reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Luty 2013

hej:) u nas kupa śmiechu z małego od wczoraj- powiesiłam mu nad budą wózkową grzechotkę- nie odrywa od niej wzroku, gada do niej, śmieje się i się wręcz trzęsie hihi. więc szukam jakiegoś pałąku z zabawkami, bo chłopak zabawek żadnych nie ma;-)
 
reklama
My się dzisiaj kolejny raz wietrzylismy, wystawiam małą z wózkiem na balkon i w trzy sekundy zasneła:-) juz się nie mogę doczekać normalnych spacerów.
Mąż właśnie pojechał załatwić papierologie do becikowego, ciekawe czego będzie brakować, bo wiecznie tym babą cos nie pasuje :-[
A jutro pierwsza wizyta u pediatry, mam nadzieje, że wszystko będzie ok.

Poli nasza Madziulka tez nie ma żadnych zabawek, chyba po malu trzeba się za czymś rozglądać :-)
 
hej
dopada mnie dzisiaj zmęczenie materiału :confused: nocne pobudki, coraz częściej sama z dwójką w dzień, Julek mało śpi, Miki nie śpi już w ogóle w ciągu dnia, ja muszę ugotować, ogarnąć i Mikołajem się zająć, żeby bajek nie oglądał i tak jakoś po 6 tygodniach jestem dzisiaj meeega zmęczona.
zjem obiad i młody wskakuje w chustę bo inaczej mnie wykończy :-D
 
Ostatnia edycja:
No i nikt mi nic nie doradził w kwestii diety dla starszej :p Na szczęście przeszło- jeden problem mniej. Ospa jeszcze trzyma, więc dalej areszt domowy. Od rana jesteśmy sami na 2 dni, nie wiem jak ja to ogarnę. Najbardziej przeraża mnie jutrzejsze popołudnie i noc, że padnę i już nie wstanę. Tak to czekam jak na zbawienie na powrót M z pracy, a jutro nie będę miała na co czekać... Buuu...
Gosia- ja drugi tydzień jadę sama z dwójką i tak jak pisałam- bez spacerów i z chorobowymi jękami. Trzeba mieć nadzieję, że w końcu będzie lepiej. Chociaż ja muszę sobie to mocno wmawiać, bo z wiarą to krucho. Już nie raz płakałam z bezsilności...
 
No i masz Ci babo placek... Kuba zasnął dopiero teraz... OD RANA! Obudził się po 10 i ani myślał spać w dzień! I jaki rozmowny przy tym! :sorry2:

Dosłownie na nic czasu nie miałam. Syn zorganizował mamie zajęcie :-) w nagrodę śmiał się do mnie prawie cały dzień :tak:

Gosia podziwiam Cię, że wyrabiasz z dwójką na spokojnie! A co do fotelika samochodowego to jeszcze nie zmieniamy, ale wolę być przygotowana na ten moment. W sumie nie wiadomo kiedy nadejdzie. Dzisiaj odłożyłam oficjalnie ostatnie body 62 na kupkę rzeczy za małych. Wchodzimy w 68.

Smoniczka witam w klubie. Mój mąż też dzisiaj był załatwiać becikowe. I oczywiście tego nie ma, tamtego... ale nikt nie mówił, że ma być! :wściekła/y:

Ćwierć Nuta jeszcze ja się dołączam do RE-powitania :-)

A ja wam powiem, że Kubusiowi te całe Oilatum nie pomaga. Wiadomo, że zależy od dziecka, ale wnerwa i tak zaliczyłam. Miał strasznie suche dłoie i stopy, aż skóra schodziła, i niczym nie dało się tego natłuścić. Żadne tam balsamy czy oliwki. To nijak - trzeba kupić oilatum. No i co? Guzik dało. Zaczęłam Kubę kąpać w żelu dla dzieci z babydreama i wszystkie problemy zniknęły jak ręką odjął! Zadnych wysypek, krostek, schodzącej skóry! Rewelka!

