reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutowe mamusie 2026

Ooo ciekawe, to co mówicie. Moja lekarka mówiła, że ją prenatalne cyt. "w ogóle nie obchodzą". I dała mi osobno na USG na 13 tydzień. Powiedziała, że nie bierzemy pod uwagę tych wyników z USG tylko z OM, bo będą wahania. Jak byłam na pierwszym USG, to wyszedł mi 02.02, na kolejnym 29.01, no i teraz (prenatalne) znowu 02.02., więc zakładam, że coś z tą datą jest. Ale na USG tym drugim usłyszałam, że może się to jeszcze wahać (niewykluczone, że do prenatalnych?? Nie powiedział do kiedy)

Swoją drogą swojej gin to nie wierzę... Mega mnie nastraszyła. Byłam w 9 tc i maluch miał tętno 171. Powiedziała, że jest znacząco za wysokie i powinno być 140 przez - uwaga - całą ciążę. Lekarz na USG (inny, bo moja nie robi USG) powiedział, że tętno jak najbardziej ok dla tego tygodnia ciąży i że później dopiero będzie to tętno spadać. Ale co się nastresowałam, czy nie ma jakiejś wady serca i problemów, to moje. Rozważam czy nie zmienić lekarza, ale boję się trochę, że jak pójdę do nowego, to dostanę jakiś opierdziel czemu w trakcie ciąży zmieniam...
szczerze? Ch.uj ich to obchodzi. Nie ma to znaczenia możesz zmieniać kiedy chcesz.
Ja bym ją też zmieniła. Nie można tak narażać ciężarnej na stres bo jest niedouczona. Ja miałam 166 i w normie.
 
reklama
Ooo ciekawe, to co mówicie. Moja lekarka mówiła, że ją prenatalne cyt. "w ogóle nie obchodzą". I dała mi osobno na USG na 13 tydzień. Powiedziała, że nie bierzemy pod uwagę tych wyników z USG tylko z OM, bo będą wahania. Jak byłam na pierwszym USG, to wyszedł mi 02.02, na kolejnym 29.01, no i teraz (prenatalne) znowu 02.02., więc zakładam, że coś z tą datą jest. Ale na USG tym drugim usłyszałam, że może się to jeszcze wahać (niewykluczone, że do prenatalnych?? Nie powiedział do kiedy)

Swoją drogą swojej gin to nie wierzę... Mega mnie nastraszyła. Byłam w 9 tc i maluch miał tętno 171. Powiedziała, że jest znacząco za wysokie i powinno być 140 przez - uwaga - całą ciążę. Lekarz na USG (inny, bo moja nie robi USG) powiedział, że tętno jak najbardziej ok dla tego tygodnia ciąży i że później dopiero będzie to tętno spadać. Ale co się nastresowałam, czy nie ma jakiejś wady serca i problemów, to moje. Rozważam czy nie zmienić lekarza, ale boję się trochę, że jak pójdę do nowego, to dostanę jakiś opierdziel czemu w trakcie ciąży zmieniam...
Jeśli nie masz do niej zaufania, to po prostu możesz przestać przychodzić do niej i poszukać innego lekarza. Ja w pierwszej ciąży zmieniałam lekarza w połowie z powodu przeprowadzki i nie było z tym problemu. Teraz początek ciąży prowadzi mi lekarka z kliniki, a resztę będę prowadzić u swojego "podstawowego" lekarza, którego miałam przed kliniką.
 
szczerze? Ch.uj ich to obchodzi. Nie ma to znaczenia możesz zmieniać kiedy chcesz.
Ja bym ją też zmieniła. Nie można tak narażać ciężarnej na stres bo jest niedouczona. Ja miałam 166 i w normie.
ja w poprzedniej ciąży byłam chyba u 10 różnych lekarzy. Ale finalnie, albo mi żaden nie pasował, albo nie widziałam po nim chęci prowadzenia mojej ciąży, albo z terminami była jakaś dziwna walka i odpuściłam temat zmiany lekarza.
W tej ciąży nawet nie poszłam do tamtego lekarza co prowadził moją pierwszą ciążę.

Aktualnie chodzę do lekarza na NFZ i do dwóch prywatnych, bo nie umiem zdecydować, u którego lekarza prywatnie zostać. Może gdyby nie fakt, że jeden zlecił mi heparynę, a drugi ma certyfikat fmf to wybór byłby prostszy 😂

U tej co mi zleciła heparynę i accard od razu czuję się jakoś tak bardziej zaopiekowana. Ona jest taka delikatna, spokojna, wszystko tłumaczy i te wizyty są takie miłe, bez pośpiechu.
A znowu lekarz z certyfikatem FMF nie wie, że biorę już heparynę i accard, mało mówi, ma zupełnie inny charakter i jakoś ciężko mi się przy nim otworzyć, bo mam wrażenie, że się go boję 🫣 chyba boję się jego reakcji jakbym mu powiedziała, że równocześnie chodzę do innego lekarza i dostałam takie badania.
Z drugiej strony wiem, że jeżeli chodzi o usg i ogólne prowadzenie ciąży to jest najbardziej polecany i zna się na rzeczy.

