Mój miał 52 cm jak sie urodzil i tez wszystkie najmniejsze ubranka na nim wisiały, ale zamin zdążyłam je 3 razy uprac, wysuszyć i wyprasować to juz są prawie za małe. I wiecie co?? Mam łzy w oczach jak pomysle ze bede musiala juz niedlugo te maciupenkie ubraneczka pochować
Ach te hormony
Ach te hormony
. 7.11.09 o godz. 16.23 urodziła się podczas porodu rodzinnego (sn) moja córcia Kaja. Ważyła 3600 i miała 56 cm. Miałam wspaniała położną i cudowną pomoc męża. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. więcej napisze później bo troszkę musimy odpocząć. Pozdrawiam!!
ja chcę synkowi pomóc podjąć najlepszą decyzję w sprawie wyjścia na świat