Poza tym zmęczenie i mi daje się we znaki. Czuję się jak przeżuta orbitka albo wymemłana landrynka. Masakrens...

Idę! Nie smęce!
Si ju sun lejdis!
 
paol1nka damy radę :tak::-D
mi to się wydaje, że z dwójką nawet się lepiej zorganizować. tylko wszystko trochę czasu zajmuje i tym sposobem ostatnie dni też nie byłam z nimi na spacerze bo pogoda pod psem. dzisiaj takie chmury, że masakra. jeszcze jak był tylko Miki to między jednym, a drugim deszczem szybko z nim wychodziłam, ale jak mam ubierać dwójkę to pewnie jak bym ich ogarnęła to by nadszedł ten drugi deszcz :confused: mam nadzieję, że jutro uda się zaliczyć spacer.
od przyszłego tygodnia już też zostaję codziennie na całe dni sama. teraz jeszcze mąż nie pracował w niektóre dni, ale kończą się dobre czasy.
ale tak czy inaczej lepiej ogarnięta jestem bez niego w domu niż z nim. bo z mężem wszystko zajmuje jeszcze więcej czasu - o czym już tu z patik kiedyś pisałyśmy :-D
 
hello :-)
nie mam pojęcia jak Wy to robicie,że macie czas na forum. U mnie młody nie chce spać :no: dzisiaj od 13-20 przespał może z godzinę a tak to wisiał na mnie :dry: nie mam na nic czasu. Nawet zjeść ciężko :-( na spacer nie mam jak się wybrać bo ani nie mam kiedy się umyć, ani ubrać a karmienie się nie kończy. Usnął dopiero jak go dopchaliśmy z M. mm :zawstydzona/y: nie chcę go dokarmiać ale nie daję tak rady. A najgorsze,że potem się złości na cyce bo z butli to się inaczej doi...
walczę jeszcze z laktatorem,żeby to wszystko trochę bardziej pobudzić.
Wydaje mi się,że powoli żółtaczka przechodzi bo mały miał dzisiaj ładniejsze oczka :-D
Aha i dziecko nasrało mi dzisiaj na stopę i klapka...generalnie prawie pod pachy się uajdał :szok::confused:
Chyba zaraz zasnę na siedząco.

Sory,że tak tylko od siebie ale czytam Was po łebkach.
Ćwierć Nuta to powinna dostać w dupkę! Z tego co pamiętam to pisałam do Ciebie jak zniknęłaś z forum i się przejęłam! Tak tak! A ty sobie tak mnie olałaś! Foch :no::-p;-)
 
Gosia- to nie masz tak źle, jak są jeszcze dni, że chłop w domu. Ja z dwójką od zeszłego poniedziałku siedzę sama od rana do 16. Zdarzyły się już 2 dni, że do 19. No a następne dwa dni to już szkoła życia będzie. I tak z dwójką posiedzę jeszcze z 2tygodnie, później mam nadzieję, że Iga już wróci do przedszkola. No a wcześniej, że będziemy już mogli na spacery wychodzić, bo tak w 4 ścianach to zaczynam wariować :(
Eve- Kuba daje czadu z wyrastaniem z ubranek! U mnie bluzki i spodenki mogą być na 56, body i pajace na 62.
na_cik- ja dzisiaj po karmieniu dałam Szymkowi odciągnięte wcześniej mleko- 90ml. Wypił 50ml i 2 razy porządnie się ulał, więc domyślam się, że przesadził. Działam z laktatorem, ale dzisiaj znowu tylko 70ml dałam radę. Nie wiem czy to się zwiększy czy co. Początkowo chciałam 6mcy karmić, teraz marzę o dotrwaniu do 3 :sorry:
 
