reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Maj 2012

Jak jeszcze Mikołaj wstawał w nocy to też ja się nim zajmowałam i nie przeszkadzało mi to:) Do teraz się w nocy budzę i patrze do łóżeczka czy Miki śpi:) Razem wstawaliśmy tylko przez pierwsze 3 tyg w ramach solidarności, potem jak przeszliśmy na mm to raz wstawał on raz ja (dwa budzenia w nocy), a potem to już tylko ja i jakoś się przyzwyczaiłam:) W sumie Ł. ma teraz dużo na głowie, bo i praca i remont i zawsze coś ktoś od niego chce, ale zawsze znajdzie chociaż chwilę dla małego:) I jeśli jest w domu to on go zawsze kąpie:)
 
reklama
moj w zyciu w nocy nie wstanie, na spacer sam tez nie pojdzie, ogolnie to za duzo nie pomaga, ale...narzekac na niego tak nie moge bo bawi sie z dzieciakami, jest bardzo dobrym ojcem no i ostatnio tak zauwazylam, ze woli bawic sie z Amelia i wiecej czasu jej poswieca bo ona taka juz kumata jest...

zaczelam pisac post jakies 30 min temu i zamierzalam sie pochwalic tym, ze dzieci juz mi spia:tak:.... ale kur*** mama takich zaj**** sasiadow murzynow z 3 letnim bachorem, ktory skacze, biega jak slon, drze sie jak opetany ze obudzil mi oby dwie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:az sie poplakalam, ja juz dluzej nie moge, wykanczam sie psychicznie i nerwowo teraz bede z Ola siedziec z 2 godz a Amelia pewnie do polnocy:-:)-(

naprawde niemam sily juz
 
JA niestety w tych pierwszych tygodniach po porodzie byłam zupełnie sama praktycznie przez cały dzien, mama przyjezdzała pomoc mi przy kapieli malej, Tomek nuby miał urlop ale pracował bo złapał dodatkowa robote i dobrze płatna i chodził po 12godzin do pracy w tym upale i na słoncu wiec wtedy nie miałam sumienia go budzic bo przychodził strasznie zmeczony, ale teraz to duzo lepiej, czekamy do grudnia i wezmie ojcowski 2 tyg i praktycznie cały miesiac bedzie w domu juz sie nie mozemy doczekac, warto było czekac i pomeczyc sie na poczatku aby teraz sie nacieszyc soba :-)
 
Mojego fascynuja plastikowe butelki po wodzie - a ostatnio jak robilam mrozonki na jego zupy, to wyjelam troche plastikowych misek i kroilam do nich rozne warzywa a on leżal kolo mnie i jak dorwal jedna miske to do tej pory jej uzywa jako zabawki:)
 
No butelki plastikowe i talerzyk to są zabawki u babci :p jeszcze się nauczył sam pić z butelki i kubeczka...
Te jego prawie zęby mnie wykończą :p widać je pod skórą czuć je palcem, ślinotok niekontrolowany trwa 24h na dobę ( a dziś szczególnie)... mogły by już wyjść :p
 
Wy juz pewnie slodko spicie...a my jeszcze nie ani jedna ani druga, murzyn u gory tez jeszcze nie i biega jak slon non stop:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, zastanawiam sie czy nie isc na gore i im powiedziec, ale co ja im powiem??? ze maja dziecko lazic nauczyc???
 
Pare stron temu narzekalyscie,ze tucisza, aja ledwo nadrobilam ;)
Mamnadzieje, ze juz wzzystkie smacznie spicie.
Do Roberta tez ja wstaje, w zasadzie tylko na jedzenie, wiec trudno inaczej. Jak jest jakas wyjatkowa sytuacja, tobudze meza do pomocy i wstaje. Tylko czasem smiac mi sie chce, bo ja wstaje i tyle, a on najpierw wciaga dres, szuka bluzy, bo mu zimno, potem toaleta i juz gotowy na ratunek ;) Po pracy dziecko jest praktycznie jego. Bardzo lubi sienim zajmowac i nie mialby nic przeciwko, gdy to on mial byc z synkiem na pelny etat.
 
reklama
Olisiaa i tak dużo robi przy małej :) daj mu chociaz pospać he
Ja zawsze wstaje do Laury .. nawet nie miała bym odwagi budzić Seby no ale wiadomo jak wstaje o 2 w nocy do pracy :D ( z reszta ja uwazam,że to normalne jak kobieta wstaje do dziecka w nocy)


S mnie wczoraj przepraszał ale się nie dałam.. niech ma!


bea28 opierdziel tych siąsiadów,powinni rozumieć,że masz małe dziecko .Ja bym sie nie cackała i ich opierd....!!!!
 
Do góry