blair_90
Mama Anielii Aleksandry<3
Olcia trzymaj sie, nie warto sie martwic :*
Chyba jakas choroba mnie lapie, zle sie czuje i mam przeczucie, ze to bedzie ciezka noc...
Czuje sie strasznie samotna, moj M duzo teraz pracuje wychodzi o 5 rano wraca kolo 18 i jest tak padniety ze sily naa nic nie ma. Rozumiem ze ma wlasna firme i pewne rzeczy musi sam robic i nikt za niego tego nie zrobi , ale strasznie mi go brakuje. Zima to najgorszy okres jesli chodzi o jego prace.
Ehh... jakos to musze przetrzymac, moj M tlumaczy mi, ze finansowo to najlepszy okres ale i tak czasem mi bardzo smutno jak nie ma go caly dzien.
ale coz cos za cos
Chyba jakas choroba mnie lapie, zle sie czuje i mam przeczucie, ze to bedzie ciezka noc...
Czuje sie strasznie samotna, moj M duzo teraz pracuje wychodzi o 5 rano wraca kolo 18 i jest tak padniety ze sily naa nic nie ma. Rozumiem ze ma wlasna firme i pewne rzeczy musi sam robic i nikt za niego tego nie zrobi , ale strasznie mi go brakuje. Zima to najgorszy okres jesli chodzi o jego prace.
Ehh... jakos to musze przetrzymac, moj M tlumaczy mi, ze finansowo to najlepszy okres ale i tak czasem mi bardzo smutno jak nie ma go caly dzien.
ale coz cos za cos

Maciek postanowił chyba potowarzyszyć mamie w nocnej bezsenności i od 3 do 5-5.30 przewracał się z jednej strony łóżka na drugą i nie mógł zasnąć. M nie ma, a młody trochę smarka, no i nowe miejsce, więc śpimy razem. Jak w końcu zasnął, to się co chwilę przebudzał. W końcu o 7.10 stwierdził "Mama rano" i już nie próbował spać. Choć jak go zapytałam czy wstajemy, to powiedział, że nie bo chce spać. No ale niestety do przedszkola było czas wstawać, więc wstaliśmy. I o dziwo, nawet ryku czy focha przy ubieraniu i wychodzeniu nie było.
nie wiem jak z choinką, bo zazwyczaj tuż przed świętami, najczęściej w Wigilię ubieraliśmy, ale teraz z uwagi na młodego trzeba pewnie będzie wcześniej. No cóż, zobaczymy kiedy zaczną sprzedawać 
wiec ide jakies sniadanko zjesc i sie rozkrecic jakos!
Jakoś nie mam na dziś żadnych planów będę się nudzić,nudzić:-(
a ja niedługo muszę wychodzić...