reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2021

Co trzeba kupić na początek dla maluszka?
1. Ubranka - rozmiar 50 w ogóle nie kupowałam i dobrze, bo mała miała 56cm i nawet w rozmiarze 56 chodziła krótko. Do szpitala miałam ubranka 56 i 62cm. Dodam, że rozmiarówki są bardzo różne.
2. Wanienka- tak, stelaż niekoniecznie. Zależy jak komu jest wygodnie.
3. Dobre kosmetyki do kąpieli, łącznie z szamponem. Dużo dzieci teraz ma problemy z alergiami i atopową skórą.
4. Witamina D3- nam w aptece polecili firmy solgar. Fajne, bo z pompką i łatwo się aplikuje. Są też takie do psikania do buzi.
5. Pieluszki tetrowe i bawełniane- przydają się do wszystkiego. Jak dziecku się ulewa (jeżeli się ulewa), do położenia na przewijaku, na wadze w przychodni itd., do wycierania buzi, do przykrycia latem zamiast kocyka. Na początek nie za dużo, zawsze można dokupić. Ja mam ze 20 i to było za dużo.
6. Beciki i kocyki- więcej niż 1, bo przy dziecku wszystko się jakoś częściej brudzi;)
7. Fotelik samochodowy- można kupić używany, ale z pewnego źródła. Fotelik po wypadku może być nienaruszony z zewnątrz, ale nie jest już bezpieczny. My nie ryzykowaliśmy i kupiliśmy nowy.
8. Wózek- wedle potrzeb. My wybieraliśmy solidny, z dobrą amortyzacją, nadający się i do miasta i do lasu. Ale wiem, że inni bardziej zwracają uwagę na wagę i rozmiar wózka.
9. Łóżeczko- my wzięliśmy 140x70 z możliwością przerobienia na tapczanik i teraz chcielibyśmy takie samo, ale chyba już tego modelu nie produkują. Córka ma 2 lata, 90cm i sporo miejsca w łóżeczku.
Pewnie o czymś zapomniałam, dopisze jak sobie przypomnę.
Jest jeszcze masa rzeczy, które mogą się przydać, ale nie muszą.
1. Szumiś- dostaliśmy, bo wieczorem non stop chodziła suszarka. Przy kolkach to było wybawienie. Ale nie każde dziecko potrzebuje.
2. Elektryczna niania- u nas była to konieczność, będąc w kuchni nie słyszałam tego co działo się w sypialni. Kwestia akustyki w domu.
3. Chusty/ nosidła- fajnie jest na początek pożyczyć i sprawdzić czy to jest dla nas. Ja pożyczyłam od koleżanki chustę j nidy nie użyłam, bo się stresowałam wiązaniem.
4. Smoczki, otulacze, łapki niedrapki i masa innych drobiazgów to kwestia zupełnie indywidualna.
5. Pościel- wygląda słodko, ale na początku dzieci nie powinny z niej korzystać. U nas był kocyk, oczywiście bez poduszki.
To tak z mojego doświadczenia ;)
Kurcze, strasznie tego dużo, a myślę, że masę rzeczy jeszcze pominęłam...
 
