reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Luty 2013

Cześć dziewczyny :)

Ja się pomału-powolutku ogarniam, choć psychicznie ciężko mi wyrobić, ale mam nadzieję, że to kwestia hormonów. Czytałam, że Orchidea podobnie walczy z nastrojem i płaczem - mam dokładnie to samo.
Ogólnie nie jest mi łatwo z dwójką łobuzów, ale jakoś wszyscy musimy nauczyć się nowych reguł gry...
Dzisiaj na pocieszenie waga pokazała mi stan sprzed ciąży, muszę więc zrobić podejście do normalnych ubrań :)

Przepraszam, że piszę tylko o sobie, staram się Was czytać regularnie, ale na odpisywanie każdej z osobna brakuje mi czasu. Trzymam kciuki za Dreamuś, i czekam na meldunek z Wejherowa :)

Martunia, trzeci lutowy Jakub :D
I bardzo też podoba mi się imię, wybrane przez Gosię B. dla synka :)

Martuszka pytała o pielęgnację pępka - ja czyszczę spirytusem, tak jak robiłam przy pierwszym synku. Wiem, że szpitale od tego odchodzą, ale razem z położną stwierdziłyśmy, że "stara szkoła" bardziej nam odpowiada, więc robię po swojemu i mam wrażenie, że kikut niedługo odpadnie.

Uciekam na małe zakupy. Trzymajcie się i życzę postępów w wypakowywaniu ostatnich lutowiątek :))
 
reklama
Martunia mi laktator pomógł bardzo, słabo ze mnie leciało i mały sie męczył, a teraz produkcja ruszyła ze hej i nie muszę jak na razie odciagac. Dziś w nocy Alexander pobił rekord i ssal pierś przez ggodzinę:szok: jak skończył to moja pierś skurczyla sie do rozmiarów przed ciaza:-)
Dziś zaczynamy werandowanie, szykujemy sie tez na pierwszy spacer za kilka dni jak tylko przestanie tak wiać. Okropna pogoda u nas obecnie...
co do czkawek to Alexander ma przynajmniej jedna dziennie, ale nie wydaje sie być tym zbyt przejęty. My tylko mamy z tego radość bo tak słodko to brzmi;-p wyrodni rodzice nawet nakrecili filmik jak czka :-p

Trzymam kciuki za rozpakowywanie dzisiaj. Rozsmieszylo mnie trochę jak któraś z was napisała ze znajomi przewidują wam ze niedługo urodzicie. No co za intuicja przewidzieć ze kobieta w 9 miesiącu ciąży niedługo urodzi.:-p
 
Witam po nieprzespanej nocy:confused2:Ten nasz czort mały to ma humorki ojjjjj maaa:-pWczoraj wystraszyłam się, że nie mam mleka- cycki zrobiły mi się normalne, tzn. nie sa już jak kamienie...Ale mały jadł normalnie więc widać piersi przyzwyczaiły się i unormowały:-D

Nie zdała u nas egzaminu oliwka z Nivei, Leosiowi schodzi skórka:no: więc wysłałam męża po Oilatum.

Blekinge- mój synek niestety też ssie tak długo hehe
 
Hej,

melduję się bez zmian. Zjadłam tosty z dżemem i mi niedobrze :/ Skończyły mi się ciążowe witaminki i nie wiem czy kupować nowe opakowanie (drogo!), czy to jednak nie ma sensu. Przespałam noc, a zmęczona jestem.

Smoniczka, Na_cik- jak ja Wam współczuję!!! U mnie odpukać noce przespane ostatnio. Ale jak się kładę to sobie wmawiam, że przecież muszę się wyspać, żeby mieć siły na poród.

Wczoraj obżarłam się pizzą przed spaniem i oczywiście miałam zgagę. Serio przy pierwszej ciąży to nawet połowy tych koszmarów nie przeżywałam.
A wczoraj jak wychodziłam z ktg, to położne akurat wywoziły małe bączki na szczepienie czy cuś. 3położne, po 2 łóżeczka każda z miniminidzieciaczkami :tak: Ależ to wyglądało :-):-):-)
 
Witam się nadal "2 in 1". Dzisiaj mam wizyte i zobaczymy czego się dowiem. Muszę ich poinformować, że się pomyliłam podając im termin OM o 3 dni (wg nich dzisiaj dopiero skończyłam 40 tydzień, a tak serio jestem już 3 dni po). Wiedziałam o pomyłce od początku ale nie sądziłam, że dziś wciąż jeszcze będę w dwupaku, a teraz w zasadzie każdy dzień więcej może być decydujący. Bardzo boję się zielonych wód. Życzyłabym sobie masażu szyjki. Obawiam się też że znowu mam infekcję nerek. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie.

Kasiadz - rodzisz?????
 
Gnidka, nie martw się tymi wodami, wszytko będzie dobrze. Mi w szpitalu robili badanie wód, bardzo bolesne to było grrrrr:no:
Mnie krocze dalej boli cholera jasna, nic nie jest lepiej, jak to możliwe:confused2:No ale jak ma byc jak mam tam popękane na wszelkie strony:confused2:
 
witam
dziś 4 dni po terminie a my nadal w dwupaku:wściekła/y:
rano dostałam strasznych skurczy co 5-7 min. Zadzwoniłam po nianie i teścia żeby mnie zawiózł do szpitala. Teściu przyjechał a skurcze przeszły:szok: aż mi głupio że chłop z pracy się urywał a tu fałszywy alarm:zawstydzona/y:
 
reklama
Poli - tylko tutaj nic nie sprawdzają i dlatego się martwię. No ale nic nie wydumam, muszę czekać do 14.

Kasiadz- myśle, że to już... tylko może później się rozkręci... trzymam kciuki!
 
Do góry