Znam kilka osób w moim wieku wychowanych w bardzo bogatych rodzinach w których było wszystko łącznie z gosposią w domu . I tych ludzi których znam sa to ludzie wykształceni , normalni , nie obnoszący sie ze swoją kasą czy rzeczami na które ich stać . tacy ludzie mają na wakacje i inne rzeczy a kupowanie drogich rzeczy wcale nie oznacza że dziecko bedzie snobem . Mam taką bardzo bogatą sąsiadkę z którą chodze z dzieciakami na spacery jak miała 16 lat tyrała w mcdonaldzie , lub jak chciała na lody to myła tacie auto . Jej brat ma 14 lat i jest najleoszym uczniem w naszym mieście na stypendium naukowe i sportowe .
Jest też różnica miedzy ludzmi którzy maja kase od zawsze ( czesto są normalnie ) a takimi dorobkiewiczami co się szybko dorobił a nie miał nic . TYm zwykle palma odbija


No i wszystko zalezy z jakimi ludzmi miał się styczność . Ja jakoś trafiłam na same dobre przykłady .