suzi - jak mozesz myslec, ze nie kochasz Alego wystarczajaco????
Przeciez zrobiliscie wszystko jak nalezy! Wszyscy zareagowali blyskawicznie - wlacznie ze straza i lekarzami. I skonczylo sie na szczescie "tylko" na strachu. Rozumiem nerwy i lek, bo ja tez latalam po scianach, jak mi grozili, ze zatrzymaja Olivera w szpitalu z powodu zoltaczki niemowlecej. A synek byl wystarany i poczety 3 tygodnie po stracie
Pamietaj, ze nie masz nic sobie do zarzucenia! Najwazniejsze ze Wasza historia skonczyla sie happy endem! Musisz dojsc do siebie psychicznie, bo Ali potrzebuje szczesliwej mamy. No i oczywiscie trzeba cos zaradzic, zeby sie to wiecej nie powtorzylo! 
Przeciez zrobiliscie wszystko jak nalezy! Wszyscy zareagowali blyskawicznie - wlacznie ze straza i lekarzami. I skonczylo sie na szczescie "tylko" na strachu. Rozumiem nerwy i lek, bo ja tez latalam po scianach, jak mi grozili, ze zatrzymaja Olivera w szpitalu z powodu zoltaczki niemowlecej. A synek byl wystarany i poczety 3 tygodnie po stracie
Pamietaj, ze nie masz nic sobie do zarzucenia! Najwazniejsze ze Wasza historia skonczyla sie happy endem! Musisz dojsc do siebie psychicznie, bo Ali potrzebuje szczesliwej mamy. No i oczywiscie trzeba cos zaradzic, zeby sie to wiecej nie powtorzylo! 
Podana butla o 21 byla "be" z placzem,ze obudzony zostal.