Krisowa oby to zatrucie nie było i wszystko dobrze się skończyło. Ściskam mocno
daissy nie martw się, też nie mogę sie zebrać. Jak przejrzałam notatki z pierwszej ciąży to dopiero na niecały miesiąc przed terminem się za to wzięłam. Z tym że wtedy dopiero wtedy ubranka po rodzinie dostałam, a teraz leżą i czekają aż się wezmę
sonka_86 u mnie łóżeczko też cierpliwie czeka do połowy stycznia. Jak już nie będę mogła się oprzeć to po nowym roku przygoruję
mamaNiki to fakt dzieciaki przeżywają Mikołaja, mój pobiegł z samego rana do kuchni sprawdzić czy Mikołaj był i ciasteczka zjadł, dopiero potem do skarpety z prezentami zajrzał, a cieszył się jak dziecko mimo że prezenty raczej symboliczne
daissy nie martw się, też nie mogę sie zebrać. Jak przejrzałam notatki z pierwszej ciąży to dopiero na niecały miesiąc przed terminem się za to wzięłam. Z tym że wtedy dopiero wtedy ubranka po rodzinie dostałam, a teraz leżą i czekają aż się wezmę
sonka_86 u mnie łóżeczko też cierpliwie czeka do połowy stycznia. Jak już nie będę mogła się oprzeć to po nowym roku przygoruję
mamaNiki to fakt dzieciaki przeżywają Mikołaja, mój pobiegł z samego rana do kuchni sprawdzić czy Mikołaj był i ciasteczka zjadł, dopiero potem do skarpety z prezentami zajrzał, a cieszył się jak dziecko mimo że prezenty raczej symboliczne

Dziś taki sobie dzień ból brzucha mnie dopadł
ale cóż poradzić, kiedy przychodzę z pracy i marzę tylko o tym, żeby się legnąć i o niczym nie myśleć
. Totalna porażka i tyle. Apetytu brak i ciągłe dołki psychiczne... Masakra. Krisowa- trzymaj się cieplutko!! :** i niczym się nie denerwuj!!

W nocy się budził i przychodził się nas pytać ile godzin zostało do rana, tak już się nie mógł wszystkiego doczekać.