reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2023

Faktycznie mniejsza wartość kości udowej. Ale tez wiele dziewczyn pisze ze wszystko zależy od specjalisty, sprzętu i ułożenia dziecka. A może jesteście z niższych osób?
Ja 162 mąż 172 także jakoś super wysocy nie jesteśmy 🤣. Myślałam że po badaniach prenatarnych odetchnę z ulgą a człowiek non stop myśli i się martwi.
 
reklama
Hejoo, u mnie termin na 20.05.

Jestem po badaniach prenatalnych i wszystko na USG idealnie, ale w poniedziałek dostałam telefon, że niskie białko pappa (0,2 MoM), beta w normie, no i to spowodowało wynik skorygowany dla T21 1:66... Nawet mój lekarz prowadzący niedowoerzał, że taki niski wynik, sprawdzał jeszcze u siebie dokładnie serduszko i mówi, że wygląda b.dobrze, oczywiście mówił o statystyce i tym, że tylko dalsze badania dadzą odpowiedz. Dzisiaj robiłam już Nifty i czekam na wynik. Waham się między pewnością, że wszystko będzie dobrze, a strachem przed wynikiem. Jestem po 2 stratach i jednej zdrowej ciąży. Ale kurde w tej mam naprawdę wewnętrznie taki spokój... Ale jednocześnie od poniedziałku mam takie rozżalenie w sobie. Jakie są wasze doświadczenia z wynikami pappa ?
 
Hejoo, u mnie termin na 20.05.

Jestem po badaniach prenatalnych i wszystko na USG idealnie, ale w poniedziałek dostałam telefon, że niskie białko pappa (0,2 MoM), beta w normie, no i to spowodowało wynik skorygowany dla T21 1:66... Nawet mój lekarz prowadzący niedowoerzał, że taki niski wynik, sprawdzał jeszcze u siebie dokładnie serduszko i mówi, że wygląda b.dobrze, oczywiście mówił o statystyce i tym, że tylko dalsze badania dadzą odpowiedz. Dzisiaj robiłam już Nifty i czekam na wynik. Waham się między pewnością, że wszystko będzie dobrze, a strachem przed wynikiem. Jestem po 2 stratach i jednej zdrowej ciąży. Ale kurde w tej mam naprawdę wewnętrznie taki spokój... Ale jednocześnie od poniedziałku mam takie rozżalenie w sobie. Jakie są wasze doświadczenia z wynikami pappa ?
Hej, ja też mam mętlik w głowie po badaniach prenatalnych...
W 12 tc robiono mi USG + test podwójny. Wyniki z krwi dobre, ale przezierność karkowa powyżej normy. Wyliczono ryzyko T21 1:150.
Dwa dni później poszłam na konsultację do mojego lekarza prowadzącego ciążę. Zmierzył przezierność karkową i stwierdził, że według niego jest w normie. Postanowiłam wykonać jeszcze raz badania prenatalne u innego lekarza z certyfikatem FMF. I uwaga.... W 13 tc na USG przezierność karkowa wynosiła 1,5mm (czyli w normie), pobrano mi jeszcze raz krew do testu podwójnego. Wyniki otrzymałam wczoraj i ryzyko T21 wynosi 1:12420. Dwa odmienne wyniki!
Chyba tak jak Ty zdecyduję się na test Nifty, bo nie wiem co o tym myśleć.
 
Hej, ja też mam mętlik w głowie po badaniach prenatalnych...
W 12 tc robiono mi USG + test podwójny. Wyniki z krwi dobre, ale przezierność karkowa powyżej normy. Wyliczono ryzyko T21 1:150.
Dwa dni później poszłam na konsultację do mojego lekarza prowadzącego ciążę. Zmierzył przezierność karkową i stwierdził, że według niego jest w normie. Postanowiłam wykonać jeszcze raz badania prenatalne u innego lekarza z certyfikatem FMF. I uwaga.... W 13 tc na USG przezierność karkowa wynosiła 1,5mm (czyli w normie), pobrano mi jeszcze raz krew do testu podwójnego. Wyniki otrzymałam wczoraj i ryzyko T21 wynosi 1:12420. Dwa odmienne wyniki!
Chyba tak jak Ty zdecyduję się na test Nifty, bo nie wiem co o tym myśleć.
A jeśli mogę zapytać ile masz lat ? Bo też dziwne, że u ciebie aż tak ogromną różnicę daje jeden czynnik. U mnie 31 lat, dwie stracone (pierwsza i trzecia) ciąże, jedna zdrowa i mam nadzieję, że ta również szczęśliwa. Zastanawiam się jak to jest, że jedna kobieta przy jednym czynniki ma ryzyko pośrednie, a inna dostaje strzał w ryzyko wysokie...
 
