reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Macica jednorożna-ciąża,szanse i zagrożenia.

Dołączył(a)
18 Grudzień 2019
Postów
2
Cześć!
Stwierdzono u mnie wadę macicy - macica jednorożna, wykształcony tylko jeden jajnik i jajowód po stronie prawej. Miałam wykonane HSG oraz laparoskopie. Oba zabiegi potwierdziły wstępną diagnozę postawioną podczas kontrolnego badania USG. Moj jedynym jajowód jest drożny. Obecnie jestem w trakcie poszukiwania lekrza, który poprowadził by moją ciążę, jeżeli uda nam się zejść bez problemu, ewentualnie takiego, który pomoże gdyby był z tym problem. Moze jest tytaj ktoś w podobnej sytuacji, mamy które szczęśliwie doniosły ciążę z tą wadą. Jakie sa szanse i zagrożenia zwiazane z ciążą i jej donoszeniem? Wiem, że przy takej macicy często są problemy z szyjka, donoszeniem ciąży, często dochodzi do jej przerwania w okolicach 24-27 tygodnia. Słyszałam też o sytuacjach, gdzie kobieta dowiaduję się o tym, że jej macica jest jednorożna dopiero przy samym porodzie, a ciąża przebiegała prawidłowo i zakończyła się w 37-40 tygodniu.
 
reklama
Rozwiązanie
Tak trzymaj, oby jak najdłużej. Nie ma się czym stresować, jesteś już tak daleko, że wszystko będzie dobrze. Juz coraz bezpieczniej... I tak masz szczęście, że nie musisz cały czas leżeć. Wiem, ze tylko cesarka wchodzi w grę, ale czy są jakieś małe szanse na poród sn? Czy to w ogole nie podlegalo dyskusji? Poprzednim razem było też cc?

Ja jestem już po wizycie u specjalisty i mam tylko ustalony termin laparoskopii z histeroskopią na grudzień. Lekarz podejrzewa, że mogła się u mnie rozwinąć endometrioza przy tej wadzie i stąd te bóle już odkąd zaczęłam miesiaczkowac więc jeśli to się potwierdzi to będziemy mogli za parę miesięcy rozpocząć starania, ale jeśli to będzie ta opcja druga i zrobią resekcję rogu to wtedy okres...
Nie stresuj się, to zdecydowanie nie pomaga. I zanim zaczniesz się denerwować, podziel Wasz czas starań przez dwa, bo prawdopodobnie średnio tylko do drugi miesiąc masz szansę na ciążę. Najważniejsze to nie myśleć o tym obsesyjnie (wiem, bardzo trudne ;)). Wierzę, że i Wam i nam uda się już niedługo :).
Dzięki! Niedługo zaczynam cykl monitorowany z clo i zobaczymy. Powodzenia!
 
reklama
Cześć, u mnie niestety nadal cisza. Jak u Was dziewczyny?
Karolina1609 już po rozwiązaniu?
Hej, tak juz po rozwiązaniu, 10.03 przez cc przyszły na świat moje bliźniaki, 33+0 żałuję ze nie dłużej ale jak to mój lekarz prowadzący powiedział az dziw ze w takiej malej macicy pomiescilo się dwoje dzieci, niestety już nie mialy miejsca aby dalej moc rozwijać się w brzuszku, waga urodzeniowa 1900g i 1470g więc w pojedynczej ciąży pewnie dociaglabym do końca, nie miałam problemu z szyjka, badania do konca miałam dobre. Takze glowa do góry z ta wada można donosić do końca. Ja tez byłam całą ciaze w strachu ze poronie albo urodze na tyle wcześnie że bedzie ciężko odratowac maluszki. A jak u Was? Jak postępy? Któraś z Was zaszła w ciążę?
 
Hej, tak juz po rozwiązaniu, 10.03 przez cc przyszły na świat moje bliźniaki, 33+0 żałuję ze nie dłużej ale jak to mój lekarz prowadzący powiedział az dziw ze w takiej malej macicy pomiescilo się dwoje dzieci, niestety już nie mialy miejsca aby dalej moc rozwijać się w brzuszku, waga urodzeniowa 1900g i 1470g więc w pojedynczej ciąży pewnie dociaglabym do końca, nie miałam problemu z szyjka, badania do konca miałam dobre. Takze glowa do góry z ta wada można donosić do końca. Ja tez byłam całą ciaze w strachu ze poronie albo urodze na tyle wcześnie że bedzie ciężko odratowac maluszki. A jak u Was? Jak postępy? Któraś z Was zaszła w ciążę?
Super, gratuluję. To bardzo pocieszające co piszesz. Nam się niestety nie udaje zajść. Czekam na laparoskopię, która została odroczona z powodu koronawirusa.
 
