Multi - przywolalas mnie,bo akurat mam chwilke i mialam pisac!;-)
Badka, Babyduck - duzo zdrowka ,a nawet jeszcze wiecej! Niech chorobska znikna na dobre!
Oli - moje dziecko nerwusem nie jest tylko jedna,wielka MARUDA. Myslelismy ,ze jak zacznie chodzic to przestanie jeczec,a On chodzi za Nami (szczegolnie za mna i udaje,ze placze...uszy mi pekaja),
Kruszka - biedny Franek z ta skora. Dla pocieszenia Mikolajowi nic sie nie dzieje,a ostatnie trzy noce (obstawiam szczepionke na rozyczke/odre i ospe ) budzi sie co chwile,placze krokodylimi lzami i nawet przelozenie go do mnie do lozka nie skutkuje....
Ulala - no Igorek zaraz roczek

niedlugo przekona sie,ze nogi lepsze od kolan
A co u mnie?
Jakos zyje na wysokich obrotach. Glowna Ksiegowa zapragnela mnie w swoim skladzie i to nic,ze nie mam zielonego pojecia o ksiegowosci,a numerki cyferki to dla mnie maia (bo ja zawsze humanistka bylam) i teraz robie kilkanascie godzin tam i troche na recepcji i robie dwie prace za ta sama kase,ale powiem Wam,ze ksiegowosc mi sie podoba ;-) wiec nie rozpaczam tak bardzo.
Zapisalam chlopcow z tego powodu tez do zlobka,bo ogolnie pracuje popoludniami,a tu potrzebuje ranna zmiane. Pierwszy raz pojda dzielnie w przyszlym tygodniu. O Starszkaa sie nie martwie,ale Mikusia tak,bo On cale zycie tylko z Nami....
Poza tym przeprowadzilismy go do Szymka,ale poki co to jedna wielka tragedia. Placze nocami, nie chce go zostawiac w lozeczku,bo obudzi mi Starszaka,a z drugiej strony po to go przenieslismy zebym go do siebie nie brala i w ogole dupa Maryna i naprawde nie wiem co tu zrobic zeby moje dziecko polozone w lozeczku przespalo tam noc !!!!!!

Pozdrawiam Was Mamuski!