A ja tam mam w nosie pogodę.. zakładam folię na wózek, parasol w łapkę i jazda na spacer.. mnie przytłacza siedzenie w domu, a jak nie wyjdę na spacer to cały dzień bankowo w 4 ścianach.. Dziś wyruszyłam jak jeszcze nie padało, w połowie drogi zaczęło kropić więc doszłam do mamy, tam kawka i do domu. W tym czasie mąż miał nieco posprzątać a ja po powrocie miałam tylko umyć podłogi bo po wózku, myciu kół to i tak zawsze jest brudno..
Właśnie macie dziewczyny jakiś sposób na czyste koła? My zawsze ściągamy kółka, pod prysznic i dopiero zakładamy spowrotem.. Ale to dość męczące.. A wózka nie zostawię na klatce..
Właśnie macie dziewczyny jakiś sposób na czyste koła? My zawsze ściągamy kółka, pod prysznic i dopiero zakładamy spowrotem.. Ale to dość męczące.. A wózka nie zostawię na klatce..
