"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

[wiola20121119]

(*) Kubusiu

Margomari- ja też tak mam, ze czaem jak pójdę na cmentarz to siedzę i siedzę. Sama nie wiem, kiedy ten czas mi tak szybko ucieka.

Sylwuś- u kolegi strumyk 2 lata temu wylał tak, ze całą miejscowość odciał od połączeń drogowych, tylko łodzią mogli sie przedostać. Jak zobaczyłam zdjecia strumyka i tego co później zrobił w szoku byłam. Mam nadzieję, ze sie uspokoi. nie pada, słoneczko jest i stan wody powinien się unormować.

Wlasnie, jak dziewczyny po chrzcinach? Zmęczone i zadowolone?

 

[sylwetka74]

Kubusiu
[*]

 

[wiola20121119]

Ale pustki, gdzie sie wszystkie pochowałyscie? Jak tak uciekacie, to zdjecia nie będzie, nie chciałam straszyc :-)

 

[kindzi02]

ja jestem chwilami bo z telefonu Was czytam Wiola dawaj

 

[Monila]

Witam

ja tylko na chwileczke bo musze mieszkanko ogarnac i obiadek robie , po 18 mamy gosci oraz tesc i szwagier na obiedzie jak wroca od tesciowej wiec mam rece pełen roboty


Kubusiu(*)
Karolku (*)
Aniołeczki(*)

 

[wiola20121119]

ok, to ja pracuję...ale jakos mi smutno w pracy dzisiaj bez Was było ;-(
aż sie człowiekowi lżej na duszy robi, jak jesteście...

 

[sylwetka74]

Wiola zdjęcie jeszcze dzisiaj musi być :-) nie ma tak, że tylko ja sie ujawniam

 

[wiola20121119]

jak uda mi sie dzisiaj dopaść do kompa w domu...

 

[tekla23]

Witajcie kochane!!!

Jestem i ja! Dziś i jutro się urlopuje, ale czasu było brak w ciągu dnia żeby zajrzeć. Od rana walczyliśmy z mężem z meblami w kuchni... skręcanie, ustawianie, dopasowywanie , poziomowanie... masakra. Robiliśmy od 7:30 do 20.30 i nie skończyliśmy... jutro nas czeka kończenie kuchni, no i jeszcze meble w salonie czekają na skręcenie. no i meeeeega sprzątanie po wszelkich pracach budowlanych. Eeeeeeeeh już się nie mogę doczekać, może w sobote będziemy spać w nowym gniazdku :

 

[kaja2010]

Witam po dłuższej nieobecności

Po pierwsze Bishopka moje gratulacje !!!! Haniu, Kasiu dużo zdrówka. Buziaki

Sylwetka ty nie fotogeniczna??? Głupoty gadasz, śliczna kobieta z Ciebie. To teraz tylko na Wiolke czekamy

Iwonka po mału wracam do świata żywych po chrzcinach. Masakra ile pracy było....cieszę się , że już to za mną. Wczoraj dopiero w miare ogarnęłam dom po gościach, ale i tak jeszcze trochę pracy przede mną. Mały w kościele był bardzo dzielny, obyło się bez łez .

Kubusiu (*)
Aniołki (*)