Moje dziecko tez dziś śpi po pół godzinki:no:, właśnie mąż walczy aby zasnął..Znów mam zatkane kanaliki w 1 piersi grrr..Chyba taki ich urok..
A z synusia znów laliśmy hihi..Co dzień pokazuje coś nowego. Jesteśmy z mężem w szoku, że rwie się czort do gadania! Jak się do niego mówi pomału i wyraźnie np. mama, to patrzy skupiony i układa podobnie usta i język jak my a coś po swojemu gulga :tak::-D

Eve- wowww, my dopiero weszliśmy w 62 a Wy już wychodzicie:) co do Oilatum- dla nas do cud kosmetyk!! Smarowałam nim dziś buźkę 4-5 razy i za każdym razem było coraz lepiej. No ale warstewka była ciut grubsza tego kremiku:tak:Od wczoraj rumień niemal zniknął, a po suchych płatach i pokrzywce nie ma śladu.

Mimo to chcę iść do dermatologa,bo może to AZS?? I oczywiście przez najbliższe 2 tyg nie ma miejsc, nawet prywatnie do dermatologa...
 
reklama
Witajcie dziewczyny!

Ja się dietuję i zaczynam odczuwać pewne rozdrażnienie z tego powodu, bo ciągle chce mi się jeść a za bardzo nie mam już co żeby nie zawierało białka :baffled: to dopiero kilka dni, nie wiem co będzie jak się skaza potwierdzi:sorry2:
Dotarło do mnie w końcu że za tydzień święta i wypadałoby ogarnąć trochę chałupę, dzisiaj coś tam zaczęłam robić ale z moimi pomocnicami i emkiem w domu to niewiele ruszyłam do przodu. Liczę że jutrzejszy dzień będzie bardziej owocny:-p

Jasiek skończył dzisiaj 2 miesiące - nie wiem nawet kiedy to minęło:szok: ostatnio się pochwaliłam że bosko spał, to teraz się budzi częściej w nocy:-p Teraz też nie śpi tylko mnie po boczku kopie:-D

Napiszę Wam jak moja Zocha skutecznie zmiażdżyła moją i tak niską samoocenę...od może 4 miesięcy zaczęłam stosować kremy z serii 30 plus, żeby moje pojawiające się zmarszczki wygładzić. I taka pełna optymizmu wpatruję się jakiś czas temu w lusterku i mówię emkowi, że wydaję mi się że te moje zmarszczki - szczególnie dwie - jedna pionowa między brwiami i druga pozioma na czole się wygładziły, on dyplomatycznie nie zaprzeczył, ale i nie potwierdził. No to sobie siedzę któregoś pięknego ranka z dziewczynkami w kuchni, jemy śniadanko a moje dziecko nagle zaczyna pokazywać na czoło i wołać "Te, Te!!!" Patrzę na Zosię i pytam : "Jakie Te?" a ona palcem wskazującym na moje czoło i woła ponownie "te, te!" Siedziałam akurat obok piekarnika więc przeglądam się w jego drzwiach i w końcu do mnie dotarło, że ona w moich zmarszczkach widzi literkę "T":sorry2: normalnie załamka:szok:


Paol1nka - zdrówka dla pociech i siły na samotne dni! dobrze że z Igą lepiej!
martik - wychodne piękna rzecz hehe nam położna kazała łuszczącą się skórę na brwiach przecierać gazikiem zamoczonym w ciepłej wodzie, a potem natłuścić linomagiem, albo wazeliną
kwasia - i jak tam po wizycie u lekarza? no szkoda że nie umie Robercik zjeść raz a porządnie, pewnie się jeszcze to unormuje
Nutka - u nas też czasami bez odbicia nie ma szans żeby Jasiek zasnął, marudzi i marudzi. Widać że się męczy...kuruj się :tak:
Poli - jak tam poszukiwanie zabawek? Jasiek wykazuje zainteresowanie zabawką maks. 30 minut po jedzeniu potem idzie spać:tak:
 
Do góry