reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Łóżkowe sprawy...

reklama
Dzień dobry !
Dokładnie, połóg w toku :-D już minęło 5 tyg, ale krwawie jeszcze jest i to nie małe wiec obawiam sie ze mój połóg moze sie nawet do 8 tyg przedłużyć ( bo czytałam ze trwa od 6 do 8 tyg) .
Zreszta mam wrażenie ze ( za przeproszeniem) łechtaczka mi zanika !
Zrobiła sie mała, schowała sie i wogóle nie reaguje na nic..trudno, widać to jeszcze nie mój czas :)
 
Oj ja na pewno nie spróbuję wcześniej niż te 6 tygodni, zresztą dopiero po wizycie u lekarza. Na pewno będę się cholernie bała tego pierwszego razu!!!
Najgorsze, że przy szwie zrobiło mi się zgrubienie, chyba jakiś krem na blizny muszę kupić :(
 
A ja jestem napalona jak dziki osioł, do tego jestem tam caisniejsza niz bylam :) smiejemy sie ze moze tez blone dziewicza odzyskalam... ;P

Nie moge sie doczekac wizyty kontrolnej...
 
a my z mężem juz próbowalismy jestem po cesarce, lekarz powiedział ze jak juz miesiac minął i nic sie nie dzieje a krwawienia ustały to mozna... także po takiej długiej przerwie az przyjemnie :-) jezeli chodzi o piersi to jedynie one były problemem bo był w nich pokarm i były twarde wiec ta czesc narazie jest omijana....
strasznie sie balismy bo wiadomo ze teraz łatwo zajsc w ciąze....
 
Ja też już bym mogła, bo nie ma co ukrywać ochota jest :-):cool2:
Ale co z tego jak jeszcze plamienie nie ustało, a poza tym chyba lepiej poczekać do wizyty. Po drugie po nacięciu mam jeszcze gdzieś tam małą rankę która się strasznie długo goi :cool: Może dlatego że się znajduje akurat między pośladkami, nie wiem...
No i jeszcze ten szew w środku...
Ehhh ale co zrobić, trzeba wytrzymać. Szkoda tylko, że faceci mają problemy ze zrozumieniem słów "jeszcze nie" ;-)
Właśnie mi przyszło do głowy, że potem wszystkie będziemy pisać w wątku pt. "pierwszy raz po ciąży - nasze wrażenia" :-) Której mąż rozdarł bluzkę, którzy potłukli naczynia w kuchni, który ma ślady "pazurów" na plecach itd.:cool2:
 
Właśnie mi przyszło do głowy, że potem wszystkie będziemy pisać w wątku pt. "pierwszy raz po ciąży - nasze wrażenia" :-) Której mąż rozdarł bluzkę, którzy potłukli naczynia w kuchni, który ma ślady "pazurów" na plecach itd.:cool2:

Fajny pomysł przyszedł Ci do glowy :laugh2:
 
reklama
Ja też już bym mogła, bo nie ma co ukrywać ochota jest :-):cool2:
Ale co z tego jak jeszcze plamienie nie ustało, a poza tym chyba lepiej poczekać do wizyty. Po drugie po nacięciu mam jeszcze gdzieś tam małą rankę która się strasznie długo goi :cool: Może dlatego że się znajduje akurat między pośladkami, nie wiem...
No i jeszcze ten szew w środku...
Ehhh ale co zrobić, trzeba wytrzymać. Szkoda tylko, że faceci mają problemy ze zrozumieniem słów "jeszcze nie" ;-)
Właśnie mi przyszło do głowy, że potem wszystkie będziemy pisać w wątku pt. "pierwszy raz po ciąży - nasze wrażenia" :-) Której mąż rozdarł bluzkę, którzy potłukli naczynia w kuchni, który ma ślady "pazurów" na plecach itd.:cool2:
:laugh2:
 
Do góry