reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

reklama
Syneczki ech to ci się narobiło Nie wiem czy tulasy są potrzebne Jakby co to wirtualnie prześlę ci mocne ściskańce:sorry2::tak:
U nas zima rozchulała się na całego Julka cały tydzień w domu siedzi bo tyle śniegu że nie mogę wyjechać samochodem:eek:
Jak przyszykowania do świąt? Co dajecie naszym maluchom pod choinkę?
 
CLOE przytulasy zawsze mile widziane;-) ale tak na prawdę czuję się teraz lekka i wyzwolona w końcu:-)
Chłopcy w tym roku dostaną ode mnie, mojego lubego, rodziców i brata - wielki samochód z lawetą a w środku 12 mniejszych autek, monster trucka na pilot, wyścigówkę na pilot, zestaw 10 puzzli, i pakę ubrań ale to już łącznie bo tak fajnie się złożyło że obydwoje noszą podobny rozmiar więc w spodniach wystarczy dla Amadeuszka wywinąć nogawki a w bluzeczkach rękawki i gra gitara. Z tego co mi wiadomo od drugich dziadków będą sanki dwuosobowe. Szykują się jeszcze 2 zestawy klocków lego miasteczko policyjne i strażackie które można ponoć łączyć jakieś traktorki i zestaw majsterkowicza. To z najbliższego grona co dalej nie mam pojęcia.
 
Syneczki ech to ci się narobiło Nie wiem czy tulasy są potrzebne Jakby co to wirtualnie prześlę ci mocne ściskańce:sorry2::tak:
U nas zima rozchulała się na całego Julka cały tydzień w domu siedzi bo tyle śniegu że nie mogę wyjechać samochodem:eek:
Jak przyszykowania do świąt? Co dajecie naszym maluchom pod choinkę?

U nas książeczka o dinozaurach :-D a co reszta nie wiem :-)

Ja przez ten śnieg oglądnęłam z misiakiem wszystkie asterixy :-) A i mamy plan w przerwie świąt i nowego roku - kino i zaplątanych zaliczyć :-)

Ja na tajny wrzuciłam zdjęcie malucha z 4D :-) w porównaniu do Miśkołaka :-D

A mi zostały ponad 3 miechy i znów mi się biodra rozchodzą i cierpię :-)

Pozdrawiam :-D

Ania_PR - a Ty jak tam dalej dwupak ???
 
hej dziewczyny, mnie na forum nie było jeszze dłużej bo nawet nie wiedziałam że Mysza jest w ciąży :) GRATULACJE!!!
Syneczki, podziwiam za odwagę w podjęciu decyzji o rozstaniu i cieszę się że teraz jesteś szczęśliwsza.

U mnie różnie, raz lepiej raz gorzej. W domu już od roku mieszkamy aczkolwiek mamy problemy z odbiorem, ale to już temat na osobną dyskusję. Dni mijają mi na pracy, odbieraniu dzieciaków ze żłobka/przedszkola itp. Nic ciekawego się nie dzieje. A ja nie cierpię monotonii i zaczyna mnie to wszystko przytłaczać. Mąż zmienił pracę i w styczniu po raz kolejny jedzie na delegację do Amsterdamu :( Najgorsze to to, że mieszkanie na wsi dla samej dziewczyny nie jest łatwe. A to samochód nawali, albo się zakopie w zaspie. A to piec trzeba rozpalić, wyczyścić, naprawić. Dużo tego i trochę mnie to przerasta.