reklama
A co do punktu 5 to wiele osób poleca zamiast kocyka śpiworek, co sądzisz? Plus czy brać obicie do łóżeczka na szczebelki? Odnośnie śmierci łóżeczkowej nie polecają ale bez to tez tak dziwnie, chyba ze może kłaść spać w kokonie ?
Co trzeba kupić na początek dla maluszka?
1. Ubranka - rozmiar 50 w ogóle nie kupowałam i dobrze, bo mała miała 56cm i nawet w rozmiarze 56 chodziła krótko. Do szpitala miałam ubranka 56 i 62cm. Dodam, że rozmiarówki są bardzo różne.
2. Wanienka- tak, stelaż niekoniecznie. Zależy jak komu jest wygodnie.
3. Dobre kosmetyki do kąpieli, łącznie z szamponem. Dużo dzieci teraz ma problemy z alergiami i atopową skórą.
4. Witamina D3- nam w aptece polecili firmy solgar. Fajne, bo z pompką i łatwo się aplikuje. Są też takie do psikania do buzi.
5. Pieluszki tetrowe i bawełniane- przydają się do wszystkiego. Jak dziecku się ulewa (jeżeli się ulewa), do położenia na przewijaku, na wadze w przychodni itd., do wycierania buzi, do przykrycia latem zamiast kocyka. Na początek nie za dużo, zawsze można dokupić. Ja mam ze 20 i to było za dużo.
6. Beciki i kocyki- więcej niż 1, bo przy dziecku wszystko się jakoś częściej brudzi;)
7. Fotelik samochodowy- można kupić używany, ale z pewnego źródła. Fotelik po wypadku może być nienaruszony z zewnątrz, ale nie jest już bezpieczny. My nie ryzykowaliśmy i kupiliśmy nowy.
8. Wózek- wedle potrzeb. My wybieraliśmy solidny, z dobrą amortyzacją, nadający się i do miasta i do lasu. Ale wiem, że inni bardziej zwracają uwagę na wagę i rozmiar wózka.
9. Łóżeczko- my wzięliśmy 140x70 z możliwością przerobienia na tapczanik i teraz chcielibyśmy takie samo, ale chyba już tego modelu nie produkują. Córka ma 2 lata, 90cm i sporo miejsca w łóżeczku.
Pewnie o czymś zapomniałam, dopisze jak sobie przypomnę.
Jest jeszcze masa rzeczy, które mogą się przydać, ale nie muszą.
1. Szumiś- dostaliśmy, bo wieczorem non stop chodziła suszarka. Przy kolkach to było wybawienie. Ale nie każde dziecko potrzebuje.
2. Elektryczna niania- u nas była to konieczność, będąc w kuchni nie słyszałam tego co działo się w sypialni. Kwestia akustyki w domu.
3. Chusty/ nosidła- fajnie jest na początek pożyczyć i sprawdzić czy to jest dla nas. Ja pożyczyłam od koleżanki chustę j nidy nie użyłam, bo się stresowałam wiązaniem.
4. Smoczki, otulacze, łapki niedrapki i masa innych drobiazgów to kwestia zupełnie indywidualna.
5. Pościel- wygląda słodko, ale na początku dzieci nie powinny z niej korzystać. U nas był kocyk, oczywiście bez poduszki.
To tak z mojego doświadczenia ;)
Kurcze, strasznie tego dużo, a myślę, że masę rzeczy jeszcze pominęłam...
 
A co do punktu 5 to wiele osób poleca zamiast kocyka śpiworek, co sądzisz? Plus czy brać obicie do łóżeczka na szczebelki? Odnośnie śmierci łóżeczkowej nie polecają ale bez to tez tak dziwnie, chyba ze może kłaść spać w kokonie ?
Szczerze powiedziawszy po prostu nigdy nie wypróbowałam śpiworka, tak samo jak wielu innych rzeczy ;)
Nie brałam obicia na szczebelki, bardzo bałam się tej śmierci łóżeczkowej. Budziłam się w nocy i sprawdzałam czy mała oddycha. Ale prawda jest taka, że mała wiele razy w nocy uderzyła się o szczebelki. Wiem, bo się wtedy budziłam, w przeciwieństwie do mojej córki 😜 ona jęknęła i spała dalej...
 
A co do punktu 5 to wiele osób poleca zamiast kocyka śpiworek, co sądzisz? Plus czy brać obicie do łóżeczka na szczebelki? Odnośnie śmierci łóżeczkowej nie polecają ale bez to tez tak dziwnie, chyba ze może kłaść spać w kokonie ?
Na początek obicie to moim zdaniem za duże (i bezsensowne) ryzyko, ale odkąd synek skończył ok 6-7 miesięcy i zaczął wierzgać i kręcić się przez sen i uderzać głową w szczebelki to zakupiliśmy i nie żałuję :) tylko w tym przypadku młody był już nieco starszy i nawet gdyby gdzieś mu sie zatkał nosek to potrafiłby się odsunąć czy zmienić pozycję.
 
Dla mnie oprócz rzeczy dla większości oczywistych, jak łóżeczko, wózek czy wanienka, bardzo przydały się:
1. Monitor oddechu - przy trójce nie miałam, przy czwartym tak i nie wiem jak mogłam wcześniej spać bez tego - to naprawdę zapewniało mi spokojny sen.
2. Pieluchy tetrowe i flanelowe - tetry miałam 20 i na początek jeszcze wydawało się mało, flaneli 5 czy 6 i to było ok.
3. Ubranek na 56 nie kupowałam, bo rodziłam dzieci duże i nawet jak na początek 62 były trochę za duże, to przynajmniej łatwo się ubierało. Teraz też nie zamierzam, a jeśli urodzę maleństwo, to zawsze kilka sztuk mogę dokupić. Ja stawiam głównie na body, półśpiochy lub ewentualnie śpiochy i cienkie pajace. Do tego sweterek, ze dwie cienkie czapeczki, jakieś skarpetki...
4. Przewijak - przewijanie dziecka na kanapie nie jest wygodne.
5. Aspirator do nosa, miękka szczoteczka do masażu główki, bezpieczne nożyczki do paznokci.
6. Coś do kąpieli i masażu, mały krem na odparzenia. Chusteczki nawilżone.
7. Pieluchy - ja miałam 1 (jedynki) tylko do czasu aż odpadł pępek (bo mają wycięcie i nie uciskają ranki), nie ma co robić dużego zapasu, zawsze można dokupić jeśli dziecko małe.
8. Butelki, smoczki nam nie były potrzebne w ogóle. Chusta, nosidło i śpiworek też nie - przykrywałam kocykiem.
Dla mnie koszule i staniki do karmienia.
 
