Magdalena1
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2011
- Postów
- 16
mala_czarna lekarz nic mi nie mowil ze Adas tyle mleka z nocy pije,powiedzial tylko ze z tego wyrosnie i widocznie tyle potrzebuje.On nie zawsze tyle pije w nocy,tylko jak mu zabki sie przebijaja,a tak to raz sie budzi na mleko jak nic go nie boli.Tez bym wolala zeby juz w nocy sie nie budzil na mleko no ale coz...jak on ciagle glodny
pytalas tez o mycie zebow Adas myje zeby w czasie kapieli,pasty nie umie jeszcze wypluc ale mysle ze te pasty sa przystosowane do takich dzieci wiec, nie powinno im to za bardzo zaszkodzic
Tygrysek co do slodyczy to ja daje Adasiowi czasem Kinder czekoladke,mambo gumy bo je uwielbia,chrupki kukurydziane,albo safari zwierzaki z Lajkonika,co prawda nie codziennie i nie w duzych ilosciach ale dostaje,zawsze jak ja jem cos slodkiego to leci otwiera raczke i mowi da,wiec nie ma serca nie dac mu chociaz nie skosztowac
agrafka udanej wyprawy pogoda dopisuje wiec na pewno bedzie fajnie
Wczoraj bylismy pierwszy raz na sankach Adasiowi sie bardzo podobalo,szczegolnie jak zszedl z sanek i mogl sobie troche pobiegac po sniegu,oczywiscie zaliczyl pare upadkow,nawet jeden na twarz ale nie grozny,tylko buzie z sniegu zamoczyl,ale nie plakal tylko sie dziwil ze to takie mokre
Pozdrawiam Was
pytalas tez o mycie zebow Adas myje zeby w czasie kapieli,pasty nie umie jeszcze wypluc ale mysle ze te pasty sa przystosowane do takich dzieci wiec, nie powinno im to za bardzo zaszkodzicTygrysek co do slodyczy to ja daje Adasiowi czasem Kinder czekoladke,mambo gumy bo je uwielbia,chrupki kukurydziane,albo safari zwierzaki z Lajkonika,co prawda nie codziennie i nie w duzych ilosciach ale dostaje,zawsze jak ja jem cos slodkiego to leci otwiera raczke i mowi da,wiec nie ma serca nie dac mu chociaz nie skosztowac

agrafka udanej wyprawy pogoda dopisuje wiec na pewno bedzie fajnie
Wczoraj bylismy pierwszy raz na sankach Adasiowi sie bardzo podobalo,szczegolnie jak zszedl z sanek i mogl sobie troche pobiegac po sniegu,oczywiscie zaliczyl pare upadkow,nawet jeden na twarz ale nie grozny,tylko buzie z sniegu zamoczyl,ale nie plakal tylko sie dziwil ze to takie mokre
Pozdrawiam Was
Nieźle... No ale mnie w tym kraju już nic nie zdziwi:-(
A moja jak się obudzi to nie da się wziąć na ręce, jeszcze gorzej krzyczy... No i właśnie stąd ten neurolog... Ona w ogóle nie jest nauczona noszenia i bujania, sama zasypia w łóżeczku i tak jest od zawsze...
Raz sobie go do krwi rozwaliła, bo jak ssie, to jedynkami szoruje o niego, wtedy miała tydzień rączkę w bandażu i potem kilka dni nie ssała, ale sobie o nim przypomniała i dalej ssie
Ile ja bym dała, żeby się przerzuciła na smoczek... A z tym kciukiem to już nie wiem, co robić
pasty też jeszcze nie potrafi wypluwać ale mam nadzieję, że te pasty dla maluchów nie są szkodliwe.

