Meva - ja chyba więcej nie będę czytać Twoich postów, bo później mam te same problemy :-) Chwaliłam się ostatnio, że mała to złote dziecko! No to się jej odwidziało
Jak wcześniej spała na okrągło i trzeba było ją budzić na karmienie, bo nie bardzo chciała jeść, tak teraz nie chce spać, a cały czas mogłaby być przy cycu
I to domaga się pół godziny po karmieniu! Nakarmię ją, przy cycu zaśnie, a jak chcę ją przełożyć do wózka, to się zaraz budzi i drze
Wpycha sobie do buzi wszystko : łapki, kocyk, moje palce itp. Uspokaja się trochę jak się ją weźmie na ręce i chodzi. Ale ja nie chcę jej przyzwyczajać za bardzo do bycia noszoną na rękach
Mam wrażenie, że jej się nasilił odruch ssania i traktuje cyca jak smoczek. Nie bardzo chcę jej dawać smoczka, ale długo tak nie wytrzymam chyba z tym darciem
. W nocy też jej się przechciało spać samej w wózku i zasypia tylko przy cycu w naszym łóżku. Horror! Macie jakieś rady? Czy wasze dzieci też tak mają? Może to taki okres?