Hej, ja też mam mętlik w głowie po badaniach prenatalnych...
W 12 tc robiono mi USG + test podwójny. Wyniki z krwi dobre, ale przezierność karkowa powyżej normy. Wyliczono ryzyko T21 1:150.
Dwa dni później poszłam na konsultację do mojego lekarza prowadzącego ciążę. Zmierzył przezierność karkową i stwierdził, że według niego jest w normie. Postanowiłam wykonać jeszcze raz badania prenatalne u innego lekarza z certyfikatem FMF. I uwaga.... W 13 tc na USG przezierność karkowa wynosiła 1,5mm (czyli w normie), pobrano mi jeszcze raz krew do testu podwójnego. Wyniki otrzymałam wczoraj i ryzyko T21 wynosi 1:12420. Dwa odmienne wyniki!
Chyba tak jak Ty zdecyduję się na test Nifty, bo nie wiem co o tym myśleć.
Czy pierwszy lekarz nie miał certyfikatu FMF?
 
A jeśli mogę zapytać ile masz lat ? Bo też dziwne, że u ciebie aż tak ogromną różnicę daje jeden czynnik. U mnie 31 lat, dwie stracone (pierwsza i trzecia) ciąże, jedna zdrowa i mam nadzieję, że ta również szczęśliwa. Zastanawiam się jak to jest, że jedna kobieta przy jednym czynniki ma ryzyko pośrednie, a inna dostaje strzał w ryzyko wysokie...
Mam 30 lat.

Czy pierwszy lekarz nie miał certyfikatu FMF?
Pierwszy również miał certyfikat FMF.
Mój lekarz prowadzący ciążę nie ma takiego certyfikatu, dlatego postanowiłam pójść do trzeciego lekarza.
 
Mam 30 lat.


Pierwszy również miał certyfikat FMF.
Mój lekarz prowadzący ciążę nie ma takiego certyfikatu, dlatego postanowiłam pójść do trzeciego lekarza.
Rozumiem :) a czy mogę spytać, ile wymierzył pierwszy, a ile dwaj pozostali lekarze? Jestem zaraz przed badaniami prenatalnym i stresuje mnie bardzo możliwość takiej pomyłki :/
 
Rozumiem :) a czy mogę spytać, ile wymierzył pierwszy, a ile dwaj pozostali lekarze? Jestem zaraz przed badaniami prenatalnym i stresuje mnie bardzo możliwość takiej pomyłki :/
Pierwszy wymierzył NT = 3,7 mm
Mój lekarz prowadzący ciążę (2 dni później) wymierzył NT = 2,2 mm
A ten ostatni NT = 1,5 mm

Między pierwszym, a ostatnim badaniem był tydzień różnicy. Kompletnie nie wiem jak to wytłumaczyć...

Bądź dobrej myśli przed swoimi badaniami :)
 
reklama
Pierwszy wymierzył NT = 3,7 mm
Mój lekarz prowadzący ciążę (2 dni później) wymierzył NT = 2,2 mm
A ten ostatni NT = 1,5 mm

Między pierwszym, a ostatnim badaniem był tydzień różnicy. Kompletnie nie wiem jak to wytłumaczyć...

Bądź dobrej myśli przed swoimi badaniami :)
pierwszy wynik to mógł być błąd pomiaru bo np dziecko miało bardzo odchyloną główkę. Także spokojnie, dwa pozostałe wyszły w normie więc trzymam kciuki i wierzę że będzie dobrze.

Przy okazji pozdrawiam wszystkie majówki i dołączam do Waszego grona :) wcześniej tylko podczytywałam w oczekiwaniu na prenatalne, teraz chętnie z Wami ponarzekam na obolałe plecy i wciąż upierdliwe mdłości.
 
Do góry