Listopad 2009

[dziunka24.]

Odchodzi mi znowu czop z krwia. I nic by nie bylo w tym dziwnego gdyby nie to ze w sobote i niedziele odeszlo go tyle, ze myslalam ze to juz wszystko. A dzis znowu od jakiejs godziny. Albo jestem zaczopowana po szyje albo nie wiem I do tego ten straszny bol na @. Takze miejmy nadzieje ze to jakis znak i dzisiaj sie rozpakuje ;-)

 

[anian]

dziunka24 może się wreszcie ruszy?? trzymam kciuki za to :-)

a moje samopoczucie jak do tej pory to prawie dobre, bo....chyba mnie rozkłada katar i chyba zdążyłam zarazić Młodego....w nocy mi tylko świszczy

 

[inez77]

dziunka TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI miejmy nadzieję że to TO!!!!! Ja poprzedniej nocy nie przespałam...skurcze zaczęły się po 23...i trwały do godz 16 następnego dnia...jak już zaczęłam się zbierać na porodownię to skurcze zaczęły siadać....i od tej pory NIC....masakra...dzisiaj troszkę śluzu rózowego...ale malutko...skurczy ZERO.....DAJE CZASOWI CZAS....

 

[IzaBK]

dziunka - pamiętaj, że jesteśmy przyzwyczajone do informacji z sali porodowej on-line

 

[dziunka24.]

dziunka - pamiętaj, że jesteśmy przyzwyczajone do informacji z sali porodowej on-line :-d:-d

:-d:-d:-d

 

[_Roszpunka_]

no dziunka obyh się coś ruszyo
a ja już pprawie w całości spakowana do wyprowadzki

 

[dziunka24.]

no dziunka obyh się coś ruszyo
a ja już pprawie w całości spakowana do wyprowadzki

a zdecydowaliscie sie w koncu na cos?

I co w koncu z Banana? Rodzi czy nie?

 

[IzaBK]

oby nie
Ale tak na powaznie to znam dokladna date poczecia i z niej wynika ze powinnam ur 5.11

hahaha, plemnik może przeżyć w kobitce kilka dni, może ten co dotarł do jaja był jakiś spóźnialski a ty znasz datę jego wejścia, a nie spotkania z jajem

 

[_Roszpunka_]

a zdecydowaliscie sie w koncu na cos?

I co w koncu z Banana? Rodzi czy nie?

noooo oczywiście.... zdecydowaliśy się śe się wyprowadzamy... haha...
ale domy jesazcze oglądamy sobioe póki czas....
dzisiaj własnie zaraz jedziemy obejrzeć kolejny a o 13 następny... ehhh...
mam ndzieję że coś się wybierze..

.z banana nie wiem co się dzieje..
ale jak klaudzia przyjdzie to pewnie się odezwie do nas

 

[dziunka24.]

hahaha, plemnik może przeżyć w kobitce kilka dni, może ten co dotarł do jaja był jakiś spóźnialski a ty znasz datę jego wejścia, a nie spotkania z jajem