reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Majówki 2014

wichurka ja po każdej kąpieli smarowałam się oliwką na mokrą skórę i dlatego właśnie jestem w głębokim szoku, że mam tak wysuszoną skórę :szok::confused: wczoraj myłam się mleczkiem hipoalergicznym synka i zamiast wanny wybrałam prysznic, więc jest ciut lepiej. Prawdopodobnie mam uczulenie na płyn do kąpieli:sorry2: ale dziękuję za radę :tak:

Za oknem zaczyna się przejaśniać, ale ja mam lenia i tak :-p mąż właśnie wybrał się do lasu biegać, synek bawi się w najlepsze, więc ja mam chwilę dla siebie.
Miłego dnia!
 
reklama
Mallaika ja tez mialam problem z sucha skora i nic mi nie pomagalo do momentu kiedy nie zakupilam sobie mleczka dla niemowlat z nivea. Nie pozostawia tlustej powloki tylko od razu skora go pochlania. To samo mam zamiar stosowac dla dziecka.
 
iza_marta ja synkowi podpieram Hippa :) jak był mały, to na kosmetyki Nivea dostał uczulenia, teraz kupuję mu tej firmy tylko krem do buzi na każdą pogodę a oliwkę używamy Ziaji. Dla Maluszka kupiłam emulsję hipoalergiczną allerco i z tej serii krem do ciałka, bo boję się powtórki z rozrywki :(
 
Mallaika ja często leze w wannie wlasnie ze względu na twardnienia brzucha, przed ciąża tez leżałam bo po prostu lubię, ale wlasnie w ciazy skóra zaczęła mi sie bardzo wysuszac i swedziala okropnie mimo ze używałam tych samych kosmetyków. Przestała kiedy zaczęłam dodawać do wody emolientu :)
 
Wichurka82 mnie brzuch chyba nigdy nie stwardnial albo sie nie zorientowalam. Caly czas sie nad tym zastanawiam, bo czesto pojawia sie na forum. Ja za to jak leze w wannie to mam dzika impreze w brzuszku :). Malutka uwielbia jak chlapie brzuszek woda :)
 
Mój Maluszek też lubi jak leżę w wannie, ale z tym na razie koniec ;-) najbardziej aktywny jest po 19 i w nocy; w dzień czasami mnie skopie, jak mu niewygodnie, bo siedzę za dużo i coś go gniecie albo jak jest rytmiczna muzyka w tle :)
ciekawa jestem czasami, czy skoro jest aktywny głównie w nocy i zrobiliby mi wtedy (tzn tak koło godz. 22) USG, to czy miałby w końcu w pełni wypełniony żołądek, bo jak ja mam wizyty między 8:30 a 14:30 to zawsze jest wypełniony słabo albo miernie :wściekła/y::confused2:
 
iza to super ze maz sie stara :tak: badanie srednio fajne no ale jak mus to mus nawet przy planowanej cc bede miec robione :dry: co do spacerkow mam nadzieje ze uda sie na jakis wspolny wybrac :tak: Emi w dobrej formie jest tylko ten katar :sorry2:
mamaolafkaidamianka dzieki za namiar jaki jest koszt tego badania ??
 
Wlasnie wrocilismy ze spacerku i jedziemy za chwilke na Kryspinow :). Mialo byc lenistwo a bedzie spacerowo ;).

A na czym dokladnie polega to badanie? Czy moze lepiej nie wiedziec? Strasznie sie krepuje!
Martwie sie o ta moja cytologie, bo dalej mam III grupe, ale okazalo sie, ze to infekcja. Gin podleczyl, ale nie wyleczyl i powiedzial, ze wyleczymy po ciazy. A czy to nie jest niebezpieczne dla dziecka?
 
reklama
iza_marta myślę, że nie ma czego się krępować. To trwa krócej niż badanie szyjki i jest w całkiem bezbolesne. U mnie wyglądało tak, że wlazłam normalnie na fotel i przed badaniem szyjki lekarz po prostu takim patyczkiem z watką delikatnie w środku pokręcił i po 15 sekundach było po wszystkim :-) Potem zapakował to do pudełeczka i ja zaniosłam ze skierowaniem do zabiegowego.


U nas dzisiaj niemiło zaczęło się popołudnie. Pojechaliśmy na działkę i jak się tylko zbliżaliśmy mąż już zauważył, że pokradli nam piękne 60 cm tuje :wściekła/y: Rosły sobie u nas przy płocie już 3 lata od takich malutkich 8 cm sadzoneczek. Ktoś w piątek albo wczoraj wyrwał z ziemi 8 sztuk. Kilka zostało bo były lepiej zakorzenione i nie dali rady wyciągnąć ale widać, że próbowali bo gałązki połamane. Strasznie to wygląda, takie pobojowisko. Wywleczona ziemia i agrowłóknina :-( Mąż się najpierw strasznie wściekł a potem załamał. To było jego oczko w głowie. Rok temu zimą była fala włamań na działki i nas też nie ominęło. Rozgięli kraty w oknie, rozbili szybę wielkim kamieniem, który wpadł do środka i potłukł płytki na podłodze. Dodam, że jesienią dopiero skończyliśmy generalny remont altanki. W środku zrobili totalny rozpiernicz, wyrwali karnisz, pocięli firankę i roletę. Powyginali wiatrak podsufitowy, porobili dziury w panelach na suficie, poniszczyli narzędzia. Nawet poodkręcali butle z gazem i gaz się ulatniał :szok: Nic nie ukradli :confused: Podobno jakieś naćpane dzieciaki... A teraz to. W dodatku zepsuł nam się hydrofor i będziemy mieli nieplanowany wydatek przed urodzeniem dziecka :dry: Same świetne wiadomości...
 
Do góry