reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

🌸👶🏼MAJOWE KRESKI🌸👶🏼

a my z jeszcze wtedy niemężem zabezpieczaliśmy się jedynie stosunkiem przerywanym i byliśmy przekonani, że jesteśmy tak super genialni w wyciąganiu na czas 😂😂
A ja powiem, że przerywany mnie nie zawiódł a antykoncepcja tak 🫣
Całe lata był przerywany i zero dziecka z tego, za to z tabletki anty jest 🤡
 
reklama
Nadrobiłam trochę i widziałam posty o progu i szczerze mówiąc to ja nie wiem po co go robić. Chyba że tylko w sytuacji, gdy ktoś nie wie, czy ma te owulację - dla potwierdzenia. Chociaż z tego co wyczytałam to on jest wydzielany skokowo, więc chyba to badanie nie jest do końca miarodajne. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Dla mnie progesteron jest dość ważny, raz do sprawdzenia owulacji, jak była to progesteron to pokaze bez względu na to że jest skokowy, tak myślę, a dwa w ciąży odpowiada za jej utrzymanie, jak ktoś ma dobry poziom, to wiadomo że nie trzeba brać sztucznego.
Ja badam, w poprzedniej ciąży nie badałam i dostałam zapobiegawczo sztuczny 😏 a może wcale nie musiałam go brac..
 
No tyra, tyra.
Nie wiem co dla Was dziewczyny jest najgorsze w niepłdoności, ale dla mnie niesprawiedliwość. Takie poczucie, że wszyscy mają a ja nie. Dlaczego mi. Tylu ludzi ma "gorszą" sytuację, a im się udaje. Każdemu zdarza się 'cud'. A ja wiem, cuda się zdarzają, ale nie mi.
Niesprawiedliwosc i ta niewiedza co „nie dziala”. Wyniki ok, suple, zero uzywek, regularny seks, stymulacja, przy inseminacji nasienie podane „pod nos” i nic. No i… tak. Swiadomosc, ze taka wyzarta alkoholem patologia zachodzi w ciaze za ciaza. Mamy tu taka Milenke ech
 
uczysz się z tym żyć :)
Ale są sytuacje, które rozrywają serce. Dla mnie to są wszystkie ciąże znajomych. Swego czasu każda musiała być opłakana. A jak miałam impreze, na której spodziewałam się, że ktoś może ogłosić ciążę to na nią nie szłam.
Nigdy nie zapomne wiadomosci od kolezanki… Ja akurat z mega okresem po trzeciej inseminacji. A ta pisze, ze ona musi mi cos powiedziec. Wiedziala ze sie staramy. I ok, mogla napisac jestem w ciazy i tyle. A ta ze ona nie wiedziala ze jest taka plodna, ze to byl jednorazowy numerek.
 
Niesprawiedliwosc i ta niewiedza co „nie dziala”. Wyniki ok, suple, zero uzywek, regularny seks, stymulacja, przy inseminacji nasienie podane „pod nos” i nic. No i… tak. Swiadomosc, ze taka wyzarta alkoholem patologia zachodzi w ciaze za ciaza. Mamy tu taka Milenke ech
no ja też 2 inseminacje i 2 zarodki wsadzone prosto do macicy, którym macica bez zastanowienia powiedziała 'adios'
 
reklama
Do góry