reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

hej dziewczyny...
Basia, Gochaaa tez zazdroszczę wyjazdu podobnie jak Ostkapa ale u mnie również w tym roku wyjazdu nie bedzie. maż na szkólce do konca wakacji a i z kasą krucho bo zaraz zostaniemy tylko na męża pensji która i tak wystarczy tylko na opłaty i drobne zakupy a reszte będziemy funkcjonować z oszczędnosci...

dziewczyny ja jak wróciłam do pracy to pamiętam że zaczęłam chorować tak samo jak Lila...ona zaraz goraczka ponad 39 i ja...nie wiem jak teraz to będzie ale czasem mam takie myśli że z chęcią bym się wyrwała z domu do pracy:zawstydzona/y:

dziewczyny musze prosic o radę...Hania nie toleruje nikogo innego niż mnie...nie wiem co mam robić...byliśmy wczoraj u teściowej i cały czas był ryk jak tylko zniknęłam z pola widzenia. niczym nie udaje jej sie uspokoić...dla mnie to była męka a i dla niej równiez bo w domu zaczęła brykać jak nigdy...nie byłoby w tym nic strasznego gdyby nie fakt że ja nigdzie nie mogę się ruszyc bez niej...zebranie, zakupy, dzien matki w przedszkolu....nie mówiąc o zwykłym wyjściu na spacer by odpocząc...zawsze jak ktoś u nas jest czy ja ide do kogos to Młoda musi być na rękach...oczywiście moich...macie jakies sposoby na to? bo zwariuję. myślałam że to się unormuje, trwa od poczatku a ja po prostu zaczynam świrować jak jestem z dziećmi 24 h na dobę...pomocy!!!
 
reklama
ostkapa absolutnie nie zazdroszczę powrotu do pracy. Ja nie mam do czego wracać bo po studiach nie zdążyłam jeszcze podjąć pracy:eek:

ehh i ja wracam. W czwartek robię badania przed powrotem i 31.05 już mnie nie będzie z malutkim :-(

Powiedzcie mi dziewczyny czy myślicie że konieczne jest żebym nadal czekała aż mały odbije po mleku? np w nocy? bo on wypija mleko, ja go podnoszę a on zasypia od razu:eek:
olii ja od samego początku kładłam go nieodbitego spać i zawsze było ok. Jak miał dużo powietrza to potrafiło mu się odbić na leżąco, a jak mało i mu nie przeszkadzało to mu się odbijało po wstaniu. A teraz w ogóle go w nocy do karmienia nie podnoszę (bo my cyckowi jesteśmy). Wszystko zależy od dzieciątka, bo jak Twojemu Tymkowi będzie powietrze przeszkadzało, i np obudzi się przez to za pół h to chyba warto jednak go odbić.. A jak mu nie przeszkadza to ja bym się nie przejmowała ;-)


Nabiłam dzisiaj guza Błażejkowi... Przewrócił mi się z siadu na plecki i nie zdążyłam go złapać... Oj, był płacz:-:)no: Biedactwo!! A teraz zasnął. Mam nadzieję, że jak wstanie to już będzie ok!!!


aniii co do Twojej Hanusi to sama nie wiem. A jak ją z kimś zostawiasz to drze sie cały czas czy po jakimś czasie się uspokoi? Czy nie próbowaliście? Może tylko trzeba ją czymś zająć, zaciekawić? Podobno teraz taki okres u naszych dzieci, że nie chcą obcych, ale to nie znaczy, że masz wartę przez 24h/dobę!!! U nas na szczęście jeszcze się ten okres nie zaczął i Błażej do obcych podchodzi z entuzjazmem ;-)
 
Hej dziewczyny dawni mnie nie było ale brak czasu wieczorem padam i juz zasypiam czytając forum. Synus juz robi się coraz bardziej samodzielny. Przesuwa się do przodu do tylu, leżąc na brzuszku ladnie potrafi sobie usiąść a potem znów na brzuszek. Stoi sam trzymając się np.łóżka:) Muszę go teraz pilnować bo wszystko go interesuje otwiera mi szafki itp.
Je wszystko zaczęłam dawać żółteczko. Obiadki je juz nasze i te sloiczkowe.
Wczoraj byliśmy w wesołym miasteczku córka zadowolona przyjechała do domu. Była taka wykończona ze zaraz zasnela w foteliku a synus nie on to potrafi nie spać nawet podczas jazdy samochodem i tu mamy problem bo wiecznie gdzie jedziemy to po 20min jest marudzenie a potem płacz.

Teraz muszę was nadrobić :)
 
dziewczyny a jakie macie krzesełka do karmienia lub jakie zamierzacie kupić?

ufff my juz po szczepieniu, Mała jak zwykle trochę popłakała:-( waży 7800, a my myśleliśmy że więcej:szok: poza tym wzięliśmy receptę na pneumokoki i szczepimy się już 11 czerwca.
 
Ostatnia edycja:
ostkapa my po dwóch miesiącach poszukiwań krzesełka do karmienia idealnego doszliśmy do wniosku, że takie nie istnieje... I kupiliśmy polecane też tu przez kogoś, ale nie pamiętam przez kogo, i jeszcze jedną znajomą najtańsze krzesełko świata - Ikea za 49zł + 15 zł za tackę... Młodemu się podoba :-) No i nie ma się co zepsuć ani zblaknąć tudzież sprać ;-)

słuchajcie!!!! A my poszukujemy teraz spacerówki bo nasza okazała się być niewypałem no i JAKĄ POLECACIE???? Potrzebuję taką z trochę większymi kółkami, bo mieszkamy na wsi i spacerujemy głównie po lesie... Jak ktoś ma coś sprawdzone to pisać !!!!
 
Ostatnia edycja:
gocha Hel...Łeba też warta polecenia ;) Łeba przede wszystkim ;)
multiplicamini z ikei?? czyli drewniane?? myśmy kupili plastikowe, trochę droższe ale da się je złożyć i bez problemu wyczyścić. spacerówkę my mamy parasolkę na wycieczki po mieście i gdzieś dalej żeby do auta móc włożyć i mamy też wózek 2w1 gondola+spacerówka i ona się nadaje na spacery po lesie bo ma całkiem spore koła i jest ogólnie lepiej zabudowana, w niej naprzykład dziecko jest w stanie zasnąć, w takiej parasolce to słabo to widzę ;/ na allegro polukaj ;)
 
multiplicamini, my wozimy młodą w emmaljundze city cross, na razie jest ok, mimo kół szerokich, piankowych wszędzie wjeżdża, daje radę jechać po wale przy Wiśle no i ma extra amortyzację, miękko buja małą, ale to dlatego, bo na wahaczach jest, siedzisko można przekładać przodem i tyłem do kierunku jazdy no i buda pięknie się naciąga aż do pałąka, w zimie się sprawdzi :-), jedynie waga mogła by być mniejsza, waży ok14 kg. Looknij na forum wózkomania, można się tam wiele dowiedzieć,może BJ Citi Mini GT, albo Bumbleride Indie
 
reklama
Multiplicamini wszystko juz było próbowane, nie uspokoi sie nawet po dwóch godzinach...moze by padła po kilku ale chyba ze zmęczenia. no cóż takie dziecko...

Oliii ja dalej do odbicia biorę Hankę ale to dlatego ze ma podejrzenie refluksu, jak nie odbije to potrafi ulac wszystko co zje a czasem i ulewa przy odbiciu. raz jak jej nie wzięłam do odbicia to tak się kręciła i co chwila wybudzała aż w końcu po godzinie się zbełtała...moze spróbuj raz czy dwa nie podnosic Małego i zobaczysz...tak jak napisała Multi to zależy od dzieciątka...

a my dxziś na szczepieniu...Hanka waży 7200 mierzy 65,5...jakaś taka krótka i grubcia;-). trochę się boje bo miała 4 kłócia, jedno szczepienie zaległe i od razu zrobili na zółtaczkę...czy to nie za dużo tego??? ale z drugiej strony to moje dzieci jak zaczną chorować to nie mogę się wykaraskac z chorób dość długo, przez to te zaległości więc dobrze że mamy to za sobą...ale chyba jest cała obolała bo co się przekreci to ma buczka...oj napłakała sie dzisiaj bidulka że hoho
 
Do góry