Hej kobitki moja Julka planowo przyjdzie na świat na przełomie maja i czerwca. Życzę Wam dużo zdrówka oraz wytrwałości w naszej burzy hormonalnej :) co do wyprawki to dzisiaj byłam w la milou po prezent dla znajomych i zakochałam się w tych pięknych wzorach- na pewno za jakiś czas coś wybiorę dla mojej małej. Mąż nie mógł się doczekać i wytrzymać i zamówił wózek, pewnie w poniedziałek zostanie dostarczony :) może trochę wcześnie na takie zakupy ale skoro jemu sprawiło to taka radość to nie mogłam powstrzymywać :) a przynajmniej będzie fajny prezent czekał pod choinka :)
Pochwalisz się jaki wózek wybraliście? Ja oglądam póki co w necie, czytam opinie, byłam też w sklepie oglądać, ale nie wiem na co się zdecydować... Na szczęście jest jeszcze trochę czasu, mam już kilka faworytów, ale jeszcze nic nie wybrałam.
A inne przyszłe mamy mają już model wybrany?
 
@Pola87 czy ja wiem czy tak wcześnie🙂 Ja na blackweek zamówiłam sobie łóżeczko turystyczne😁

@agda ja gondolę będę miała pożyczoną. Co do typowej spacerówki to jeszcze nie patrzyłam raczej po porodzie coś poszukam☺️


Słyszałam o takim czymś jak otulacz antykolkowy. Czy któraś z was używała czy coś?
 
Właśnie mąż tez na Black week upolował wózek. Wybraliśmy E-priama z kolekcji blossom, gondole jasna a spacerówkę ciemna. Udało nam się wersje elektryczna upolować dużo taniej niż standardowy wózek i trochę właśnie żałuje ze więcej nie poszaleliśmy w tamten weekend. Może po świętach będą wyprzedaże
 
Tez miałam lovi i bardzo sobie chwale. Sprzedałam go ale teraz znow sie zaopatrze w taki sam.

Ja nie wyobrażam sobie wyprawki bez przewijaka przy moim wzroście 180 cm schylanie się przy przewijaniu w ogole by się jie sprawdziło. Łóżeczko z perspektywy czasu wzięłabym 140x70 niż 120x60. Niby kilka centymetrów a robi to różnice przy starszym dziecku które migruje po łóżeczku.
Strzał w dziesiątkę dla mnie to fotelik z isofixem i baza obrotowa.
Wszystko tex zależy czy ktoś będzie/chce karmić piersią. Ja z góry bylam niechętna wiec miałam kupony arsenal butelek i smoczki.
Ciuszki na 56 miałam 2 komplety, reszta 62. Ale planowana waga synka na cc w 38 tygodniu byla 4.5 kg wiec z góry założyłam zr bedzie większym dzieckiem.

Ja ciągle się zastanawiam jak rozwiązać kwestię wózka czy kupic wozek rok po roku czy dać sobie spokój i założyć z góry ze sama z dwojka na spacery nie będę chodizc tylko tyle co przed dom. Różnica między dziećmi bedzie 22 miesiace.
Też się głowię, co z wózkiem. Nie mam z kim zostawić starszego. Różnica będzie 19 miesięcy. Mam tylko spacerówkę, mój 2w1 sprzedałam.
 
reklama
Dziewczyny a rozglądacie się za wózkami 2w1 czy kupujecie samą gondolę, a później osobno spacerówkę? Już kilka doświadczonych mam tak mi doradzało wlasnie, żeby postawić na samą gondolę, a później kupić lekką wygodną spacerówkę, bo ponoć te w 2w1 są duże po złożeniu i ciężkie 🤔 jaki będzie wasz wybór? Zastanawiałyście się już?
 
Do góry