Lutowe mamy 2021 [emoji7]

[gość _199]

Hmmm a wklęsła się zakrętka? Może się dobrze nie zassaly. Albo nie były dokładnie wyczyszczone słoiki albo zakrętki (wystarczy jakiś okruszek albo jeden malutki zaciek)

Słoiki były nowe, q zakrętki myłam, wszystko się pięknie zassalo
Tyle z bycie perfekcyjną mamą

 

[rosenberg]

Słoiki były nowe, q zakrętki myłam, wszystko się pięknie zassalo
Tyle z bycie perfekcyjną mamą

Spoko. Ja dzisiaj ubrałam młodego śliczne białe ubranko, patrzę 5 min później a tam plama z kupy. To poszłam na górę przebrać. A jak go przebierałam to mi na dole w mikrofali wybuchnęlo jajko bo da się ugotować tylko trzeba pilnować. I nie dość że cała mikro w jajku w środku to jeszcze waliło jajem w calej chalupie

 

[olga.1]

Mloda zjadla dzis pierwsza zupkę. Az sie trzęsła tak smakowała... A za godzinę krzyk bo glodna i musiało wjechać mleko

 

[gość _199]

Mloda zjadla dzis pierwsza zupkę. Az sie trzęsła tak smakowała... A za godzinę krzyk bo glodna i musiało wjechać mleko

Jak przygotowywałaś ?

 

[olga.1]

Jak przygotowywałaś ?

Marchewka, pietruszka,ziemniaczek w kosteczkę. Zagotowane. Do tego troche kalafiorka. Ugotowane do miękkiego. Potem w blender. Troche maselka i zblendowane na papkę. Mloda jadla az sie trzęsła. Ale zrobilam bez mięsa na pierwszy raz i chyba się nie najadla bo musiało wjechać mleko;D

 

[gość _199]

Marchewka, pietruszka,ziemniaczek w kosteczkę. Zagotowane. Do tego troche kalafiorka. Ugotowane do miękkiego. Potem w blender. Troche maselka i zblendowane na papkę. Mloda jadla az sie trzęsła. Ale zrobilam bez mięsa na pierwszy raz i chyba się nie najadla bo musiało wjechać mleko;D

Mój w ogóle nie chcę jesc myślałam że robisz inaczej niż ja, ale tak samo, więc to nie w sposobie tkwi jego niechęć.

 

[rosenberg]

Mój w ogóle nie chcę jesc myślałam że robisz inaczej niż ja, ale tak samo, więc to nie w sposobie tkwi jego niechęć.

No ale w sumie do 1rz te wszystkie jedzonka mają być na zasadzie próbowania itp. A nie jako posiłki. Przy kp to w ogóle najlepiej podawać jedzenie po 30 minutach od karmienia, a wtedy dziecko wiadomo nie jest raczej głodne. Więc na początku to normalne u niektórych dzieci, że nie chcą jeść

 

[olga.1]

Mój w ogóle nie chcę jesc myślałam że robisz inaczej niż ja, ale tak samo, więc to nie w sposobie tkwi jego niechęć.

Może jeszcze daj mi czas ? Moze nie jest gotowy

 

[gość _199]

No ale w sumie do 1rz te wszystkie jedzonka mają być na zasadzie próbowania itp. A nie jako posiłki. Przy kp to w ogóle najlepiej podawać jedzenie po 30 minutach od karmienia, a wtedy dziecko wiadomo nie jest raczej głodne. Więc na początku to normalne u niektórych dzieci, że nie chcą jeść

Alek jest zawsze 30 minut po karmieniu, chyba że śpi

Może jeszcze daj mi czas ? Moze nie jest gotowy

Arbuza natomiast odgryzł bardzo chętnie

 

[olga.1]

Ma ktoras z was śpiworek z pepco? Nie chce inwestować w drogi bk nie wiem czy się sprawdzi. A zaczyna się robić zimno i mloda sie wkolo rozkopuje.