dla mnie eko to nie jest pójść do sklepu z eko żywnością i wydać na marchewkę 30 zł. dla mnie eko to sposób na życie. znalezienie takich upraw których jeść się nie będę bała. czy jajek które nie śmierdzą po rozbiciu ja zbuki. w moim mieście są tradycyjne piekarnie i można kupić tradycyjne wędliny. nie używam w ogóle w domu chemii przemysłowej. u mnie do sprzątania używam tylko sodę oczyszczoną. nie używam proszku do prania tradycyjnego ani żadnych kosmetyków petrochemicznych. nie wydaję dużo więcej niż 2 lata temu kiedy robiłam sobie i dziecku krzywdę wcierając w niego i w siebie ropę albo naftę. dla mnie eko to nie moda. dla nie to wiedza.
i tak jak poczytacie czym są pieluszki jednorazowe odechcę się wam ich używać tak jak poznacie składy waszych produktów codziennego użytku nie będziecie chciały mieć ich w domu.
i tak jak poczytacie czym są pieluszki jednorazowe odechcę się wam ich używać tak jak poznacie składy waszych produktów codziennego użytku nie będziecie chciały mieć ich w domu.
zdrowsze żywienie drożej wychodzi bo na u mnie ( w w rodzinnym miesice) też sa takie piekarnie o jakich piszesz i jadłam znich chleb i jest dwa razy droższy od normalnego sklepowego a w skali miesiąca to więcje sporo wychodzi bo moi rodzice i brat sporo chleba jedza. Popieram takie produkty ale są za drogie.Z wedlinami jest tak samo. Wiem bo to też spradzalismy w domu. Sa plusy i minusy jak dla mnie.Co do chemi przemysowej to nie wiem ale pewnie to akurat wychodzi oszczedniej skoro tylko sodę oczyszczona stosujesz. :-) To jest oszczedność. A i chlebo to mój tata sam czasem piecze na zakwasie który robi ale nie wiem jak to akurat wychdzi cenowo.