reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kiedyś niewielu ekspertów wierzyło, że małe dzieci mogą doświadczać depresji lub lęku. latach 90. stało się jasne, że depresji i lęku mogą doświadczać nawet trzylatki. Jednak u wielu dzieci objawy depresji objawiają się w pozornie niepowiązany sposób, na przykład agresją, zaburzeniami odżywania lub nadpobudliwością. Zapraszam cię na bezpłatny live. 2. marca o 15:30 Wpadaj na YT albo oglądaj na FB

reklama

Małe ssaki - czyli wszystko o karmieniu piersią lub butelką:)

roseann

Fanka BB :)
Dołączył(a)
19 Luty 2011
Postów
425
Miasto
Karpacz
Nie jest tak źle:)
Majka chyba je niewiele więcej. Tyle,że Ona wszystko lubi. Zje wszystko co Jej podam, ale tyle co kot napłakał. Wygląda jak by czasu nie miała na jedzenie. Jedynie masło, jajka i ogórki w ilościach hurtowych:)
A Gaja nie lubi jajek?
 
reklama

koralowa

Mama swego synka
Dołączył(a)
31 Maj 2010
Postów
614
u nas z jedzeniem problem. maly uczulony na mleko i jedziemy dalej na bebilonie pepti, ktore teraz jest platne 100%. Dawalam na sprobowanie mleko sojowe. Na poczatku bylo ok a teraz go po nim wypryszcza, po jajkach patrze, ze tez wysypany.
 

roseann

Fanka BB :)
Dołączył(a)
19 Luty 2011
Postów
425
Miasto
Karpacz
Szkoda jak Dzieciaczki nie mogą/ nie lubią jeśc jajek. To bomba witaminowa. Nawet jak Majka ma gorsze dni i je naprawdę mało, to wiem, że jak dam jej jajka to sobie uzupełni, bo uwielbia.
koralowa, a z takiego uczulenia się wyrasta. Tzn, czy będzie kiedyś mógł jeśc sery itp?
 

koralowa

Mama swego synka
Dołączył(a)
31 Maj 2010
Postów
614
roseann, trudno powiedziec. Ja np. nie wyroslam... Ale moze dlatego, ze mam ciagla ekspozycje na mleko, bo je uwielbiam. Bylam kiedys uczulona na jaja to mi przeszlo. Chociaz, gdy za duzo zjem, to mam rewolucje. Podobnie bylo z rybami. Tych nie bylam w stanie jesc do czasu, gdy ukoczylam 22 lata. Wtedy zrobilam sobie rok przerwy od nich i uczulenie samo przeszlo. Teraz je jem bez problemu.
 

martuśka85

http://psychozytywnie.pl
Dołączył(a)
30 Listopad 2009
Postów
1 277
Miasto
Warszawa
Szkoda jak Dzieciaczki nie mogą/ nie lubią jeśc jajek. To bomba witaminowa. Nawet jak Majka ma gorsze dni i je naprawdę mało, to wiem, że jak dam jej jajka to sobie uzupełni, bo uwielbia.
koralowa, a z takiego uczulenia się wyrasta. Tzn, czy będzie kiedyś mógł jeśc sery itp?

dokladnie. niestety Sara tez jajko zje od swieta lub jak jej organizm potrzebuje bo to naprawde b. rzadko ma miejsce :/ nawet biszkopt jak upieke to zje 3 gryzy i koniec. a takie mamy pyszne jajeczka wiejskie od tesciowej ze tym bardziej zal, ze nie korzysta :(
 

martuśka85

http://psychozytywnie.pl
Dołączył(a)
30 Listopad 2009
Postów
1 277
Miasto
Warszawa
A mojemu dziecku sie znowu odmieniło:tak: teraz mleko krowie jest beee a mm wypija chetnie!

eh te dzieciaki, nie nadążysz :-) Sara teraz polubila wafelkowo-czekoladowe Danio, bo jogurty i serki nadal są bee :-p
mls, tyle jedzenia a ty ją nazywasz niejadkiem? daj spokoj, poczytaj sobie o niejadkach.. są dzieci, które jedzą jogurt i banana na 2 dni..
 

Anecia1111

Fanka BB :)
Dołączył(a)
30 Grudzień 2008
Postów
1 762
Miasto
M.
hejka... widzę że i tu wątek się rozkręcił :-)

mój młody je praktycznie wszystko tzn na obiad królują zupy - wszelkie, poza tym gołąbki, kotleciki z kurczaka, karkówka itp, oczywiście pyrki plus np kapusta kiszona do tego - wprost uwielbia, poza tym pierogi z kapustą i grzybami, a jajka mógłby jeść codziennie pod każdą postacią... ale ograniczam go bo kiedyś go wysypało dlatego maks 2 razy na tydzień je jajecznicę - albo na śniadanie albo w ramach obiadku (je jednodaniowe obiady)

poza tym nadal pije MM bebiko 3 z kaszką na noc, wówczas nie je normalnej kolacji tzn wcześniej (tak między 17 a 18 jak jesteśmy oczywiściw w domu) je np buleczkę z dżemem, jakieś owoce itp ale jako takiej kolacji nie je, delektuje się mleczkiem a ja uwielbiam te chwile keidy razem we trójkę sobie leżymy a on doi mleczko ;-)

no i znowu przekonał się do danonków bo swego czasu miał na nie agresję ;-)
 

koralowa

Mama swego synka
Dołączył(a)
31 Maj 2010
Postów
614
no moj tez przez moja mame nazywany niejadkiem. ;) To nic, ze zjada 2 butle z kasza na mleku 200 ml, 2 parowki, pol bulki, banana, 200 ml zupy i 250 ml drugiego (mniej, gdy sam je, ale chociaz polowe wszamie). CZasem jeszcze jakas czekoladke, czy cos innego slodkiego, np. mambe (cale opakowanie po 5 czy 6 kostek; ale wtedy obiadek caly zje). Dla niej to za malo. ;) No taaa. Najlepiej, zeby wsunac duzego schaboszczaka z kopa kartofli i gar zupy. :p
 
reklama
Do góry