reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mały niejadek !!!!

Aga_niedoczynnosc

Aktywna w BB
Dołączył(a)
27 Luty 2020
Postów
89
Hej dziewczyny ( chłopaki ?)
Chciałam zapytać czy ktoś miał podobny problem z maluchem. Otóż mój syn 10,5 miesięca nic nie chce jeść....
zamyka buzie na łyżkę i płacze. Rzadko zdarza się ze zje dużo zupki lub cokolwiek innego. Nadal jest na piersi. Ma uczulenia na białko mleka krowiego wiec i ja nie jem nabiału. Kompletnie nic. Pediatra dała nam skierowanie ma krew utajoną pasożyty i lambie. Tez nic nie wyszło. Morfologię ma niby w normie ale żelazo duuuzo poniżej normy. Nie ma włączonego preparatu z żelazem na ten moment.
kombinuje. Daje mu wszystko. Owoce warzywa, wyciskam soki, mieso. Próbowałam dawać oprócz papek kawałki żeby sam próbował i gryzł. Nie chce...
Mam dosyc jego wiszenia na piersi. Powinien chociaż jeden posiłek w ciągu dnia zjeść a nie tylko mleko. Mam wrażenie ze nic tam nawet nie leci. Już odpadam z sił. Sama mam niedobory witamin a on nie akceptuje nic poza piersią 😭😭 macie jeszcze jakieś pomysły co może być przyczyną ? Co mogę zrobić
Ps. Nie ma plesniawek a ząbki wyrosły i narazie nic nowego nie idzie
 
reklama
Skoro ma anemie to to moze byc powodem braku apetytu, zazwyczaj dzieci z anemia kiepsko jedzą. Nie wiem zabardzo co Ci poradzic innego poza wyleczeniem mozliwej? przyczyny takiego stanu. Skoro probujesz wszystkiego a synek nie akceptuje to na sile nie wcisniesz bo jak. Skonsultowalabym to z jnnym pediatra skoro ta nie polecila nic na polepszenie wynikow malego, sama nic nie zdzialasz jesli przyczyna lezy po stronie zdrowia.
 
Hej dziewczyny ( chłopaki ?)
Chciałam zapytać czy ktoś miał podobny problem z maluchem. Otóż mój syn 10,5 miesięca nic nie chce jeść....
zamyka buzie na łyżkę i płacze. Rzadko zdarza się ze zje dużo zupki lub cokolwiek innego. Nadal jest na piersi. Ma uczulenia na białko mleka krowiego wiec i ja nie jem nabiału. Kompletnie nic. Pediatra dała nam skierowanie ma krew utajoną pasożyty i lambie. Tez nic nie wyszło. Morfologię ma niby w normie ale żelazo duuuzo poniżej normy. Nie ma włączonego preparatu z żelazem na ten moment.
kombinuje. Daje mu wszystko. Owoce warzywa, wyciskam soki, mieso. Próbowałam dawać oprócz papek kawałki żeby sam próbował i gryzł. Nie chce...
Mam dosyc jego wiszenia na piersi. Powinien chociaż jeden posiłek w ciągu dnia zjeść a nie tylko mleko. Mam wrażenie ze nic tam nawet nie leci. Już odpadam z sił. Sama mam niedobory witamin a on nie akceptuje nic poza piersią [emoji24][emoji24] macie jeszcze jakieś pomysły co może być przyczyną ? Co mogę zrobić
Ps. Nie ma plesniawek a ząbki wyrosły i narazie nic nowego nie idzie
Na początek trzeba rzeczywiście uzupełnić żelazo. Badanie samego żelaza niewiele daje ważniejsza jest ferrytyna. To magazyn żelaza. Przy niskich wartościach naprawdę dzieci odmawiają jedzenia.
Skoro młody ma alergię na bmk to rozszerzanie diety nie jest łatwe, bo wiele innych rzeczy też uczula. Rozumiem, że wiedz, że musisz unikać wszelkich form nabiału. Sprawdź jak młody reaguje na jaja, a raczej białko, drób i ryby, bo często też uczulają na początku. A próbowałaś mu dać to, co ty jesz? Oczywiście wyłączając zakazane rzeczy? Moja córcia nie dała mi szansy na rozszerzanie diety. Odmówiła mleka z dnia na dzień jak skończyła 14 miesięcy i od razu jadła to, co my. Lubiła wyraźne smaki. Na dokładkę żadnych papek. Może spróbuj od rzeczy, które maniej uczulają typu dynia, cukinia, królik. Jednak na początek i ty i młody uzupełnijcie niedobory. Karmiąc powinnaś regularnie brać witaminy. Możesz popijać sok z pokrzywy lub jedna dziennie herbatę z pokrzywy by nie nabawić się anemii. Na pewno witaminę D3. To takie minimum.
Choć masz dość, to poradzisz sobie zobaczysz. Raz lepsze raz gorsze dni będą, ale masz dla kogo walczyć.
 
Mi od samego początku pediatra mówiła, że jeśli kp, to mam brać witaminy, więc polecam. Co do karmienia to próbujesz dawać mu do rączki, żeby jadł sam? U nas na początku takie jedzenie przynosiło dużo lepsze efekty. Może to być zwykłe ugotowane warzywo, owoc, kawałek chleba czy coś innego. Mój jest w podobnym wieku i od jakiegoś czasu wprowadziłam mu butelkę mm przed spaniem. Tak to potrafił jeść co godzinę lub dwie jak miał zły humor. Teraz może go wieczorem mąż nakarmić a ja mam chwilę dla siebie, ewentualnie go dokarmiam, żeby zasnął. Mój syn miał etap, że nie chciał jeść z łyżeczki przez jakiś miesiąc. Kroiłam wtedy wszystko na kawałki i wkładałam palcami do buźki. Dodatkowo bardziej go interesowało jedzenie, jeśli ja również jadłam z tego talerza i dostawał 'moje' jedzenie. Może to jest metoda?
 
