Witam wszystkie mamusie.
Izuś- wszystkie kuracje na trądzik- do stosowania zewnętrznego mają działać od razu. Jedne mają działanie antybakteryjne inne ściągające, inne wspomagają gojące się rany. To są kuracje doraźne, czyli takie przy już obecnym trądziku, a nie zapobiegawcze. Działanie ziół to często indywidualna sprawa. Nie potrafię Ci odpowiedzieć po jakim czasie zniknie trądzik i tak naprawdę dać 100% gwarancji, że zniknie całkowicie. Tym bardziej, że trądzik w ciąży jest spowodowany zmianami hormonalnymi, a tych ziół które działają na hormony właśnie w ciąży stosować nie wolno.Uczę się teraz o ziołach bo mam takie marzenie- sklep zielarski. Niestety nie testowałam wszystkich kuracji, więc to po części jest wiedza teoretyczna, nie praktykowana jeszcze przeze mnie.
Podobno dobrym środkiem też doraźnym jest przy trądziku babka lancetowata( lub babka szerokolistna- ale ta ma słabsze działanie lecznicze) - to ogólnie dostępna roślina- wszędzie jej pełno. Dobry efekt daje przemywanie miejsc chorobowo zmienionych świeżym sokiem lub wywarem.
Ze źródeł wiedzy mniej fachowych wiem, że niektórzy stosują też czosnek przepuszczony przez praskę bezpośrednio na , zmiany trądzikowe.
Jest jeszcze olejek lawendowy- też stosowany do przemywania trądziku ale to WAŻNE ma sprzeczne opinie i ja osobiście go nie polecam i na sobie bym nie zastosowała na żadnym etapie ciąży.Może powodować poronienie- zwłaszcza w 1 trymestrze.
Linka- rozmawiałam z moim ginem na temat podwiązania jajowodów, ale bardzo delikatnie mi odradził i odmówił. Stwierdził, że owszem u mnie jest wskazanie medyczne, ale teraz raczej się tego już nie praktykuje i nie chciałby , żeby ktoś na dźwięk jego nazwiska kojarzył zaraz podwiązywanie jajowodów, że takie rzeczy jednak się roznoszą.
Co do położnej to biorąc pod uwagę , że będzie cc to chyba nie ma kompletnie sensu branie prywatnej.
Mam swojego lekarza , który pracuje w szpitalu w którym będę rodziła, on będzie mi robił cięcie. Położne tak generalnie są ok. i obsługa była zawsze grzeczna- także nie można narzekać. Jedyne za co prawdopodobnie będę musiała zapłacić to w związku z tym, że ten szpital to niestety masówka i na salach poporodowych przewijają się tłumy to będę chciała wcześniej zarezerwować sobie i opłacić pojedynczą salę poporodową, jeżeli nadal jest taka możliwość. Tym bardziej , że z maluszkiem może być różnie i nie wiem jaki będzie mój stan psychiczny.