Cześć dziewczyny! Jestem Martyna i jestem tutaj nowa, przynajmniej w tym wątku. Na forum jestem od lutego 2021, kiedy to dowiedziałam się o ciąży z moim pierwszym dzieckiem, synkiem. Teraz staraliśmy się o drugie dziecko po licznych przeszkodach, m.in konizacji szyji macicy w grudniu 2024.
Wczoraj zobaczyłam pierwsze kreski, dzisiaj zrobiłam betę 15,70 i progesteron 85,4! Mam nadzieję, że bedzie dobrze. W tamtym cyklu pozytywne testy szybko okazały się ciążą biochemiczna, nim zdazylam udac sie na bete.
Choruje na hashimoto, niedoczynnosc, niestety chwilowo wpadłam w nadczynnosc, ale już z tym walczę.
Nie wiem co jeszcze dodac o siebie. Pytajcie.
Trzymam kciuki za kazda.