Dzięki dziewczyny za odpowiedz :)
Oczywiście biorę witaminy, mały ma dobry później witaminy D ja tez. Żelazo u mnie nie wiem w jakim jest stanie. w pon pójdę zrobić badania. Na poniedziałek umówiłam nas do pediatry, niech włączy te żelazo. Na początku mówiła ze zobaczymy jak będzie po odstawieniu nabiału i bmk, to chyba ma jakiś plan? Zobaczymy co powie :)
Małemu dawałam jedzonko w różnych postaciach, papki kawałki całą nogę od kurczaka nawet żeby sam sobie gryzł. Marne efekty. Mamy bebilon pepti dla alergikow ale nie chce tego pic. Nie dziwie mu się. Paskudny ma smak :(((( mimo wszystko próbuje żeby chociaż jedną butle dziennie wypił bo to jego ciąganie cyca wiąże się tez z tym ze nie mogę się nigdzie bez niego ruszyć.
spobuje z tą pokrzywą. Synek pije z bboxa to może spróbuje mu dawać sok z buraka ? 🤷🏽‍♀️
 
Tak jak pisały wyżej dziewczyny ja bym stawiała, że to kwestia niedoboru żelaza. Niestety to się często zdarza, zapasy, które mały otrzymał od Ciebie dawno już sięskończyły, a mleko niestety zawiera mało żelaza. Synek mojej siostry miał te samą historię i mimo, że ferrytyna była ok, to samo niskie żelazo powodowało brak apetytu. Małymi kroczkami coś tam zaczął jeść i im więcej zjadał tym lepszy miał poziom żelaza, a potem im wyższe żelazo tym lepszy apetyt. To niestety takie trochę błędne koło... Jeżeli Twój maluch zupełnie odmawia jedzenia to ja bym jednak chyba zaczęła suplementować żelazo.
 
reklama
Hej dziewczyny ( chłopaki ?)
Chciałam zapytać czy ktoś miał podobny problem z maluchem. Otóż mój syn 10,5 miesięca nic nie chce jeść....
zamyka buzie na łyżkę i płacze. Rzadko zdarza się ze zje dużo zupki lub cokolwiek innego. Nadal jest na piersi. Ma uczulenia na białko mleka krowiego wiec i ja nie jem nabiału. Kompletnie nic. Pediatra dała nam skierowanie ma krew utajoną pasożyty i lambie. Tez nic nie wyszło. Morfologię ma niby w normie ale żelazo duuuzo poniżej normy. Nie ma włączonego preparatu z żelazem na ten moment.
kombinuje. Daje mu wszystko. Owoce warzywa, wyciskam soki, mieso. Próbowałam dawać oprócz papek kawałki żeby sam próbował i gryzł. Nie chce...
Mam dosyc jego wiszenia na piersi. Powinien chociaż jeden posiłek w ciągu dnia zjeść a nie tylko mleko. Mam wrażenie ze nic tam nawet nie leci. Już odpadam z sił. Sama mam niedobory witamin a on nie akceptuje nic poza piersią 😭😭 macie jeszcze jakieś pomysły co może być przyczyną ? Co mogę zrobić
Ps. Nie ma plesniawek a ząbki wyrosły i narazie nic nowego nie idzie
Hej. Moja starsza córka była i nadal jest niejadkiem. Do 16 miesiąca nie jadła nic poza butelką. Bardzo długo szukaliśmy przyczyny. W końcu trafiliśmy na dwójkę kompetentnych specjalistów i wyszło że córka ma refluks wrodzony. Po wprowadzeniu leczenia córka zaczęła coś jeść. Nadal trzeba ją pilnowac. Sama raczej nie powie że jest głodna. Dodatkowo ma zaburzenia integracji sensorycznej. Moze pod tym kątem spróbuj diagnozować dziecko? Sprawdzaliscie wędzidełko?
 
reklama
Hej. Moja starsza córka była i nadal jest niejadkiem. Do 16 miesiąca nie jadła nic poza butelką. Bardzo długo szukaliśmy przyczyny. W końcu trafiliśmy na dwójkę kompetentnych specjalistów i wyszło że córka ma refluks wrodzony. Po wprowadzeniu leczenia córka zaczęła coś jeść. Nadal trzeba ją pilnowac. Sama raczej nie powie że jest głodna. Dodatkowo ma zaburzenia integracji sensorycznej. Moze pod tym kątem spróbuj diagnozować dziecko? Sprawdzaliscie wędzidełko?
Właśnie dziś wróciliśmy od pediatry. Dostalismy małe dawki żelaza na początek. Za miesiąc do kontroli czy wzrósł apetyt i zrobimy wyniki krwi.
z tym refluksem to racja bo mały ma takie cofki w ciągu dnia a nawet w nocy obkreca się i nagle mu się ulewają małe ilości. Mówiłam pediatrze i dała nam jakieś krople i za dwa tygodnie ma być poprawa. Czas pokaże. Mam nadzieje ze w końcu zacznie ładnie jeść :)
 
Do góry