reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie po raz drugi,trzeci, czwarty...

no to fajnie Nanya że Mikuś tak podchodzi. Nasz też do Dawidka jak najbardziej pozytywnie, rano całuje go na dzień dobry, może nieraz za mocno chce chwycić za rączkę ale jest w stosunku do niego w porządku. Za to dla nas wszystkich wczoraj był przezłośliwy, trzy razy zrobił kupę w majtki, specjalnie zabierał mi rzeczy i wynosił gdzieś lub wrzucał za łózko, powtarzałam wszystko po 20 razy. Dzisiaj już jest znacznie lepiej, tylko raz miał nerwa :-) wierzę że wszystko się unormuje
 
reklama
Mam pytanko do dziewczyn , ktore już zostały mamusiami, szczególnie te w moim położeniu czyli Nanya i Sunniva, bo mamy starsze dzieciaczki dokładnie w tym samym wieku, jak one reagują na młodsze rodzeństwo?

My jesteśmy w domku dopiero od soboty i na razie jest rewelacyjnie, Majcia reaguje na małego bardzo pozytywnie, cieszy ją kiedy może mi przy nim w czymś pomóc, całuje, głaszcze go po głowce, mówi że kocha Kamilka, jej zachowanie wobec nas też się nie zmieniło:tak::-) mam nadzieję, że jej tak zostanie:tak:
 
zazdroszcze :-) to macie super. może dziewczynki czesciej tak reaguja , maja jakis instynkt opiekunczy zakodowany. u nas dziś znowu tak sobie. mimo ze poswiecam malemu czas : malujemy farbami, bawilismy sie we fryzjera, tuliłam go do drzemki, czesto dotykam, czytam wierszyki to i tak uslyszalam ze on nikogo nie kocha, znow zbrudzil majteczki, probował krzykiem wymuszac rozne rzeczy, raz nawet chciał małemu zabrac kocyk, na ktorym ten lezał. smutno mi jak nie wiem. ale nic, trzeba zacisnac zeby i czekac.
 
dagmara to naprawde naturalny odruch starszego syna musi sie przyzwyczaic wiem jak jest ci ciezko i serduszko krwawi ale wierz mi ze za rok bedziecie sie z tego smiać ...
 
Dziewczynki ktore juz maja starsze pociechy,jak one przyjely fakt pojawienia sie malca w domu? Moja Viki zrobila sie troszke zazdrosna,nie jest bardzo zle alewidze zmiany w jej zachowaniu,mimo ze nie ma jeszcze dwoch lat byla juz bardzo samodzielna,a teraz krzyczy zeby jej pomagac,na spacerach tez tylko by siedziala w wozku a przedtem nie moglam jej zmusic do usiascia w nim,chyba jest zazdrosna o Gabi:tak:
Ale widze ze bardzo ja kocha bo co chwile przybiega i zaglada do niej karmi buja a na spacerkach nie pozwala nikomu do niej zajrzec.A i jeszcze jedno mnie niepokoi,przedtem to ze czasami mnie uderzy,nigdy przedtem tak nie robila,wiem ze ona bardzo to przezywa i na tyle ile m oge staram sie jej moj czas poswiecac przytulac calowac tlumaczyc,mam nadzieje ze powoli wszystko wroci do normy...:happy:

Cos nie doczytalam ze niektore dziewczyny sie juz wypowiadaly na ten temat...U nas jest doslownie tak samo jak u dee z tym ze w majtki na razie nie zaczela z powrotem sikac,szkoda by bylo bo juz od 17 m. nie zalatwia sie w pieluchy,a z kocykie bylo podobnie jak Viki zobaczyla ze Gabi lezy na jej kocu to poprostu podeszla i go z z pod niej wyszarpnela dobrze ze bylam obok i zdarzylam zareagowac.
 
Ostatnia edycja:
Beatko pocieszę Cię że u nas wraca powoli wszystko do normy i u Ciebie zapewne wkrótce też tak będzie. Tzn. skończyło się sikanie w majtki. Wszystko na nocniczek. Nie ma już złośliwości wobec reszty członków rodziny, często jednak zdarza się jeszcze ,że twierdzi ,że sam nie umie jeść i mamunia ma mu pomóc, często chce być brany na ręce. W stosunku do Dawidka nadal jest w porządku, żaden incydent więcej poza tym kocykiem się nie zdarzył. Ogolnie jest coraz lepiej.
 
Ja jestem pozytywnie zaskoczona. Olga (3 lata)nie jest zazdrosna o mała, pomaga mi przy niej i zachowuje sie jak jej mama. Olivia (11 lat, ta ktora miała sie wyprowadzic po urodzeniu Mati), czesto ja nosi na recach i zabawia jak ja jestem zajeta i nie moge sie nia zajac. Nawet ostatnio wyzywała meza je cały czas ma Mati na recach i nie chce jej dac do noszenia. Tylko Zuzia (7lat) jest troche zazdrosna o mała, ale nie jest tragicznie.
 
A moja Viki na dodatek przechodzi chyba bunt dwulatka,wszystko teraz jest na nie,wszystk chce robic sama, niemowiac o tym ze nic mnie nie slucha.Chyba nawet na plac zabaw przestane z nia wychodzic bo wchodzi wszedzie tam gdzie nie powinna i boje sie ze cos sie jej stanie...a ja z Gabi na rekach wiele jej pomoc nie moge.
Mam nadzieje ze jakos powoli sie wszystko unormuje:baffled::baffled:
 
reklama
Moja Mayka wlasnie taki bunt skonczyla 2 tygodnie temu. Nie moglam nigdzie z nia wyjsc bo piszczala jakby ja ktos ze skory obdzieral. Na szczescie juz jej minelo jak narazie i wspolne wypady poza dom staly sie przyjemne. :)
 
reklama
Do góry