Hej, tak juz po rozwiązaniu, 10.03 przez cc przyszły na świat moje bliźniaki, 33+0 żałuję ze nie dłużej ale jak to mój lekarz prowadzący powiedział az dziw ze w takiej malej macicy pomiescilo się dwoje dzieci, niestety już nie mialy miejsca aby dalej moc rozwijać się w brzuszku, waga urodzeniowa 1900g i 1470g więc w pojedynczej ciąży pewnie dociaglabym do końca, nie miałam problemu z szyjka, badania do konca miałam dobre. Takze glowa do góry z ta wada można donosić do końca. Ja tez byłam całą ciaze w strachu ze poronie albo urodze na tyle wcześnie że bedzie ciężko odratowac maluszki. A jak u Was? Jak postępy? Któraś z Was zaszła w ciążę?

Gratulacje :). Duże dzieciątka, faktycznie jedno miałoby komfort ;). Zdrowe? Długo były w inkubatorach?

Tak, ja jestem w ciąży, a jutro mam usg genetyczne, więc dopiero po nim będę mogła odetchnąć. Przez tego wirusa ledwo udało mi się zrobić półminutowe usg w siódmym tygodniu, ale przynajmniej mam potwierdzenie, że serduszko już biło :).
 
Gratulacje :). Duże dzieciątka, faktycznie jedno miałoby komfort ;). Zdrowe? Długo były w inkubatorach?

Tak, ja jestem w ciąży, a jutro mam usg genetyczne, więc dopiero po nim będę mogła odetchnąć. Przez tego wirusa ledwo udało mi się zrobić półminutowe usg w siódmym tygodniu, ale przynajmniej mam potwierdzenie, że serduszko już biło :).

Tak, mamy kontrole ze względu na wczesniactwo ale generalnie zdrowe, syn byl krocej w inkubatorze bo mial wyższa wagę urodzeniowa, gdzieś ze dwa tygodnie, córka tydzień dłużej, generalnie syn wyszedl ze szpitala po miesiacu a córka tydzień po nim. Juz prawie mamy dwa miesiące :)
Pamiętam jak ja się denerwowalam przed każdą wizytą i każdym usg prenatalnym, trzymam kciuki :-) ciężkie czasy nastały, pociesze Was jak rodzilam to salowa mnie popakowala w worki na śmieci narzekajac ze pol domu mam ze sobą i ona tego dzwigac nie będzie, a wszystko przez zakaz odwiedzin który prowadzili maz nie mogl wejść zabrac rzeczy a dzieci widział tez tylko dlatego ze przechytrzyl portiera i wszedl i czekal pod oddziałem. Ogólnie to dzieci widziałam tylko będąc na oddziale po cc, po wypisie byl zakaz
 
Byłam na wizycie na której dostałam clo, ale ta druga wizyta w okolicach owulacji już się nie odbyła, bo zamknęli klinikę przez koronę.
Niestety domyślam się ze to podwójnie frustrujace planując ciążę w tym czasie, ja nie byłam jeszcze na wizycie po pologu bo strach żeby nie przynieść choroby do domu
 
reklama
Byłam na wizycie na której dostałam clo, ale ta druga wizyta w okolicach owulacji już się nie odbyła, bo zamknęli klinikę przez koronę.
Cześć dziewczyny. Ja też się dowiedziałam że mam macice jednorozna. Z tym, że u mnie to bardziej skomplikowane bo prawidłowy jajowod straciłam po ciąży pozamacicznej. Teraz zostało mi tylko in vitro. Nie wiem jak to możliwe że podczas laparo lekarz nie zauważył tej wady. Wręcz powiedział że z prawa strona wszystko ok i mamy się starać. Następnie miałam spr. Drożność. I lekarz stwierdził drożność A do tego prawdilowy kształt macicy. Rok pozniej zrobiłam histero i dopiero wyszła wada po prawej stronie. Usg 3d od razu potwierdziło.
 
Do góry