Na gwiazdkę od nas dzieciaki dostaną ośmiornicę Hot Wheels

W wolnych chwilach mąż dla abawy nagrywa z dzieciakami piosenki. Jak chcecie posłuchać, narazie dwóch to zapraszam :)

Prezenty

Dla mamy

Na prezent gwiazdkowy dla dziadków powstaje kolejna piosenka :)
 
KROPECZZZZKo nooo proszę, rosną Wam prawdziwe talenty :-D słychać tak cenioną chrypkę u jednego z chłopców podejrzewam ze to Oluś, a Wiktorek jaka dykcja mmmm możesz być dumna :tak:


Dziewczyny byście wiedziały jak się wczoraj zdenerwowałam...
Idę po chłopców do przedszkola super pięknie ładnie zadowolona z życia... najpierw wyskakuje Ami a za nim pani Monika wręcza mi laurkę do świętego mikołaja któą przed chwilką skończyli wyklejać i opisywać, me dziecię dumne ze swojej pracy tak się wypięło że mało w kręgosłupie mu coś nie poszło :-D oczywiście list został przeczytany i wysłany a w nim "Proszę o autko, piłkę i puzzle" domyślny mikołaj jednak dobrze zaopatrzył się w prezenty choć przed czasem :-D.
Idziemy w dwójkę na górę po blond czterolatka no i standardowo Oli wyskakuje za nim Pani Marta i tu się zaczyna nieprzyjemna historia. Padłą sugestia z jej ust aby udać się z Oliwierkiem do poradni już nawet z tego wszystkiego dokłądnie nie pamiętam tej nazwy, psychologiczno coś tam... ja się pytam na jakiej podstawie owa sugestia a ona mi pokazuje rysunek mojego syna w porównaniu z dzieckiem rok młodszym. Ok przy temacie wymarzone święta moje dziecko narysowało jedno wielkie koło a w nim coraz mniejsze kółeczka każde innego koloru. Takie wiecie jedno w drugim od największego do najmniejszego a na rysunku tamtego dziecka było coś na kształt postaci. I o to całe zamieszanie? owszem miało sie to nijak do tematu pracy ale każdy widzi to inaczej to po pierwsze ale co ważniejsze Oli nigdy nie lubił rysować, kolorować owszem ale nie rysować powiedziała bym ze nienawidził został w pewien sposób zmuszony dopiero we wrześniu tego roku przez przedszkole to skoro zaczyna że tak to ujmę od zera od początku to chyba może mieć mniej "talentu artystycznego" aniżeli rówieśnicy ! ok wszystko było by ok gdyby nei to że nazała moje dziecko opóźnionym w rozwoju w porównaniu ze swoimi rówieśnikami :wściekła/y: No przepraszam bardzo koloruje? koloruje, nie wyjeżdża po za linie estetycznie klei klejem, ślicznie układa puzzle, klocki i inne edukacyjne zabawy tez potrafi okiełznać, komputer komorka to też dla niego pryszcz i co mam opóźnione w rozwoju dziecko bo nei ma talentu do rysowania? niech się liczą ze słowami :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
ale to jeszcze nie wszystko...mojemu synowi zostało zarzucone jeszcze że nie potrafi się sam ubrać, że nei wyciera sobie sam noska tylko czeka aż ktoś mu wytrze co w ostatnim czasie ponoć jest juz nieaktualne i że nie chodzi sam do toalety tylko każe sobie pomóc. Moje dziecko ubrać się nei potrafi? a kto go niby w domu ubiera służąca? SAM to robi, wszystko sam prócz tego siusiania z jednego prostego powodu sedes jest u nas nieco wyżej i nie potrafi sam odpowiednio wysoko unieść dydusia każda samodzielna próba kończy się pomoczeniem podłogi albo spodni. Nie wiem może i faktycznie nie chce się tam ubrać w końcu z nikąd się to nie wzięło może i nie chce noska sam wytrzeć ale każdy z domowników widzi jak u siebie robi to sam. Nie wiem w przedszkolu to może mieć podłoze jakiejś obawy, z natury jest lękliwy i cichy a z siusianiem to moim zdaniem kwestia jego przyzwyczajenia. Ale ludzie tak bez rozmowy nazwali moje dziecko opóźnionym w rozwoju... miałam ochotę udusić wszystkich i popłąkać się że tak skrzywdzono mojego syna:-:)-:)-(
No nic dla swiętego spokoju wypełniłam wniosek o przyjęcie do owej poradni a w zasadzie zostało mi narzucone co mam wpisać bo przecież ja swego dziecka nie znam a panie w przedszkolu wiedzą o nim wszystko.
A wiec poszło ze ma problemy w nauce, że problemy z wymową (tutaj działą akurat logopeda- mówi bardzo niewyraźnie ale ma tak bogate słownictwo że sam lekarz się dziwi) i że ponoć trudności z czynnościami samoobsługowymi.
Jeżeli poradnia jest darmowa w tym wypadku oczywiście wybiorę się z nim nei można bagatelizować niczego pod warunkiem że to realne symptomy ale w życiu nie zgodzę się z NIKIM że mój syn jest opóźniony w rozwoju bo nie maluje jak Leonardo da Vinci !!!
 
