reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mam 42 lata i chcę być w ciąży

VikiO

Fanka BB :)
Dołączył(a)
22 Kwiecień 2022
Postów
589
Witajcie
Od roku probuje zajsc w ciaze. Jestem zdrowa, szczupła, prowadze zdrowy tryb zycia, nie mam nalogow. Miesiączkuję regularnie, podobno wygladam na 32 max 35 lat. Mam dwoje zdrowych, doroslych dzieci.
Jutro ide zrobic badania AMH, progesteron i prolaktyne. Bardzo sie stresuję tym, ze probujemy i nic. stresuja mnie wyniki jutrzejszych badan.
Jak nie poddać sie i nie zalamywac. Wiem, ze stres nie pomaga, staram się nie martwić a jednak, bo wiem, że nie mam juz tyle czasu co 25 czy 30 latka 😞
Pocieszcie jakoś kochane. Jakies pozytywne historie, potrzebuje ojojania. Jest sens sie starać, czy moze lepiej odpuścić? Moze macie jakies sprawdzone sposoby na pozbycie sie stresu i tego cisnienia.. może jakies zlote srodki na wspomożenie plodnosci. Biore olej z wiesiolka do owulacji ( robilam testy, tak, wciąż mam owulacje) i lniany po owulacji, kwas foliowy, witaminy. I nic.
Załamuje mnie to, że nam nie wychodzi. Poprzednie dwie ciąże nieplanowane. Ot tak po prostu, pyk i ciąża a teraz , jak bardzo chcę, to nie moge. Wiem, że w tym wieku zajscie w ciążę jest trudniejsze ale nie spodziewałam się, że aż tak 😢 tum bardziej, ze mieszkam w UK i tu starsze , znaczy nawet duzo po 40, kobiety w ciąży to normalny widok a u nas co miesiąc rozczarowanie 😞
 
reklama
Wygląd nie ma żadnego przełożenia na płodność…

Na pewno warto zrobić badania (również partnera!), nawet poszerzone. Teoria o podjęciu diagnostyki po iluśtam nieudanych próbach (zwłaszcza w zaawansowanym wieku) to nieporozumienie. Badania to podstawa. Pozytywny test owulacyjny nie gwarantuje, że owulacja występuje.

Pozytywnych historii jest na pęczki. Ja sama w bardzo zaawansowanym wieku urodziłam pierwsze dziecko.

Jednak z wiekiem spada płodność a ryzyko wad rozwojowych wzrasta. Warto również to mieć na uwadze.
 
No a skąd w ogóle pewność że to po Twojej stronie jest problem? Czy partner jest ojcem Twoich dzieci? Jeśli nie, może być coś nie tak z nasieniem. Badania zawsze powimny obejmować obojga partnerów.
 
Badania trzeba zrobić dla was obojgu tym bardziej po 40 niestety wiek już tu robi swoje nie ma co się poddawac i jak badania ok będą to działać...🙂
 
Dziekuje za odpowiedź.
Owulacja występuje. Testy pozytywne. Miałam też monitorowanie cyklu, owulacja była. Potem, 8 dni po owulacji kolejne usg i cialko żółte widoczne. Endometrium 17mm. Ciąży jednak wciąż brak, stad skierowanie na dalsze badania.
O ryzyku wad rozwojowych doskonale wiem. To też jest dużą częścią mojego stresu.
Mąż niechetnie (bo on mlody przecież, wiec zdrowy i zdolny na 100000%, wg niego) ale sie zgodził . Ma badania za 2 tygodnie. Nie jest ojcem moich dzieci, dla tego nalegam, bo przecież wiek to nie wszystko. Zobaczymy.
Dzięki 😀
 
Witajcie
Od roku probuje zajsc w ciaze. Jestem zdrowa, szczupła, prowadze zdrowy tryb zycia, nie mam nalogow. Miesiączkuję regularnie, podobno wygladam na 32 max 35 lat. Mam dwoje zdrowych, doroslych dzieci.
Jutro ide zrobic badania AMH, progesteron i prolaktyne. Bardzo sie stresuję tym, ze probujemy i nic. stresuja mnie wyniki jutrzejszych badan.
Jak nie poddać sie i nie zalamywac. Wiem, ze stres nie pomaga, staram się nie martwić a jednak, bo wiem, że nie mam juz tyle czasu co 25 czy 30 latka 😞
Pocieszcie jakoś kochane. Jakies pozytywne historie, potrzebuje ojojania. Jest sens sie starać, czy moze lepiej odpuścić? Moze macie jakies sprawdzone sposoby na pozbycie sie stresu i tego cisnienia.. może jakies zlote srodki na wspomożenie plodnosci. Biore olej z wiesiolka do owulacji ( robilam testy, tak, wciąż mam owulacje) i lniany po owulacji, kwas foliowy, witaminy. I nic.
Załamuje mnie to, że nam nie wychodzi. Poprzednie dwie ciąże nieplanowane. Ot tak po prostu, pyk i ciąża a teraz , jak bardzo chcę, to nie moge. Wiem, że w tym wieku zajscie w ciążę jest trudniejsze ale nie spodziewałam się, że aż tak 😢 tum bardziej, ze mieszkam w UK i tu starsze , znaczy nawet duzo po 40, kobiety w ciąży to normalny widok a u nas co miesiąc rozczarowanie 😞
Po pierwsze jesteś w wieku w którym znacząco spada płodność. Pomimo prawidłowych badań hormonalnych możesz mieć problem z zajściem w ciążę naturalnie - zwiększa się z wiekiem ilość cykli bezowulacyjnych. Inna sprawa Twoje komórki jak i partnera plemniki się starzeją co może skutkować poronieniami lub wadą genetyczną u płodu. Nie chcę Cię absolutnie zniechęcać bo sama mając teraz 40 lat zaszłam w ciążę i nie chcę ci pisać jaki stres ona u mnie wywołała - żeby nie było cieszymy się, ale na każdym kroku pojawiają się problemy - utrzymanie ciąży, amniopunkcje pod kątem wad genetycznych. A jestem od Ciebie 2 lata młodsza, więc dolicz czas na starania, badania i zanim się obejrzysz będziesz już miała 43 lata. Ja świadomie nie zdecydowałabym się w tym wieku na nią - nawet w swoim, u nas to był czysty przypadek czy wpadka, - jak zwał tak zwał. Ja też nie wyglądam na swoje lata, co nie znaczy, że moje narządy się zatrzymały w czasie i przestrzeni. Zastanów się 10 x zanim się zdecydujesz, bo radość z ciąży po pierwszym teście szybko znika na pierwszej wizycie u ginekologa gdy tylko usłyszy ile masz lat i na jakie badania genetyczne cię kieruje. Czy liczysz się ze świadomością, że dziecko może urodzić się chore ? Wolę Cię nastraszyć, niż pieścić pozytywnymi newsami o późnym macierzyństwie. Zastanów się - przeanalizuj plusy i minusy.
 
