Maj 2012

[Katasza]

Jaki tu spokój lalalala... Nic się nie dzieje lalalala...

My od wtorku z Ulką w domu i pewnie jeszcze przyszły tydzień zostanie, choć jest znaczna poprawa ale nie chcę jej od razu po chorobie do żłoba puszczać. Trochę mi to co prawda komplikuje plany na najbliższy tydzień, ale jakoś sobie wszystko zorganizuję.

A co u Was?

 

[anik.]

U nas cisza (jak K nie piszczy) i spokój (kiedy nie rozrabia).

Maciek w Londynie, a ja u moich rodziców z potomkiem. Wczoraj okazało się, że teściowa przyjechała (zadzwoniła już z pociągu, bardzo lubię takie najazdy bez uprzedzenia, naprawdę - nie można wcześniej choć smsa napisać? to, że teść wie, nie oznacza, że tą wiedzą się dzieli) więc na kawę do siebie podjadę - tym bardziej, że dzisiaj ma przyjechać nasz wypoczynek i pianino i mój tata musi pomóc to wtachać Ciekawe gdzie to stanie - na środku pokoju korytarz zagracony, miejsca brak w piwnicy, o ludzie

 

[Ewusia1986]

A my znów chorujemy

Ledwo co z trzydniówki wyszłyśmy - zaatakowały oskrzela i górne drogi oddechowe.

 

[Katasza]

Ewusia to nie dobrze. Zdrówka życzę.
U nas się też trochę na koniec posypało. Tzn. ja złapałam przeziębienie do tego Ula w piątek wieczorem stanęła niefortunnie na klocku stopą i nie chciała chodzić. Na szczęście dzisiaj ból minął i kursuje zawzięcie po mieszkaniu. Do tego prawdopodobnie ma uczulenie na antybiotyk (na szczęście przy ostatniej dawce wyszło). Wczoraj popuchły jej dłonie i stopy ale po wapnie i syropku antyhistaminowym widzę poprawę. Wieczorem ma kontrolę u pediatry to zobaczymy co nam powie.
Ja jutro mam się zameldować w szpitalu więc przez jakiś czas się mnie tu za dużo nie będzie ale w razie co poproszę dziewczyny, które na fb piszą aby dały znać co u mnie.

 

[fitmaminka]

U nas też choroba. Niemal z nikąd.
Kaszel krtaniowy w nocy myślałam, że umrę z nerwów

 

[Ewusia1986]

fitmaminka, znam to. U nas się osadziło niżej. Antybiotyki, syropy, krople.. koszmar. Dwie choroby, praktycznie jedna po drugiej tym razem olałam sprawę, poszłam na opiekę, mam nadzieję że dokuruję ją do końca. A za oknem taka piękna pogoda...

 

[fitmaminka]

fitmaminka, znam to. U nas się osadziło niżej. Antybiotyki, syropy, krople.. koszmar. Dwie choroby, praktycznie jedna po drugiej tym razem olałam sprawę, poszłam na opiekę, mam nadzieję że dokuruję ją do końca. A za oknem taka piękna pogoda...

no właśnie ta pogoda to chyba złudna jest. "zimę" Wojtek nie chorował, zrobiło się ciepło i masz!

 

[Ewusia1986]

No, to teraz już jesteśmy chorzy całą trójką. Z Emi ciut lepiej, za to my z Michałem umieramy. Fitmaminka to chyba faktycznie ta pogoda :/ a podobno od niedzieli znów ma być zimno..

 

[fitmaminka]

My już zapalenie oskrzeli:/
Ja też zaczynam czuć się jak kupa:/

 

[dusia80]

A my mamy ospę od poniedziałku, Oleńka cała w kropeczki.
Pozdrawiamy chorowitków i zdrówka życzymy