reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

No ladnie Alicja :-D:-D:-D

Mdmd - moze sprobuj dokupic glukoze w aptece. Wiem,ze dziewczyny dodawaly lekko soku jablkowego zeby zabic ten straszny smak... poprobuj... ulge mu przyniesie na pewno...

U mnie duzo sie dzieje...chodze do pracy, na glowie przeprowadzka do dzisiejszego dnia za miesiac, samochod nie zdal przegladu!!!! (k..wa...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:),a dziadkiem nie jest... Mikus dzis obudzil sie osikany o 3 i spac nie mogl..musialam dac mu mleczko i ladnie zasnal po 4,a o 6.30 juz wstal...

Crazy - jak nasz czytasz to napisz co u Was...jak Mama?

Kupilismy wczoraj 3 opakowania chrupkow kukurydzianych. Mikolaj je ubostwia. No i szczepienie mamy w piatek...

Pozdrowionka!
 
reklama
Witam,
ja od 5 dni w nocy nie śpie () mała budzi sie co godzinę na cycka.... juz nie wiem co mam robić :( może powinnam cos jej na wieczór treściwego dać do jedzenia???? ale nie wiem co??? poradźcie coś.:dry:
W dzień daje jej obiadek i około17 jakiś deserek. może jakąś kaszkę???? sama już nie wiem. Mała już pije juz butelki ale tylko soczek jabłkowy mleka nadal nie chcę:(

A dzisiaj wyszłam z nią na spacer i od razu zasnęła doszłam do drogi i tir ją obudził bo zatrąbił koło nas i w ryk!!!! to szybko gdzieś w pola skręciłam a tam jeszcze bardziej krzyczała ani wyjąć jej z wózka bo wiatr to zadzwoniłam do sąsiadki by po nas podjechała bo bym nie doszła do domu bo tak krzyczała a ja razem z nią płakałam :no: Jakaś masakra!!!!

A jutro muszę jeszcze zawieść mojego męża do Szczecina bo broni mgr i chce sobie po drodze powtórzyć około 170 km !! mam nadzieje że mała będzie po drodze spała i dojedziemy bez pisków.....

A tą kaszkę manne z Nestle to gotujecie zanim dodajecie do zupki???? pól łyżeczki??
 
U nas wieczorna kaszka nie działa, ściągam ok 120ml mleka, na tym robie kaszkę jaglaną z dodatkiem orkiszowej, Lenka ją zjada łyżeczką i budzi się w nocy na cycusia tak częstko jak wcześniej :no:
pati_pati spróbuj może dawać zagęszczone mm kaszką za pomocą łyżeczki, może u was zda to egzamin
 
pati pati tą kaszkę manną możesz gotować na wodzie, potem odcedzasz i siup do zupki. a jak sama gotujesz zupkę to pod koniec dorzuć pół łyżeczki kaszy, podgotuj parę minut i gotowe.
 
pati_pati wow, szok, to moja przy najgorszych bólach brzuszka zasypiała na spacerze, takie kołysanie to ukojenie. może coś maluszkowi dolega?? może ząbki, albo jest chora??
dziewczyny z zakatarzonymi dzieciaczkami :p słuchajcie moja mała też miała ostatnio katar okropny, dość długi czas, chyba z miesiąc, bo zapalenie zatok, już jej powoli przechodziło niby niby....ale stale coś w tym nosku było, jak już przechodzi katarek i jest taki hmmm...jakbyu to powiedzieć-łagodny to idzcie z dzieckiem na dwór, ja poszłam z małą i całkowicie jej przeszło, świeże powietrze potrafi zdziałać cuda, pod warunkiem że to taki końcowy katar, który się przeciąga i przeciąga, bez gorączki oczywiście
babyduck moja karmiona piersią
sylha taaaak, najtrudniej zacząć, z butelką to chyba łatwiej, bo godzinowo idzie jakoś tak ułożyć, a karmienie na żądanie to masakra, mała mi z rana po pierwszym posiłku z 4-5 godz nie je, a po południu co 1-2 godz i to tak dziwnie...i teraz weź tu wprowadzaj obiadki i śniadanka jak nie wiadomo z ktorej strony wiatr zawieje...jeszcze nie dość tego, w każdy dzień w innych godzinach ona jada ;/
 
esme ja z katarem wychodze na dwór czy jest poczatkowy czy środkowy czy końcowy tyle ze na godzinę, półtorej, nie dłużej. i tak muszę po córcię do przedszkola chodzić. oczywiście pod warunkiem jak Młoda nie ma gorączki. wtedy nigdzie nie wychodzę ewentualnie do lekarza:blink:

Katalina dzięki za przekopijkę:-). w wolnej chwili pokombinuję.
 
pati współczuję tego płaczu na spacerze... Mój ostatnio też się budzi na spacerach od ciężkich samochodów :-( i często gęsto płacze a ja nie mam po kogo zadzwonić i muszę z nim wtedy biegiem do domu.
A dzisiaj Błażej pobił wszelkie rekordy niespania. Na spacerze spał 0,5h po czym się obudził (ale na szczęście nie płakał!), potem o 2 próbowałam go uśpić na leżąco, ale jak wstałam to on w ryk, więc spał może 5 lub 10 min. I do 4. wtedy zasnął od razu przy piersi, ale po 7 min jak go odłożyłam do łóżeczka to on w ryk... I tak czekał do 5.30 na tatusia, który go lula na rękach :dry: pospał 0,5h i się obudził i teraz to już dopiero go będę kładła o 9 na noc.. Ale mnie wymęczył ten szkrab!!!

taycia współczuję pobudki w środku nocy..
Kruszka jak tam u Was??? mam nadzieję, że już wkrótce wychodzicie do domu!
 
My byliśmy wczoraj u lekarza z tym katarem i wszystko czyste tzn. gardło, oskrzela. Męczy go ten katar, spływa mu po gardle i mały kaszle:eek: ale mam nadzieję że będzie coraz lepiej:-)
Przez to przeziębienie junior nie chce jeść:no: ehhhhhh
 
Oli88 - oj nie znosze jak dzieci maja katar. Bo to niby katar,a zawsze cos moze z niego powstac. My dopiero niedawno wyleczylismy sie z niego (mielismy prawie 3 tyg). Mikusiowi i tak wpsikuje wode morska zeby ladnie nawilzyc mu nosek...

Kruszka - wrociliscie juz do domu? jak Franek?

Ja dzisiaj zmeczona. W robocie bylam do 23, poszlam spac kolo 24, o 2 Maly przyszedl spac do mnie,bo masakrycznie sie krecil,a o 5.30 Starszak sie rozplakal na zeby, obudzil mi Malutkiego i tyle bylo mojego spania...

Egh...nawet kawka nie pomogla...

Piszcie co u Was...
Pozdrowienia!
 
reklama
Taycia z tą wodą morską to uważaj bo jej nadużywanie szkodzi tzn. wysusza śluzówkę:eek: to Ci dopiero co nie? mi też to dopiero lekarz po fakcie powiedział:no:

U mojego Tymka mimo leków poprawy nie ma:-( temp w pupie 38! więc idę dziś z nim do pediatry żeby mi w razie co przepisała antybiotyk bo weekend się zbliża a wiadomo że jak coś się dzieje to właśnie wtedy:eek:

No i powiem wam że my również przerzuciliśmy się na spacerówkę, synek jeszcze sam nie siedzi więc jeździmy w pozycji półleżącej i jest bardzo zadowolony bo wszystko widzi:-)
 
Do góry