reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

reklama
monaliza ja tez mam duzo takich sytuacji tez wyje a ludzie nawet sie nie odezwa ale chyba faktycznie niewiedza CO maja powiedziec bo nie wiedza jak my zareagujemy:( nawet wczoraj bylam w castoramie to powiedzialam mojemu M. wez idziemy stad bo tu sa same "Kotne" :) tak to ujelam ... a ja nie moge na nie patrzec ...niestety moze nie ladnie z mojej strony ale nie moge no... moze dopiero mi przejdzie jak zajde w ciaze kolejna z toba napewno bedzie podobnie , ale musimy sie trzymac nasze Aniolki napewno nie chca zebysmy byly w takim stanie... tule mocno Kochana:*
ps. wiesz ze ja tez wymiotywalam podczas cesarki:/
 
Moje kochane Aniołkowe Mamy, byłam dzisiaj na cmentarzu. Płakałam przy grobie mojego Aniołka i podeszła do mnie jakaś kobieta, której kompletnie nie znam ale to co mi powiedziała bardzo mnie zaskoczyła. Powiedziała do mnie "Nie płacz proszę bo każde dziecko, które odeszło, w niebie nosi na plecach taki dzbanek do którego zbiera łzy swojej mamy. Im więcej będziesz płakać tym ciężej będzie Twojemu synkowi." Potem ta kobieta mnie tylko przytuliła i poszła. Na początku byłam w szoku że zrobiła to obca kobieta ale potem zaczęłam o tym myśleć i to chyba ma jakiś sens. Co myślicie o tym co powiedziała?
 
Witam was kochane po długiej przerwie.


przepraszma ze tak długo sie nie odzywałam i nie odpisywałam na eski (dziewczyna ktore pisały).

U nas działo sie bardoz duzo.. ehh i w sumie nadal sie dzieje...ale mysle ze wsyztsko pojdzie w dobrym kierunku...

Cholernie ciezkie dni miałam:-( dopadła mnie straszna chandra :-(ehh szkoda gadac...:-:)-(


Karolku syneczku kochany(*)(*) Bardzo cie kocham i tesknie:-(

Aniołeczkowa bando(*)(*)
 
Wczoraj mineła kolejna mała roczinca mojego narodzin syneczka...:-(


zobaczymy jak to wszytsko wyjdzie... mam tylko nadzieje ze sie uda...bo pomału wariuje...:-(
 
reklama
Do góry