W każdym razie 01.08 mam u niego wizytę i na niej będzie robił mi usg prenatalne. Zobaczymy co usłyszę po tej wizycie. Jeżeli dalej mnie do siebie nie przekona, to zostanę o tej lekarki bardziej empatycznej.
 
Ja wczoraj miałam jakiś słabszy dzień. Rano było mi niedobrze, później miałam tę biopsję tarczycy i się uspokoiło. O 12 godzinna drzemka, o 14:30 2-godzinna drzemka, a później chodziłam taka ledwo żywa z wzdętym brzuchem i mdłościami. Skończyło się na wieczornych wymiotach i przespanej całej nocy, a myślałem, że po tych drzemkach będę miała problem. 🫣
 
Ooo ciekawe, to co mówicie. Moja lekarka mówiła, że ją prenatalne cyt. "w ogóle nie obchodzą". I dała mi osobno na USG na 13 tydzień. Powiedziała, że nie bierzemy pod uwagę tych wyników z USG tylko z OM, bo będą wahania. Jak byłam na pierwszym USG, to wyszedł mi 02.02, na kolejnym 29.01, no i teraz (prenatalne) znowu 02.02., więc zakładam, że coś z tą datą jest. Ale na USG tym drugim usłyszałam, że może się to jeszcze wahać (niewykluczone, że do prenatalnych?? Nie powiedział do kiedy)

Swoją drogą swojej gin to nie wierzę... Mega mnie nastraszyła. Byłam w 9 tc i maluch miał tętno 171. Powiedziała, że jest znacząco za wysokie i powinno być 140 przez - uwaga - całą ciążę. Lekarz na USG (inny, bo moja nie robi USG) powiedział, że tętno jak najbardziej ok dla tego tygodnia ciąży i że później dopiero będzie to tętno spadać. Ale co się nastresowałam, czy nie ma jakiejś wady serca i problemów, to moje. Rozważam czy nie zmienić lekarza, ale boję się trochę, że jak pójdę do nowego, to dostanę jakiś opierdziel czemu w trakcie ciąży zmieniam...
Jak są minimalne (kilka dni) różnice między terminem z USG i OM to wyliczenia na prenatalnych nie zmieniają terminu porodu i pozostaje się przy terminie z miesiączki, ale jak ta rozbieżność jest większa (7-10 dni i jeszcze więcej) to na tej podstawie można zrobić korektę terminu porodu bo znaczy to, że przesunięcie jest faktycznie spore. 3 dni różnicy w kwestii terminu porodu nie mają znaczenia tak naprawdę.

Jeśli nie masz zaufania do lekarki, to zmien ja i się nie zastanawiaj. Niestety ja mam takie obserwacje, że lekarze, którzy nie wykonują USG mają mniejszą wiedzę praktyczną (oczywiście nie chce generalizowac, ale mówię w oparciu o moje doświadczenia) I ja osobiście preferuję, żeby mój lekarz wykonywał też USG i na bieżąco je odnosił do mojej historii medycznej/obecnego stanu.
 
Ooo ciekawe, to co mówicie. Moja lekarka mówiła, że ją prenatalne cyt. "w ogóle nie obchodzą". I dała mi osobno na USG na 13 tydzień. Powiedziała, że nie bierzemy pod uwagę tych wyników z USG tylko z OM, bo będą wahania. Jak byłam na pierwszym USG, to wyszedł mi 02.02, na kolejnym 29.01, no i teraz (prenatalne) znowu 02.02., więc zakładam, że coś z tą datą jest. Ale na USG tym drugim usłyszałam, że może się to jeszcze wahać (niewykluczone, że do prenatalnych?? Nie powiedział do kiedy)

Swoją drogą swojej gin to nie wierzę... Mega mnie nastraszyła. Byłam w 9 tc i maluch miał tętno 171. Powiedziała, że jest znacząco za wysokie i powinno być 140 przez - uwaga - całą ciążę. Lekarz na USG (inny, bo moja nie robi USG) powiedział, że tętno jak najbardziej ok dla tego tygodnia ciąży i że później dopiero będzie to tętno spadać. Ale co się nastresowałam, czy nie ma jakiejś wady serca i problemów, to moje. Rozważam czy nie zmienić lekarza, ale boję się trochę, że jak pójdę do nowego, to dostanę jakiś opierdziel czemu w trakcie ciąży zmieniam...
zmień lekarza… nikt cię nie opierdzieli za zmianę. Masz do tego prawo.
 
reklama
Do góry