Ja jak juz usne to śpię jak zabita, chyba, ze obudzi mnie skurcz lydek... Rano mnie tsk bolą bo są tak napięte.... Jakbyn juz kazdy mięsień miala zerwany... Na plusie okolo 4kg takze nie jest źle. Za tydzien wizyta u doktorka zobaczymy jak mala rośnie. I zdecydujemy co do porodu czy naturalnie czy cc.. Ja biore 3 podkłady na łóżko, mysle, ze więcej potzebnych mi nie będzie. I 2 paczki podpasek poporodowych. Nie będę wciskać do torby bo szkoda mi miejsca. Wloze w siatkę i na torbe
ja mam nadzieje tylko, ze lekarz mnie nie polozy szybciej do szpitala... Bo tego psychicznie nie wytrzymam. Czuje tez, ze w styczniu wyląduje na porodowce. Dzisiaj 32+6 takze juz nie jest źle 

do kupienia zostala wanienka i fotelik
w tym tygodniu juz na pewno wszystko spakuje i sie przygotuje 







