reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutóweczki u lekarza (wizyty, badania, usg)

reklama
No tez się ciesze bo jak ostatnio w labo dałam 240 zł to az mnie zatkało. Wiadomo liczyłam sie z tym że prywatnie to i badania też ale aż tyle masakra!
 
Wreszcie siadłam na chwilkę :-)


Od początku. Wirusy przyszły ujemne, ale nie mam też na nie odporności, więc póki co nie cieszymy się. Za 3 tygodnie powtarzamy badanie z krwi i obserwujemy cały czas dziecko. Ponieważ miałam objawy przedrzucawkowe w poprzedniej ciąży, dostałam aspirynę, aby zapobiec wszelkim tego typu komplikacjom. Ta moja lekarz od razu mnie wysłała na usg, żebym uspokoiła się. Dzidziuś ma 3.94cm i wyprzedza termin z owulacji o 6 dni (wiem dokładnie, kiedy była). Serduszko ślicznie bije. Termin na 12 lutego i ten już zostanie :happy:
Za dwa tygodnie mam rano wizytę znowu z nią. Potem usg genetyczne. Potem konsultacja z drugim lekarzem (tym co wykrył chorobę Kaji i skierował mnie do tego specjalisty w Cardiff). On ma też ponownie mnie zreferować do Cardiff, bo tamten lekarz w sumie jako jedyny wie dokładnie co działo się ze mną i Kają od momentu wykrycia jej choroby. Także 5 sierpnia będzie dla mnie mega męczący, ale mam nadzieję,że przyniosę dobre wieści. Oczywiście pani doktor pełna nadziei, że tym razem wszystko będzie dobrze i wszelkie nieszczęście nas ominą. Obiecała,że na każdym kroku zrobią wszystko, bym była pewna,że dzidziuś ma się dobrze :tak: Udało mi się tez dostać fotkę. Co prawda maluszek spał i ciężko go było uchwycić, ale mi to wystarczy, by zerkać na to zdjęcie z radością :-) Bardzo Wam dziękuję za wsparcie kochane :***

skanowanie0002.jpg
 

Załączniki

  • skanowanie0002.jpg
    skanowanie0002.jpg
    24 KB · Wyświetleń: 72
Huraaaaaaaaa !!!!!! MAGDA az sje popłakałam ze szczęścia :-) śliczny banelek . Hehe asz mój zaczął kopać :-) super ciesze się strasznie . Kochana napewno będzie wszystko dobrze
 
reklama
Madziu kochana aż łezka się kręci w oku ciesze się ze widziałaś bąbelka i wierzę że będzie dobrze kochana:*

Bozienka jak mówisz o tych ruchach to ja nie czując nic zaczynam się zastanawiać czy z moim wszystko ok :( tak bardzo bym chciała czuć ze tam w środku wszystko ok i ze bawi się dobrze :(
 
Do góry