reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2016

demolka, to tez nie tak ze ona W OGOLE tej glowy nie podnosi. problem ma z podnoszeniem z poziomu. próbuje ja klasc na brzuchu w roznych miejscach - na podlodze na macie, w lozeczku, na lozku, na kolanach (tu sukces - poleży mi 2 minuty... i krzyk). jak się ją nosi i probuje wymusic podnoszenie glowy, to jeszcze jakos idzie... ale normalnie brakuje mi juz pomyslow jak ją zachecic do intensywniejszej pracy, bo wg mnie slabo jej to wychodzi...
mkvet, nie, bo mialam dzisiaj to jeszcze skonsultowac z pediatra, ale nie bylo go na zdrowym dziecku :crazy: zadzwonie w poniedzialek do rehabilitanta dzieciecego i umowie się chyba na wstepna konsutacje, co by jakis fachman to moje dziecie chociaz ogladnal

Moja za to jak się przebudzi w nocy, to albo ryczy jak lew, albo sprzedaje piękne uśmiechy na przewijaku... :]
 
reklama
Seforka dla mnie to tez dziwne, ze dziecko przez tyle kupy nie robi. Do niedawna robil kilka dziennie. A teraz tylko te smierdzace baczki, tak jak piszesz, ze trudno uwierzyc, ze to male dziecko takie wyprodukowalo...
 
U nas nie ma problemow z.brzuszkiem .. Odpukac ;) a kupke robi roznie. Co dwa czasem co trzy dni a czasem jedna dziennie ale wiecej niz jednej juz dawno.nie bylo ;)
 
A co do spania to w.dzien spi w.wozku ale wtedy musze wozic po pokoju albo zasypia na sofie i spi ladnie a od niedzieli w koncu w nocy spi sama w.lozeczku bo od urodzenia spala z nami w lozku. Ale budzi sie tylko na cyca i spi dalej ;)
 
Anitaka, jak tego dokonalas,ze zachciala spac w lozeczku?

Mojego usypiam wlasnie u nas i potem przenosze a juz coraz ciezej bo i on ciezki.... Juz spal ale sie wyspal i znow zasypia.... Tak mi sie chce juz spac.

U nas ostatnio kupka 2 razy dziennie. Ponoc jak tak dlugo nie robi kupy a sika i przybiera na wadze to jest dobrze.
 
Ola jeśli tak długo kupki nie ma,to śmierdzące baczki są normalne. Kupa zalegająca w jelicie się utleniania. Stąd zapach i kolor ciemno zielony. Zobaczysz jak będzie śmierdziec jak ja zrobi ;-)


Kochane witam nowe mamusie serdecznie :-)


Usypiam Theo i sporbuje się przepaść. Rano mąż go weźmie,to odespie troszkę. Jeju....jestem tak wykończona tym tygodniem,że sobie nie wyobrażacie. Spokojnej nocy wszystkim życzę :-)
 
W końcu udało mi się napisać... Bo w dzień to ostatnio opcji nie ma. Za to w nocy czasu mam dużo. Synkowi chyba 5 dokuczają, bo cos często budzi się z płaczem... Na szczęście N w nocy śpi naprawdę ładnie.

Anitaka - witaj :) N jest z 10 :)

Magda - naprawdę Cię podziwiam. I nie dziwię się, że jesteś wykończona. Domyślam się, że nie masz jak zmniejszyć ilości kursów.... Bo to chyba jedyna rzecz która by mogła trochę pomóc. Ja z obowiązków mam tylko wyszykowanie rano starszej do przedszkola i odebranie jej koło 15, a i to czasem ciężko ogarnąć. Szczególnie, że syn na etapie buntu 2latka i albo nie chce wychodzić z domu, albo nie chce iść do przedszkola tylko na plac zabaw, a nawet jeśli już da się przekonać to wszystko musi robić sam.

A N też podkówkę robi. Wygląda wtedy przesłodko... I plus taki, że czasem jednak uda się ją przekonać, żeby nie płakała :)

Ad szczepień - We Wrocławiu duże rodziny mają pneumokoki za darmo. W maju szczepimy syna (już tylko jedną dawką) , N też będziemy szczepić, ale to najszybciej jak skończy pół roku. Rota i meningokoki odpuszczam.

Ola, tak ad wydatków - my akurat planujemy nowy samochód odkąd zaszłam w ciążę, ale jak okazało się, że (przy odrobinie kombinacji) , da się jednak w naszym zapiąć 3 foteliki na tylnej kanapie, to odpuściliśmy. Teraz mamy czas do momentu, gdy N wyrośnie z nosidełka i trzeba jej będzie kupić kolejny fotel. Bo taki to tam już na pewno się nie zmieści...
A ad kupy to my mamy dokładnie tak jak Wy - kurcze, starsze robiły po kilka dziennie, a ta raz na 4-5 dni. No i te bąki ;) Ale kolor jest tak samo żółty, tylko konsystencja inna i poziom ubrudzenia też... Ale wszystko wskazuje na to że N czuje się dobrze, widocznie taka jej uroda. I teraz tylko się stresuje że N zrobi kupę poza domem, bo wtedy nie wiem jak ja ją wyczyszczę ;)

Betula - może z tym podnoszeniem główki nie ma powodu do zmartwień? N też jakoś się nie garnie do podnoszenia i jest chyba tak jak opisujesz - jak ją podnoszę to głowę utrzymuje, ale jak leży na brzuchu to tylko czasem przekręci ją na drugą stronę. A na brzuchu leży naprawdę dużo.
 
Jakos po powrocie z polski po kapieli dalam ją do lozeczka i zasnela . sama nie wiem co jej sie stalo. Bo jak tylko sie urodzila to dpac nie chciala i plakala jak ja dawalam albo zaraz sie budzila ;)
 
reklama
zuzanka, ile Twoje dziecię ma? i jak podciagasz Małą delikatnie za raczki to ciagnie glowke? mojej wisi calkowicie (smiejemy sie, ze to przez te jej pucate policzki, taka ta glowa ciezka :). martwi mnie ta glowa strasznie...

Co do spania w łożeczku, to jak Hanisłąwę przywiezlismy ze szpitala i probowalam kp to spala praktycznie z nami, ale jak zaczelismy karmic mm, to ladowala na noc w lozeczku i do dzisiaj tak spi (wypracowalismy na razie tryb spania 20:30-2/3:30 jedzenie i potem spanie do 7:30 :- jak na mloda matke to jestem mega wyspana :) Na początku usypianie w łóżeczku trochę trwało. Teraz, w gorsze dni, zajmuje z 40 min. W lepsze - z 10. Niestety nie idzie momentalnie spać po odłożeniu do łóżeczka, a bardzo byśmy chcieli ;)

macie jakieś sposoby na zachęcenie dziecka do picia? moje od 2 dni NIC nie wypilo.
przedtem dało się ja oszukać, bo orientowała się że woda to nie mleko po 10-20 łykach i dopiero wtedy mi zaczynala ryczeć ;) teraz nie ma bata żeby jej wcisnąć wodę. słodzona woda też nie wchodzi.

magda, skad Ty siłe bierzesz na ogarniecie 4 dzieci w tym 1 niemowlaka? Naprawdę Cię podziwiam :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry