reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Majóweczki 2008

hej dziewczyny.
przezylam wczoraj najwiekszy koszmar swojego zycia-myslalam ze iga umrze mi na rekach-lukasz mial lzy w oczach, a ja ryczalam i trzeslam sie jak galareta...wszystko przez to, ze walcze z laktacja. no i wczoraj zaczela tak plakac z glodu, a w moich piersiach prawie pustki, wiec postanowilam dac jej najpierw butle, bo jak probowalam dac butle po piersi to nie chciala ssac(2 razy moze wziela po30 ml). i probowalam jedna, pozniej z innym smoczkiem, a ona jeszcze gorzej plakala-pierwszy raz tez widzialam u niej lzy-w koncu zaczelam dawac lyzeczka i wtedy sie zakrztusila jak nigdy...glowa w dol klepanie po plecach nie pomagalo nie mogla zlapac powietrza chyba przez pol min.-dla mnie to byla wiecznosc...
niesia a moze tez zaczyna Ci pokarmu brakowac. iga na poczatku to ksiazkowy przyklad byla-budzenie co 3h, raz co 5h na dobe i ok pol godz przy cycu, a teraz to nawet na zegarek nie patrze-co zasnie przy piersi odkladam do lozeczka za 10min ryk...i tak w kolko. w sob tylko zasnela na 8 h na noc i az sie przestraszylam ze tak dlugo, ale padla chyba ze zmeczenia. w nocy jest oczywiscie lepiej
Aneta1981 wyobrażam sobie co musiałaś przeżyć... dobrze że wszystko dobrze się skończyło.
a co do zachowania dzieciaczkow, nie sadzę zebym miala malo pokarmu, bo mam na szczescie duzo i jak sie maly najada to i tak tylko z jednej piersi... a moze to wina tego, co ja jem...hmmm
 
reklama
Mam nadzieję, że już nigdy nie spotka mnie taka "przygoda" jak wczoraj i nikomu też nie życzę. Człowiek jest czasem bezradny wobec niektórych sytuacji.
Po wczorajszym postanowiłam walczyć jak lwica o mój pokarm, skoro Iga tak bezpiecznie czuje się przy cycu...Piję herbatkę laktacyjną i wodę litrami, aż mi uszami wychodzi.
Mała zasnęła-pierwszy raz od rana- mam nadzieję że wszystko szybko wróci do normy.
Niunia od pierwszego tyg. herbatka z kopru włoskiego hipp-bez obaw możesz podawać (polecają na bolący brzuszek)
Ola K. ale masz super, że przeprowadzasz się do Poznania-bardzo podoba mi się to miasto. A póki co współczuję z dwójką maluszków i podziwiam (zresztą wszystkie mamy z dwójką brzdąców). Dużo zdrówka dla Maksia.

Zmykamy na spacer, póki Igula zasnęła
 
hej dziewczyny
u nas ok co do nocy to maly spi ladnie ale jesli chodzi o dzien to do spania trzeba go bujac 1-2 godzin a spi po pol godziny...

ja czapki malemu nie zakladam jesli jest duszno i prawie bezwietrznie... ale jak wieje to zakladam ale planuje kupic mu jakas opaske moro albo karaTE BYLE BYLA TYLKO NA USZY bo tak nie moge wyplewic potowek co ma ladny lebek to jak sie upoci to znow potowki i wkolo...:-:)-(

niunia- jesli chodzi o herbatki to mozna jeszcze z HIPP ulatwiajaca trawienie i rumiankowa bo sa od 1 tygodnia...

madamagda- ja slyszalam o tym babcia i mama ciagle mi powtarzaja zebym nie przeziebila piersi zebym uwazala na wietrzne dni i ochraniala piersi bo dostane zapalenia albo czegos tam...

jesli chodzi o smoka to ja daje choc maly za bardzo nie chce ale zawsze mnie ratuje jak jest rozwrzeszczany... choc czytalam i lekarka mowila ze wlasnie od smoczka najczesciej jest zapalenie ucha srodkowego bo dziecko moze nawciagac powietrza...nie wiem
 
Cześć dziewczyny
Miałam wam napisać wcześniej ale wyleciało mi z głowy... Jak była u mnie położna powiedziała, że nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej. Należy jedynie unikać mleka krowiego (ale nie przetworów), orzechów i gazowanych napojów, ostrożnie z cytrusami. Jak nie ma w najbliższej rodzinie alergików można jeść truskawki, wiśnie itp. Dozwolone jest smarzone, pieczone i co tylko się chce, nawet kapusty, kiszonki i inne "rozdymacze". Podobno wg najnowszej wiedzy nie powoduje to kolek a ewentualne biegunki czy wzdęcia to jedynie chwilowy objaw zmiany diety. Ja jem truskawki, arbuzy spróbowałam też czegoś smarzonego i wszystko jest ok. Obserwuję synusia i nic niepokojącego się nie dzieje :tak:.
Olu mam nadzieję że wkrótce wszystko się unormuje i będzie już tylko lepiej.


oby tak bylo! ja sie jakos glupio boje probowac rozne rzeczy po tym jak malego bolal brzuszek w pierwszych tygodniach (CHYBA po mlecznych rzeczach) i jak dostal wysypki (i nadal nie wiem czy to potowki czy alergia). polozna zmienia zdanie. tydzien temu jak bylo mocno czerwone mowila ze skaza bialkowa a dzis jak bylo blade i malo widoczne to ze to nic, ze dzieci takie krostki miewaja.
ciagle chce wierzyc ze maly nie jest alergikiem, ja na nic nie jestem a probowac jakos sie boje. moze to glupie? jutro chyba zjem troche sera koziego na kanapce.
 
magali- moj tez mial takie krostki i pokazalo sie ze to jest mieszanka wysypki z potowkami jak bylo cieplo to byly silniejsze czerwone a jak chlodniej to blade wiec jak bylam na szczepieniu to zapytalam lekarki i ona przepisala masc taka robiona i malemu zniknelo:tak::tak::tak:

wiec nie sluchal poloznej tylko idz do lekarki i zapytaj bo bedziesz sie meczyla:baffled::baffled:
 
Magali - co do lezaczka/hustawki to jedna z dziewczyn na forum (juz nie pamietam ktora) pisala, ze jej sie bardzo sprawdza. Moje dwie znajome maja i sobie bardzo chwala - np. stawiasz w kuchni i robisz obiad czy wlasnie w lazience jak pisalas i zajmujesz sie soba. Ja zamawiam cos takiego:
HUSTAWKA_LEZACZEK FISHER PRICE DELUX 3w1 @@J7811@@ (385722601) - Aukcje internetowe Allegro
Co do diety to podobnie jak Ty boje sie testowac nowe rzeczy, ale probuje - dzis zjadlam schabowego bo robilam na obiadek dla Meza i nie chcialo mi sie nic innego robic, a rano zjadlam konfiture z truskawek...

Moja corcia dala dzis kilka razy popis placzu... dlugiego i strasznego... nie wiem czy to kolka czy co, ale niebardzo szlo ja uspokoic.. najbardziej sie denerwuje kiedy nie wiem jak ja uspokoic... pielucha czysta, nakarmiona, biore na rece, daje smoka, mowie do niej i wszelkie inne sposoby stosuje i jak nie pomaga to poprostu nie wiem co robic...:-(
Czy staracie sie, by Wasze dzieci nie spaly pomiedzy jednym karmieniem, a drugim, poprzedzajacym Wasze pojscie spac by miec spokojniejsza noc? Bo ja tak z reguly robilam, a teraz mala mi zasnela, a chcialam ja do 23 przetrzymac i zastanawiam sie czy ja wybudzac, czy tez nie ma to wplywu i pospi w nocy normalnie...
 
My mamy taki leżaczek, bujaczek LEŻACZEK SUN FUNKCJA BUJAKA POLECAM!!! (377959983) - Aukcje internetowe Allegro

Sprawdza się, Mikołaj się wpatruje w zabawki i bardzo lubi w nim zasypiać, jak się go buja delikatnie, potem przenosimy go do łóżeczka. Jak coś gotuję, to przenoszę go do kuchni, czy do łazienki, jak myję głowę itd... Bardzo fajna sprawa, bo mam go cały czas na oku i nie muszę czekać aż uśnie, żeby cokolwiek w domu zrobić.

Łania, ja na siłę nie staram się, żeby dziecko nie spało między karmieniami. Na całe szczęście Mikołaj zasypia najpóźniej o 23.
 
czesc
Ja dopiero teraz bo znowu mialam zajety dzien.Dwa razy bylam w ZUSie.Okazalo sie,ze nie wliczyli mi premii do obliczenia zasilku wiec mam o kilka stow miesiecznie mniej.

Aneta wspolczuje.Ja tak mialam kilka razy.Ania potrafila az siniec podczas placzu albo nagminnnie sie krztusi jak je z piersi.Podobno klepanie w plecki nie jest odpowiednie.Jak sie krztusi to ja klade na kolanach glowa w dol i mocno w tylek uderzam.

Magali ja nie mam lezaczka ale jak ide sie kapac to biore Anie w foteliku smaochodowym do lazienki.W tym tez mozna ja pobujac i mam ja na oku.

Lania ja kiedys stwierdzilam,ze przewine Anie bo pewnie bedzie dlugo spac i moze jej sie tyleczek odparzyc.I to byl wielki blad bo sie rozbudzila i przez 3 godz nie moglam jej uspic i dopiero o 3 w nocy zasnelysmy.Od tego czasu nie przeszkadzam jej jak spi, nie karmie ani nie przewijam.

Olu oby Maksiu jak najszybciej wyzdrowial.Na pewno sobie swietnie poradzisz bez meza,chociaz na pewno jest ciezko z chorym dzieckiem,niemowlakiem i Twoja alergia.

Uff to chyba tyle co mialam napisac.Jestem bardzo zmeczona dzis i w dodatku wsciekla.Auto jest u mechanika i tylko co chwile dzwoni i mowi co jeszcze znalazl do naprawy.Wyjdzie co najmniej 2000 do zaplaty.I jeszcze twierdzi,ze w serwisie gdzie ostatnio naprawiali to zepsuli kilka rzeczy przy okazji.
 
reklama
Witam.

Nasz rytm wieczorny powoli się normalizuje i wygląda tak: przed kąpielą jedzonko (między 19 a 20tą), o 20tej kąpiel, po kąpieli jedzonko z cyca, którym nie będzie w nocy karmiona Natalka (je sobie z przerwami na odbekanie, przebranie zlanej pieluchy bądź pidżamki, kąpiel siostry) i tak koło 22-giej zasypia na noc. Pierwsze nocne karmienie koło 2-giej, drugie za 2 do 4 godzin więc już praktycznie rano, potem śpi jeszcze do 8-9tej.
Właśnie się mała wypierdziała i zasypia, ulżyło jej.

Ola biedny Maksiu, oby jak najszybciej wyzdrowiał.

Ostatnio mówili w Faktach o smokach, że zsysane powietrze powoduje choroby m.in. ucha. Ja ogólnie jestem przeciwniczką smoków więc nie kupowałam nawet.

Moja także łapczywie pije i zdarza się zaksztuszenie, podnoszę do góry i przechodzi.

Piszę z głowy i nie pamiętam, co jeszcze chciałam...

Życzę spokojnego dnia.
 
Do góry