reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mam synusia, bede miec synusia, chce miec synusia.

madzia84 bardzo dziekuje. Faktycznie z niego kluska i w kolko glodny. Czasem az mu musze to ograniczac, bo nie ma miejsca, a pcha w siebie :), a potem mu sie strasznie ulewa.. :/ A Bartus taki malenki, a juz sie tak nameczyl bidulek. Zdrowka zycze Twojemu synciowi!!
madlen79 masz racje. Ja bym chciala od razu wszystko, a to nie tak hop siup. Ucze sie powoli macierzynstwa.. Ciagle zerkam na net i szukam odpowiedzi ktore by rozwialy moje watpliwosci. A Tobie zycze oby ten zab ustapil, bo ciezko zajmowac sie domem, dziecmi, z bolem.
Iwonka1985 dobrze, ze maluszkowi przeszlo. Szkoda, ze tych delikatnych istotek ciagle cos sie czepia.. :/
Pozdrawiam Was mamusie.
 
reklama
Cześć dziewczyny
Dawno nie pisałam bo u nas jak nie urok to sraczka :) dosłownie. ledwie wyszły ząbki i jedną noc pospałam zaczęła sie biegunka od wtorku :) z gorączką. dziś już chyba przechodzi ale młody nie zjadł przez ten czas dosłownie nic więc znów schudł i z przyrostu miesięcznego nici :) On już jest chudy jak patyk :) . Dziś pogoda wreszcie słoneczna i ciepła więc jadę do rodziców na ogródek. Junior do kojca a ja do książek ech... ale się troszkę opalę.
Giov poród ciężki współczuję ale tak to juz jest że się trzeba namęczyć. Teraz się ze sobą oswajacie i leczycie rany za chwilę będziesz już doświadczona mamusia :)
madzia nie zazdroszczę. choroba dzieci to masakra dobrze że już zdrowiejecie

Nadrobię zaległości później bo musze wykorzystać że Maks śpi i cos dom ogarnąć a potem juhuu na slońce. Milej soboty
 
Acha clio ty się taraz wagą nie martw bo to szkodzi dzidziusiowi. mama ma byc zadowolona z siebie :) Zaczniesz karmić to szybko wrócisz. A teraz pięknie rośnij. Kość łonowa też bolała jakiś hormon się wydziela nie pamiętam nazwy, który powoduję że się kości miednicy rozchodzą i tak do końca ciąży. Potem się jeszcze żebra rozchodzą :D
 
kakakarolina racja. Bylo ciezko, ale z kazdym dniem jest coraz lepiej. Synus wdzieczne dziecko, uwielbiam go, choc pochlania mnie calkowicie, wolnego zero. :) U mnie tez lato w pelni. Chlodzimy sie. :) Twojemu synkowi zycze zdrowka i apetytu! Milego weekendu.

madzia84 faktycznie, usmieszek cudny. Bartus przetrwal chorobe, silny chlopczyk, zdrowka mu teraz tylko zyczyc! Pozdrawiam.
 
hej Dziewczyny :-)
dziękuję za odpowiedzi :tak: widzę że Wy dalej walczycie z choróbkami ale robi sie pięknie i Maluchy też zareagują pozytywnie :-)
madzia84 jaka radość :-D

kolejny piękny dzień :cool2: wczoraj miałam sesje fotograficzną brzuszkową :-p fajne fotki wyjdą jeszcze na sam koniec trzeba się będzie umówić ja będę w pełni hihi :sorry2::-D dzisiaj jedziemy ze znajomymi do Wrocławia do Zoo :cool2::-) też liczę ze nieco mnie opali bo prawie przezroczysta jestem :-p
 
kakakarolina i jak minela sobota u rodzicow?pewnei troche odpoczelas..nie ma to jak dziadki :)a dla synka zdrowka
madzia sliczny usmiech ma twoj synek i w ogole po nim nie widac,ze chorowal..buzka usmiechnieta od ucha do ucha :)
clio jak ci apetyt sluzy,to jedz.pozniej bedziesz sie martwila,jak to zgubic..chociaz przy malym dziecku ma sie tyle ruchu,ze kg same znikaja
giov Jesse jest sliczny :)) i ladne imie,ty je wymyslilas?

my wczoraj bylismy u znajomych na grillu,moje dzieciaczki jak nigdy wytrzymaly do polnocy..,ze cora lubi isc spac pozniej to ja wiedzialam,ale Hubi z regoly zasypia duzo wczesniej,jednak wczoraj biegal i bawil sie na ogrodzie i ani myslec o spaniu.za to jak wrocilismy do domu,to zasneli jak dwa aniolki :))
 
nie tylko Sobota i Niedziela u rodziców niestety sie skończyły. Chociaż wkurza mnie, że młodemu na wszystko pozwalają to jednak cieszy święty spokój :) Troszkę się pouczyłam, troszkę poopalałam a dziś szara rzeczywistość. Choć za oknem pięknie tylko młody dalej spać nie umie :) Ale biegunka za nami. Zazdroszczę Ci Madlen79 tego grilla do 12 ja nie wiem kiedy wreszcie się gdzieś wybiorę:) Jak młody był młodszy to jeszcze się udawało teraz to całkiem nierealne.l
Zaraz idziemy spać drugi raz bo pobudka dziś przed 6 po 4 godzinach snu :)) Trzymajcie się ciepło na ten ciepły dzień.
 
reklama
madlen79 a dziekuje bardzo. Jesse to taka kluseczka, sporo wazy, a najdluzszy to on nie jest. W kolko je i czuje, ze te faldki beda rosly. :) Ale nie chcialabym, zeby byl otyly, widzialam kiedys takie malenkie dziecko, mialo problemy z oddychaniem przez to.. :/ Co do imienia.. Moj narzeczony jest z Indii. Wiec zeby byl kompromis, musielismy wybrac angielskie. Pewni nie bylismy do konca, ale jednak w 20 tygodniu kobieta powiedziala, ze to chlopczyk i nastawilismy sie na synka (martwilam sie, ze potem cora bedzie miala wszystko niebieskie i zadnej sukienki, choc lepiej tak, niz syn wszystko rozowe i same sukienusie). :) Wiec pewnego wieczoru czytalam narzeczonemu ksiazke z imionami. Te ktore obojgu nam sie podobaly spisalismy na kartce. Potem szukalam ich znaczen.. Od razu to mi wpadlo w oko. To imie oznacza dar od Boga i choc mamy roznych bogow, dla obojga nas byl to dar (synek zaplanowany i udalo sie juz za pierwszym, drugim razem :)). Oboje bylismy szczesliwi z wyboru. Od tamtej pory wiedzielismy ze czekamy na Jesse'go. Tylko ja wiecznie niepewna w zapasie mialam Jessica dla dziewczynki, gdyby jednak kobieta sie pomylila. :) Ale narzeczony i tak ma przewage, bo dziecko nie ma nic polskiego w personaliach, za to drugie imie ma indyjskie i nazwisko tatusia. :) Tak to wygladalo. A poki co czekam zeby moja kluseczka rosla zdrowo i szybciutko, bo to dopiero 11 dni, a ja juz narzekam na brak snu, a ile to jeszcze.. lat.. :) ;P A grilla zazdroszcze.. Nie wiem kiedy gdziekolwiek wyjde.. Z tymi pampersami, butelkami to nie proste.
Wybacz, pewnie juz pytalam, ale skleroza nie boli.. Nadal mam problem z koncentracja, od polowy ciazy.. Gdzie mieszkacie w UK?? Pozdrawiamy serdecznie.
 
Do góry