reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Hejka!

Golunia - dziekuje, kochana, za przemile slowa!!! Sliczny Wasz kroliczek, rosnie Polunia jak na drozdzach! ;-) Duzo duzo zdroweczka dla mamusi!!!! Wierze mocno, ze z tego wyjdzie! dla Ciebie masa usciskow, kochana, i duzo silki, zebys dala rade to wszystko przetrzymac! A u mnie po operacji OK, w maju kontrola. ;-)


Sciskam Was swiatecznie! ;-)
 
reklama
i ja się witam świątecznie, co za beznadziejny dzień,najpierw rano maż się czepiał nie wiem czy celowo czy nie ale podkurw... mnie.a to że dlaczego jajka obieram, a dlaczego on ma takie wieszaki w szafie, a dlaczego tyle miejsca tylko.ehh oliwy dołożyli jego rodzice, normalnie szkoda słów na ich zachowanie można mówić i mówić a oni dalej swoje,wiele mogłabym z dzisiejszego dnia za cytować ale po co psuć sobie jeszcze bardziej humor.u nas tez biało tj. na trawnikach bo chodniki czarne, do południa sypało
 
Dzień dobry, jak miło mi tu znowu zaglądać!
ponko, potworek - u nas chyba z 30 cm śniegu jest, przedwczoraj w nocy zaczęło sypać i cały wczorajszy dzień sypało
ponko - woow, ale smakołyki ta pani Małgosia przygotowała!

mary-beth dziękujemy:*

Nocka tragiczna, POla miała stan podgorączkowy o 3 nad ranem, dałam jej czopka, mam nadzieję, że nic jej nie bierze i to przez zęby. Dopiero co pochwaliłam się Wam, że żeleźniok nawet kataru całą zimę nic...
 
Hej wszystkim!

No i zaraz koniec swietowania i wolnego i czas wracac do pracy... Eeehhhhh, dobrze tak na tylku w domku posiedziec... ;-)

Aneczka - oj, z chlopami tak jest! Dziwne to stworzenie naprawde, czasem jak palnie, to az sie slabo robi... :eek: Nie martw sie, olej go i nie psuj sobie nerwow! ;-)

Gola - zdroweczka dla Polci!


U nas pelnia wiosny! :-):-) Slonko cieplo, tak z 7. st.! :szok::happy: Jak moje trolle wstana, to wio na spacerek, a potem trzeba bedzie pojezdzic bryka, bo juz niedlugo jazdy z intruktorem!...

Pozdrawiam wszystkie cieplo i zycze milego poniedzialku!
 
U nas świątecznie-zimowo. Śnieg sypie ale na szczęście zimno nie jest. Tak czy inaczej odpuściłam sobie dzisiejszy spacer z Fifim i mały zasnął w domu. Były u mnie siostry do 14 i graliśmy w kalambury, a jak mały się obudzi wpadają teściowie z jedzeniem i będzie kolejna wyżerka. Aż się boję :-D
Filipek dzisiaj wcina aż miło. Dawno nie miał takiego apetytu od rana, mam nadzieję, że jak się obudzi to dalej będzie to kontynuował :-D
Nie wiem co Wam napisać. Mam nadzieję, że świętujecie.
Aneczka, nie przejmuj się mężem, chłopy nic nie rozumieją po prostu. Mój też już mnie wkurzył w te święta, co poradzić. Oby dzisiaj było lepiej.

Ja idę odpoczywać, trzymajcie się cieplutko!
 
