reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutóweczki u lekarza (wizyty, badania, usg)

reklama
Kropek - ja w pierwszej ciąży miałam dietę cukrzycową, bo krzywa wyszła mi w ogóle powyżej normy. I miałam zalecane mierzenie cukru - tak jak Magda pisze - codziennie na czczo i po godzinie po posiłku. Lekarz kazał mi zapisywać co jem i jaki jest wynik. Jak będziesz sprawdzać cukier to dość szybko wyczujesz na co sobie możesz pozwolić. Mi wystarczyło praktycznie odstawienie białego pieczywa i ostrożne jedzenie na noc.

A tak poza tym to dziś wizyta pozytywna. Połowkowe miałam więc wszystko pomierzone dokładnie. Na szczęście żadnych niepokojących rzeczy nie było :-) Termin się pokrywa z wyliczonym i zostaje 10.02. Blizna ok, szyjka ok. Dziewczyna potwierdzona. Teraz doktorek nie miał już żadnych wątpliwości :-)
Trochę mnie tylko zaskoczył, bo mówi że jak to będzie trzecia cesarza to na pewno nie będziemy czekać na termin i najchętniej by mnie umówił na 37 tc. No i kłóci się to z moim spojrzeniem na sprawę, bo po pierwszej wszystko się pięknie zagoiło i jak się Misiek rodził to lekarze zgodnie twierdzili, że patrząc na bliznę to spokojnie mogłabym rodzic SN. Teraz też blizna wygląda dobrze, nie ma żadnych zwęże;, widocznych zrostów itp, prawie dwa lata miną od poprzedniego porodu... A ja wolałabym poczekać do naturalnego rozpoczęcia porodu. Cóż... W poniedziałek zapytam drugiego lekarza o zdanie.
 
Ostatnia edycja:
Anit spokojnie dasz radę i bez cytryny ;-)


Zuzanko ja nie rozumiem tego podejścia,że cięcie w 37tc :-( To bez sensu. U mnie przy 5 i tym co miałam w poprzedniej ciąży lekarze planują poród najwcześniej w tych 37tc. Mój Marcelek rodził się w 38t+3dni, a była to 3 cc. Ja bym się nie zgodziła na Twoim miejscu. Tym bardziej,jak nie ma ku temu przesłanek. Sama będę teraz walczyć, by jednak dotrwać do lutego, mimo,że wszyscy obstawiają u mnie styczeń. Im dłużej posiedzi maleństwo w brzuszku tym lepiej. Może nie radzę Ci tylko czekać aż akcja sama się rozpocznie, bo właśnie przy skurczach może dojść do rozejścia blizny na macicy (miałam o tym ostatnio wykład na wizycie), ale jednak te 3 tygodnie przed czasem są mocno przesadzone jak dla mnie ;-)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny gratuluje udanych wizyt, same dobre wieści :-)
Ati trzymam kciuki by u Ciebie wszystko sie unormowało

Czy tylko ja nie znam jeszcze płci? :-)
 
reklama
Dziś byłam na NFZ owym połowkowym i okazuje się że dziecko jest tydzień młodsze, 80g lżejsze, ale na szczęście tak samo zdrowe ;-) różnicami oczywiście się nie przejmuję, sprzęt jest zdecydowanie słabszy. Pytałam też lekarza o poród i mówił, że skierowanie wystawia ok 36 tc i z nim mam się zgłosić do szpitala. Na tej podstawie powinnam zostać umówiona na początek 39 tc. To już mi bardziej pasuje :-)
 
Do góry