reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie w 2012

reklama
cześć Dziewczyny. Ja również planuję Dzieciaczka na 2012 rok. Staramy się z mężem :) Już się nie mogę doczekać jak będę w ciąży. Będzie to moja pierwsza ciąża więc jestem strasznie ciekawa i pełna obaw jednocześnie. Mam taka zajafkę na BOBO, że koniec świata :) Mój instynkt macierzyński od momentu starań wariuje!!! Zadam witaminki kwas foliowy i wiesiołek.
 
moje dziecko marudne, ze szok nie wiem czy mu zeby nie idą :(

cześć Dziewczyny. Ja również planuję Dzieciaczka na 2012 rok. Staramy się z mężem :) Już się nie mogę doczekać jak będę w ciąży. Będzie to moja pierwsza ciąża więc jestem strasznie ciekawa i pełna obaw jednocześnie. Mam taka zajafkę na BOBO, że koniec świata :) Mój instynkt macierzyński od momentu starań wariuje!!! Zadam witaminki kwas foliowy i wiesiołek.

powodzenia
 
Isana - testuj, testuj, bo my tu kciuki trzymamy i nie mamy jak pracować :-)
Livastrid - ja tez próbuje doprowadzić ogród do porządku, tyle że na działce. Kupilismy 2 lata temu stary drewniany dom z kawałkiem ziemi. A że od dłuższego czasu nikt tam nie mieszkał, to strasznie zapuszczone wszystko jest. W sobote mój M kopał przed domem, a ja kwiatki siałam, żeby choc troche oko cieszyły. A ze niestety nie mam żadnego doswiadczenia w ogrodnictwie działam na czuja, metoda prób i błedów :-D a warzywnik, to moze w przyszłym roku, jak trawnik uda sie odrestaurowac.
a poza tym nudy. Czekam az @ sie skończy, żeby zacząć staranka. choc tak sobie wczoraj pomarzyłam, że najlepiej byłoby tak w maju urodzić siedziałabym sobie wtedy z młodym i młodszym na działce i nie było problemu z karmieniem na powietrzu itp.
Młody wczoraj zasnął przed 10. Spał z M, bo jeszcze smarkam i spałam na jego łóżku. I w nocy oczywiście obudził sie z rykiem "moja mama, moja mama..." i musiałam sie z nim połozyc. A że sie rozbudził, to nie mógł zasnąć i sie wkurzał. Trwalo to ponad 2 godz. A rano wstał o 6... a ja padam na twarz...
 
Dzien doberek!

ciciunia witaj w naszym gronie! rozgosc sie:-p

Pajkaa
a nie patrzyłas malemu do buzi czy ma opuchniete dziaselko?


trina najwazniejsze sa checi:-p
powiem Ci szczerze ze to moj pierwszy raz kiedy uprawiam ogrodek z kaprysu, dla przyjemnosci... Bo przez wiele lat musialam to robic z przymusu... wiadomo- duze rodzenstwo i mama naganiala nas do roboty zeby pozniej miec wlasne warzywa i owoce. Zawsze sie wsciekalam i nienawidzilam tego. Teraz jest inaczej, robie to dla siebie;-)


Usypiam krasnala, pozniej obiad i heja na ogrod:-)
mam nadzieje ze dzis mi juz nie zeżre gnoju:-D
 
witam w ten ladny wtorek:-D

ciciunia
, witaj, witaj, pierwsza powiadasz, zycze jak najszybciej Ci tej fasoli skoro taki instynkt masz:tak:

Lelek, jak kurzy to przeciez Milosz bedzie na nim ekstra rosl:-D

trina
, ja tam cyrki z usypianiem dziecka mam od poczatku, wczoraj mi zasnela kolo 22.30, oczywiscie tylko ja moge usypiac, bo przy tacie w ogole nie chce



zeby mojej ida od stycznia i wylezc nie chca, mam nadzieje, ze jak zaczna to pojda hurtowo

ja mam ukonczone 3/5 urzadzania i pielegnacji terenow zabytkowych i jak moja pasja byly rosliny tak po tych 3/5 w d bym sie pocalowala by tylko nie dotknac czegos co rosnie, poza jednym, rzecz jasna:-p po hmmm ok 10 latach od tamtego wydarzenia mi przeszlo. Tylko, ze bylam w ciazy i grzebac w ziemi nie chcialam a teraz biodro sobie przypomnialo o mnie.
 
reklama
Dziewczyny usypianie dzieci to temat rzeka:-)

Moja Madzia zanim zaczęła spać z bratem dość szybko spała "sama". Wyglądało to tak, że ja leżałam obok niej, czasem pół godzinki, a czasem nawet godzinę, nie raz zdarzyło mi się samej zasnąć;-) W dodatku dłuuugo wybudzała się koło 3-4 w nocy i musiałam do niej iść. Z Dawidkiem już nie popełniłam tego błędu i rzeczywiście zasypiał sam.

Odkąd dzieciaki śpią razem w jednym łóżku, kładę ich tylko, czytam bajkę, paciorek i śpią :-)

Ciciunia witaj. Starania o pierwszego malucha to piękny okres, tyle marzeń i planów... Zresztą co ja będę pisała, wszystkie to wiemy:-p
 
Do góry