Gola - zdrówka dla Poliszonka :*

My dzisiaj byliśmy u mojego ojca... warunki jazdy cudowne, po zjechaniu z autostrady zawrotna prędkość 40 km/h :szok: Zima znowu zaskoczyła drogowców :-D

Ja powoli wracam do zdrowia, w każdym bądź razie gorączka minęła, kaszel mija. Będę żyć ;-)
 
potworek naszych drogowców zawszę zima zaskakuje:)

my dziś leniuchowaliśmy.Zosia oczywiście nie byłaby soba gdyby sobie czegoś nie zrobiła.dziś spotkanie z drzwiami, znów siniak na policzku prawie w tym samym miejscu co ostatnio, pieknie jej się odznaczyły takie dwie krechy jakkby szyny.mądra mamusia przykładała jej łyżki na czole, a tu się okazało że czym inny poleciała:-D, zęby całe, i dwa nowe,mamy już 14:-)
 
Zyje.... :)

Sobota w biegu - jak zwykle wszystko na ostatnia chwile :p
Niedziela - objedlismy sie dziadków, a ja znów wrócilam do domu z przekonaniem, ze "moja mama wszystko wie lepiej" - standard :/ Nawet mi sie nie chce rozpisywac
Poniedzialek - tesciowie byli na obiedzie.... Dowiedzialam sie ze tesciowa ma zamiar leciec do UK w czerwcu na Komunie wnuka... Jak ona to zamierza zrobic to nie wiem.... na chwile obecna nie ma sily ruszyc sie z domu nawet na krótki spacer :/

No i tyle, bo co tu pisac :) Swieta jak świeta tyle ze zimowe :(
Póki śnieg nie odejdzie na dobre to chyba mnie deprecha bedzie trzymac. Nic mi sie nie chce.
 
Dziewczyny, ja padam dzisiaj na ryjek. Filip dał mi dzisiaj niesamowicie w kość, nie chciał się położyć na drzemkę więc ja wszelkimi możliwymi sposobami... i od dwóch godzin walczyłam, udało się 5 minut temu. Ale mam tyle do roboty, że nie wiem, czy wyrobię się przed 15. Mam nadzieję, że tak.
Zestresowało mnie to strasznie, że nie wyrobię się do zajęć. Nie lubię takiego pośpiechu a ciągle tak mam ostatnio. Męczy mnie to.

Nimfii, teściowa niezła jest, ale w sumie słyszałam o podobnych przypadkach, babcie to uparte stworzenia są ;-) A mamą się nie przejmuj, nie ma powodu.
 
reklama
my już po spacerku, mroźno ale bez śniegu jakieś tylko resztki zalegają, byliśmy u tatusia zobaczyć jak rusztowanie stawiają szkoda tylko że dwa dni są na miejscu i to pod domem prawie a później znów Szczecin, Zosia już drzemie dziś od 6 buszuje.
nimfii takiej jak moja mama to nie ma drugiej ona wie dosłownie wszystko.Zosia ma wysypkę, to ona bawi się w alergologa w zalezności od problemu to i jej specjalizacje dochodzą:-D, prawa jazdy nie ma, nie zna się na samochodach ale ona wie lepiej że trzeba to i tam to zrobić itp. przykładów można by mnożyć mnożyć i mnożyć,np.na urodzinach Zosi mąż robił biszkopt z przepisu z neta, podsumowała w życiu tak nie dobrego nie jadłam, trzabyło się zapytać to bym dała przepis,a na samym przyjęciu do teściowej coś walła w stylu że nie jest zły, to ja ładnie podsumowałam:że wczoraj mówiła co innego:-D

aaaa miałam juz kiedyś pisać, że Zosia już na pamięć zna nasze zwroty do niej, albo tak jesteśmy łatwo przewidywalni.bo np. woła mama i sama sobie odp co?, słodycze zmieniły miejsce położenia, więc staje pod szafą i: co chcesz?, jak chce książkę to juz na moje pytanie nie odp książkę tylko jaką?kiedyś do niej jak jadłam chyba chleb, pytam się chcesz, ona nie, ja: to nie.i teraz jak sie zapytam a ona nie chcę, to mówi nie, i dodaje to nie.itd.a jak próbuje kuchenki dotknąć ja krzycze że gorąca, dla niej żaden problem idzie bierze rękawice, zakłada i kurki przez rękawice tyka, noż moja mała cholernica
 
Do góry