reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2026

reklama
Cześć Dziewczyny :)
A ja dziś zrobiłam sobie wagary :D miałam taką nockę ciężko. Od drugiej budziłam się z mdłościami i ten sen miałam taki rwany ze jak pomyslałam ze mam wstać o 5.30 to się dziś poddałam .
Kurde zaskoczyło mnie jednka te mdłości . Nie spodziewałam się ze az tak będą mi dokuczać .
W pierwszej ciąży trochę miałam ale takie takie do w miarę normalne . Przynajmniej nie utkwiły mi az tak w pamięci. No ale wtedy miałam 27 lat , ciąża totalnie naturalna a tu jednak i wiek i przede wszystkim jestem obstawiona lekami i to na pewno one mi potęgują to uczucie .

Najważniejsze żeby bejbik rósł tam zdrowy i pięknie się zadomowił w moim brzuszku :D

Ja kolejną wizytę mam za niecałe dwa tygodnie i tak myślę zeby właśnie wtedy powiedzieć w pracy o ciąży i chyba jednka pójdę na to zwolnienie . Trudno.
Teraz jeszcze trochę się boje mówić bo różnie chyba moze byc ale po nasteonyej wizycie bede 8+3 to chyba juz bedzie bezpiecznie ? Jak myślicie ?
 
Cześć,
Powiedzcie mi czy prowadzicie ciążeń na nfz i prywatnie. Przyznam się szczerze, ze chciałabym prowadzić ja w dwóch miejscach. Pierwsze wizyty były prywatne, ale uważam, ze skoro place nie male składki zdrowotne to na cześć badań chciałabym miesc skierowanie i zrobić je na NFZ. Dziewczyny, które prowadziły w ten sposób ciążę przyznawały sie lekarzowi, ze prowadzą ja w dwóch miejscach?
 
Cześć Dziewczyny :)
A ja dziś zrobiłam sobie wagary :D miałam taką nockę ciężko. Od drugiej budziłam się z mdłościami i ten sen miałam taki rwany ze jak pomyslałam ze mam wstać o 5.30 to się dziś poddałam .
Kurde zaskoczyło mnie jednka te mdłości . Nie spodziewałam się ze az tak będą mi dokuczać .
W pierwszej ciąży trochę miałam ale takie takie do w miarę normalne . Przynajmniej nie utkwiły mi az tak w pamięci. No ale wtedy miałam 27 lat , ciąża totalnie naturalna a tu jednak i wiek i przede wszystkim jestem obstawiona lekami i to na pewno one mi potęgują to uczucie .

Najważniejsze żeby bejbik rósł tam zdrowy i pięknie się zadomowił w moim brzuszku :D

Ja kolejną wizytę mam za niecałe dwa tygodnie i tak myślę zeby właśnie wtedy powiedzieć w pracy o ciąży i chyba jednka pójdę na to zwolnienie . Trudno.
Teraz jeszcze trochę się boje mówić bo różnie chyba moze byc ale po nasteonyej wizycie bede 8+3 to chyba juz bedzie bezpiecznie ? Jak myślicie ?
Dla mnie zawsze ten najbardziej newralgiczny okres był do 8 tygodnia, ale ostatnio lekarka mnie zbiła z tropu i powiedziała, że bezpiecznie się robi po 10 tygodniu 🤷‍♀️ w sumie w apce ciążowej też miałam napisane, że „po tym tygodniu ryzyko poronienia gwałtownie spada” i to właśnie był 10 tydzień
Myślę, że w tej kwestii każdy musi zrobić jak sam uważa 😊
 
Cześć,
Powiedzcie mi czy prowadzicie ciążeń na nfz i prywatnie. Przyznam się szczerze, ze chciałabym prowadzić ja w dwóch miejscach. Pierwsze wizyty były prywatne, ale uważam, ze skoro place nie male składki zdrowotne to na cześć badań chciałabym miesc skierowanie i zrobić je na NFZ. Dziewczyny, które prowadziły w ten sposób ciążę przyznawały sie lekarzowi, ze prowadzą ja w dwóch miejscach?
Ja jak dotąd prosiłam moja rodzinna o skierowania. Co prawda nie wszystko może zlecić jak nie jest ginekologiem, ale zawsze wyszło 200zl mniej.
 
reklama
Dla mnie zawsze ten najbardziej newralgiczny okres był do 8 tygodnia, ale ostatnio lekarka mnie zbiła z tropu i powiedziała, że bezpiecznie się robi po 10 tygodniu 🤷‍♀️ w sumie w apce ciążowej też miałam napisane, że „po tym tygodniu ryzyko poronienia gwałtownie spada” i to właśnie był 10 tydzień
Myślę, że w tej kwestii każdy musi zrobić jak sam uważa 😊
No właśnie to dosyć mocno indywidualne . Też każdy jest w innej kondycji fizycznej itd… najgorzej ze ja juz ledwo daje rade w tej pracy wysiedzieć. Niby praca siedząca ale meczy mnie w opór.
Oczywiście pytałam czata o ryzyko utraty ciąży wpisując wszystkie moje dane odnoście wyników, przyrostów bety itd itd i czat mowi ze rysko jest małe ok 3-4% no ale wiadomo to czat :) Proszę się ze mnie nie śmiać😅ale szukam gdzie moge czegoś co mnie uspokoi .

Wczoraj ktoś pisał ( przepraszam, że nie pamietam kto) ,że te tygodnie tak szybko leca a mi się dłużą niemiłosiernie . Już nawet myślałam zeby w tym tygodniu pójść do innego lekarza tylko podjerzec kropka czy nadal tam wszystko dobrze jest ale sama nie wiem czy USG co tydzień znowu nie zaszkodzi
 
Ostatnia edycja:
Do góry