reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Eska, Mika to musiały być nasze Skarby, ja wierzę w niebo i to że Nasz Maleństwa tam na nas czekają i dane nam będzie żyć już zawsze w komplecie

Dorka wiem co czujesz, sama mam pełnego energii skarbusia, z którymi większość dnia jestem sama. Kocham go, ale czasem mam ochotę wyjść i nie wrócić... Staraj się nie denerwować, sama wiesz jak to działa. Życzę ci żeby mała kruszynka niedługo zagościła u ciebie w brzuszku. Tak jak nam wszystkim!
 
reklama
Ja ogólnie ostatnio zmieniłam swój stosunek do wszystkiego, zawsze byłam wierząca ale od pewnego czasu wiem, że na pewno coś tam jest i jakoś mocniej w to wszystko wierze, choć czasami kłócę się z Panem Bogiem....
 
dziewuszki moje kochane przepraszam ze tak pozno , mam nadzieje ze wybaczycie a wiec maluszke slicznie i zdrowo rosnie wsyztko jest w jak najlepszym porzadku i oby tak dalej :tak: kolejna wizyta 17 wrzesnia , u gina była 30 minutowa obsuwa bo facet na usg swojego maluszka zemdlał i lekarz musiał sie nim zajac :-p moj gin wyjezdza na urlop ale dał mi numer do swojego zastepcy w szpitalu w razie gdybym cos potrzebowała ...ciesze sie ze nie zostaje na ten czas sama ;-)

Dorka wiec trzymam kciuki za staranka&&&


syneczku(*)
Aniołeczki(*)
 
ja tez teraz moge spokojnie isc spac i czekac na kolejna wizyte :-) jutro postaram sie was nadrobic ;-)


Dobranoc dziewuszki niech sie wam wasze aniołeczki przysnia :-)
 
Hej dziewczyny :*


Jak minęła noc? Wyspane?!

Dorka - dobrze, że zdajesz sobie sprawę ze swojego złego zachowania, staraj się następnym razem zapanować nad sobą, oby się udało:* Chociaż wiem, że nie jest łatwo, szczególnie jak się ciągle siedzi w domu i ludzie o nas zapominają... Nie szkodzi - damy radę :*
Monila - świetnie! Niech rośnie kruszynka zdrowo :*

Wczoraj test owu pokazał drugą grubą krechę:))) Więc oby się udało!!!:)))
Kupiłam nowe kwiatki dla Stasia, właśnie będę je przesadzać do nowej doniczki, żeby miał ładniutko ;)

Buziaki dla Was koleżanki :*

Światełka dla Was Aniołeczki
[*]
Światełka dla Ciebie Syneczku
[*]
[*]
[*]

 
Jestem i ja.

Monila- cieszę sie, ze wszystko w porządku!!!

Dziewczyny, niech fasolki rosna zdrowo.

Coraz więcej staraczek dochodzi, wiec trzymam kciuki &&&

A ja jakaś taka obojętna jestem ostatnio na wszystko. Aż sama zaczynam sie bać. Dziewczyny też tak macie? Pare róznych spraw było,lepszych, gorszych, a ja cały czas spokojna...sama nie wiem o co mi chodzi i chociaż zawsze miałam coś do powiedzenia, to teraz zgadzam sie z tym co jest, nie sprzeciwiam, tak ma byc, ok, niech tak będzie, nie, ma byc inaczej, też dobrze. Dziwnie sie z tym czuję i sama nie wiem o co mi chodzi. A najlepiej jest mi ostatnio jak wrócę z pracy, położę sie pod kocykiem i tv pooglądam, słonecznik podłubie... wiem, ze tak nie moze być, wiec sie mobilizuję i ogarniam co nieco, ale bez energii jak kiedyś. Chłpcy jutro wracaja z obozu i martwie sie co to będzie...
 
Wiolu, tez miewalam takie chwile , takiej obojetnosci , niech sie wali... bo i tak nic nie poradze , nic mnie nie zaskakiwalo, rzeczy ktore by mnie draznily olewalam z grubej rury nie mialam potrzeby wstawac bo po co , i tez czasami myslalam ze chyba cos mi sie z glowa dzieje a ja nie mam wplywu , ale po czasie przechodzilo, najlepiej gdy jest ktos lub cos co potrafi oderwac od tego stanu i pomoc zapomniec ze tak sie zachowujemy ... jestesmy silnymi kobietami ale wiem ze takie chwile beda nas dopadac ... i musimy dac sobie z tym rade...a Aniolki nam napewno w tym beda pomagac , trzymaj sie mocno buziaczki:*
 
reklama
Witam sie i ja :)

U mnie troche problemow,pierw tata ze stanem przedzawalowym trafil do szpitala i porblemy z mezem...ale dzis lekarz zrobil mi niespodzianke i tym sposobem po kilku badanich juz jestem w domu :) troche sie denerwuje bo tam bylam pod ciagla opieka ale w domu to w domu :)

Kacperku(*)
Aniołki(*)
 
Do góry