Dziekuje za odpowiedź.
Owulacja występuje. Testy pozytywne. Miałam też monitorowanie cyklu, owulacja była. Potem, 8 dni po owulacji kolejne usg i cialko żółte widoczne. Endometrium 17mm. Ciąży jednak wciąż brak, stad skierowanie na dalsze badania.
O ryzyku wad rozwojowych doskonale wiem. To też jest dużą częścią mojego stresu.
Mąż niechetnie (bo on mlody przecież, wiec zdrowy i zdolny na 100000%, wg niego) ale sie zgodził . Ma badania za 2 tygodnie. Nie jest ojcem moich dzieci, dla tego nalegam, bo przecież wiek to nie wszystko. Zobaczymy.
Dzięki 😀
A partner ile ma lat?
 
Dziekuje za odpowiedź.
Owulacja występuje. Testy pozytywne. Miałam też monitorowanie cyklu, owulacja była. Potem, 8 dni po owulacji kolejne usg i cialko żółte widoczne. Endometrium 17mm. Ciąży jednak wciąż brak, stad skierowanie na dalsze badania.
O ryzyku wad rozwojowych doskonale wiem. To też jest dużą częścią mojego stresu.
Mąż niechetnie (bo on mlody przecież, wiec zdrowy i zdolny na 100000%, wg niego) ale sie zgodził . Ma badania za 2 tygodnie. Nie jest ojcem moich dzieci, dla tego nalegam, bo przecież wiek to nie wszystko. Zobaczymy.
Dzięki 😀
Z takim nastawieniem męża nie licz na jego chęci do dalszej poszerzonej diagnostyki czy ewentualnego leczenia. Odnoszę wrażenie, że chcesz przypieczętować ten związek z obecnym partnerem ciążą za wszelką cenę. Jak nie wyjdzie to odpuśćcie - długie starania wywierają negatywny wpływ na pary, zbliżenia stają się mechaniczne i tylko wtedy, gdy zbliża się owulacja. Libido spada, brak już spontana w związku a zaczyna się planowana walka o każdą owulację. Poczytaj wątki na tym forum staraczkowym dziewczyn to zrozumiesz co mam na myśli. Walczyłam z niepłodnością wtórną 8 lat zanim zaszłam w drugą ciążę, kosztowała nas wiele bólu i łez.



Testy owulacyjne mogą wychodzić pozytywne co nie oznacza, że cykl był owulacyjny. One ją przewidują, ale nie potwierdzają, że miała miejsce - bez monitoringu cyklu się tego nie dowiesz.
 
Ostatnia edycja:
Przecież napisała że miała monitoring. Nie rozumiem czemu zniechęcasz dorosła kobietę do ciąży. Nie wiesz chyba jak wiele kobiet w wieku 20 paru lat jestbwysylana na amniopunkcje czy tracą ciążę. Tak samo je ciąża stresuje, a często ciąża 40latki jest o wiele łatwiejsza. Myślę, że wiek nie ma żadnego znaczenia.
Uwielbiam te gdybania w stylu,, ,,ciąża 40-latki jest o wiele łatwiejsza,, - otóż nie jest. Wiek ma tu wiele do znaczenia niestety. Przechodzę przez to obecnie i mój wiek nastręcza lekarzom wiele problemów jeśli chodzi o ciążę. Oczywiście każdy przypadek jest inny, ale ciąża 40-latki to nie ciąża 20-latki. Reasumując by określić czy owulacja występuje regularnie nie wystarczy 1 czy 2 skany na USG
 
Ostatnia edycja:
reklama
Sama owulacja w tak zaawansowanym wieku (jakkolwiek to dobry znak) nic nie znaczy. Po 35 roku życia komórki rozrodcze się degenerują i nawet jeśli mamy owulacje to takie „stare” komórki są niezdolne do zapłodnienia - z wiekiem procent tych zdegenerowanych komórek się zwiększa.

Wady genetyczne zdarzają się w każdym wieku, ale statystyka jest nieubłagana. Wiek w przypadku rozrodczości działa na naszą niekorzyść.

Myślenie „wyglądam młodo, czuję się młodo, skoro wyglądam na na 30 mając 40 lat to jestem super płodna” jest naiwnym myśleniem życzeniowym. Mimo, że zdarzają się ciąże naturalne, wpadki u kobiet 40 plus to planując w tym wieku dziecko należy od razu udać się do specjalisty z pełną świadomością tego, z czym wiąże się ciąża geriatryczna.
 
Do góry