Suse,mam podobna kamizelke,dobry pomysl!
A ja tylko na chwile.Dzis bylo pierwsze zakonczenie roku przedszkolnego,na ktore V nie poszla bo walczy z wielka goraczka.Ponad 39°C

A ja...sie zryczalam jak nigdy,bo zalezalo mi strasznie,tym bardziej ze od miesiaca mi o tym opowiadala i mowila,ile przygotowan etc...Strasznie mi szkoda,ciezko bedzie mi ta pigule przelknac,choc tylko 2msc do przedszkola chodzila.Ona pewnie to przezyje bez wiekszych problemow,ale mnie pozostaniej taka malutka strata okazji do zobaczenia mojej corci wsrod rowniesnikow,jak razem swietuja,tancza,recytuja i spiewaja :-( Teraz jednak mam to zmartwienie,bo nie wiem co wyjdzie z goraczki mlodej i szczerze tym sie bardziej przejmuje,ale to zrozumiale,mama jestem

Leo cos tez pokaszluje...a my sie w czwartek samolotem do PL na pare dni wybieramy.W sensie ja z dzieciakami,bedzie ciezko w podrozy,ale licze ze mi zasna bo lot wieczorny jest.I licze,ze mi sie bardziej nie pochoruja.Brrr...
U nas pogoda paskudna,zimno w sensie 8-10°C i deszczowo.Eh...milego wieczora!