Hej Kropecka:-) Kupę lat chciałoby się rzec:-D Domek masz przepiękny chłopaków nie odsłuchałam zostawiam to sobie na potem Ja na wsi nie mieszkam ale i tak gdy samochód nie odpali z powodu mrozu lub zasypie tak że ruszyć nie ma jak ,olewam wszystko i Julka zostaje w domu Narazie mogę sobie na to pozwilić ale jak na nowo zacznę pracować ( daj Boże) będzie gorzej, więc poniekąd cię rozumię
Syneczki bardzo dobrze że do poradni się wybierasz Gdy badania wyjdą pomyślnie, urwą się raz na zawsze insynuacje dotyczące rozwoju Oliwierka.
Wiem że teraz jesteś wzburzona ale ja wolałabym nawet nadorliwe panie przedszkolanki,które w razie czego wyłapią pewne problemy , niż gdyby dopiero po latach miały wyjśc niedopatrzenia Osobiście byłamzwiadkiem jak zdezorientowani i wkurzeni są rodzice gdy okazuje się że ich siedmiolatek nie nadaje się jeszcze do pierwszej klasy Nie to że sugeruję że z Oliwierkiem coś jest nie tak, po prostu nie zaszkodzi podmuchać na zimne
 
cloe: no właśnie aż takim wielkim problemem nie byłoby gdybym nie pracowała. A takto na 7:30-8:00 muszę zdążyć żeby nie wiem co. Na początku tego roku jak Maciek wyjechał w delegację 3 dniową to 2 dni urlopu na żądanie straciłam bo raz mi w ogóle samochód nie odpalił, a drugiego dnia zakopał się w zaspie. Do najbliższego przystanku PKS mam 2 kilometry więc piechotą w takie mrozy z dwójką dzieciaków nie wchodzi w grę. Teraz na pewno szukając działki brałabym pod uwagę żeby komunikacja była na tyle blisko żebym w przypadku awarii samochodu nie miała problemów z dostaniem się do pracy.

syneczki, trochę nadgorliwe te nauczycielki Oliwierka. Wg mnie takie skierowanie powinno być najpierw skonsultowane z rodzicami, sama przecież piszesz że nie zauważyłaś niczego niepokojącego w zachowaniu synka i że w domu wszystko wykonuje bez zastrzeżeń. Ja osobiście nie znoszę ingerencji innych osób w wychowanie moich dzieci. Zrób to badanie dla świętego spokoju, podejdź do niego z odpowiednim dystansem.
 
reklama
Hej :-)

Syneczki - zrób dla świętgo spokoju - ważne że się dziećmi interesują... więcej jest takich którzy nie zwracają uwagi na innych... A tu od razu sprawdzisz co i jak...

Kropka - podziwiam cię :-D ja się cieszę z mojego mieszkania w bloku :-D i już drugą zimę spokojnie wychodzę z bloku - ale pamiętam że jak szukaliśmy domku - to byłam w szoku gdzie są umiejscowione niektóre genialne działki... brak dojazdu do drogi publicznej... wewnętrzna droga - którą trzeba samemu odśnieżyć - nic innego tylko terenówkę z pługim zanabyć :-)

Cloe :-D

Pozdrawiam
 
Do góry