to az sie zastanawial czy mi przypadkiem wody nie odchodza " bo nigdy nie mialas tak miekkiego":happy2:
 
czesc dziewczyki - po kilkudniowej nieobecnosci :)

u mnie duzooo nowosci. po pierwsze - ZACZELO SIE :) wczoraj okolo 9 wieczorem zaczelam krwawic. co dzieje sie do tej pory ale juz w mniejszym stopniu. sacza mi tez po wolutku wody. do tego mam nieregularne skurcze, srednio 1-2 na godzinke. biegunka i bole podbrzusza jak na @.
w ocy dzwonilam do centrukm urodzen w moim szpitalu, ale kazali poczekac az skurcze beda czestsze. wiec leze przed tv i czekam :)
juz sie nie moge doczekac :)

a poprzedia oc spedzilam w szpitalu z powodu boli brzucha po lewej stronie. zrobili mi badania. krew ok, bialko w moczu, ale cisienie w normie, temperatura w normie, puls w normie.
na KTG porannym mialam skurcze docodzace do 40%.

trzymajcie kciuki, zeby maluszek wypchnal sie dzisiaj, bo o 24:00 zamykam nogi na 48 godz. bo malemu powiedzialam wyraznie - ani 1 ani 2-go listopada nie pozwole mu wyjsc :) hihihihi

hehe Anadri zostalo niecale 24 godziny :) trzymamy kciuki
 
reklama
Napisalam smska do Martolinki... zobaczymy czy odpisze :tak:;-)
odpisala:
"Okazało sie, ze cisnienie pomimo lekow nie spada, bialka jest wiecej a obrzek nie schodzi. jestem teraz pod oksytocyna i w zaleznosci jak podziala powiedza co dalej. wiecej bede cos wiedziec kolo 14"
No to jak dobrze pójdzie będziemy mieć jeszcze jednego październikowego Dzidziusia.
 
Do góry