reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

Niedawno jeszcze Bebilon Pepti, ale teraz już zwykłyBebilon. Dwójka oczywiście...


A masz jakiś sposób żeby szybko przygotować w nocy butlę? Dodam że nie posiadam podgrzewacza...​

JA TEZ BEBILON PEPTI 2 I ROBIE TAK JAK MŁODY PÓJDZIE SPAĆ GOTUJE WODE W CZAJNIKU , MAM MALY GARCZEK I JAK ZAPLACZE TO PRZELEWAM NA OKO Z 200 ML WODY DO GARCZKA LEKKO PODGRZEWAM BO JUZ JEST PRZEGOTOWANE , WLEWAM DO BUTLI MIESZAM I JUZ I ZAJMUJE MI TO Z 2 MIN
 
reklama
Ja wypróbowałam teraz mikrofalówkę. Przegotowaną wodę wstawiam na równiótkie 35sekund. Wsypuję mleczko i gotowe. Ale zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce w nocy gdy sen przysłania jeszcze powieki...​
 
Ja wypróbowałam teraz mikrofalówkę. Przegotowaną wodę wstawiam na równiótkie 35sekund. Wsypuję mleczko i gotowe. Ale zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce w nocy gdy sen przysłania jeszcze powieki...​

TEZ SPOSÓB , JA NIE NARZEKAM NA SWÓJ TEZ SZYBKO I ZARAZ MŁODY JAK DOSTANIE EŚĆ TO ŚPI , CHOCIAŻ CIĘŻKO POWIEDZIEĆ TO CO WYRABIA OSTATNIO CZY NAZYWA SIĘ SPANIEM:-(, ALE JAK DZISIAJ ZOBACZYLAM TO :szok:DWIE JEDYNKI NA GÓRZE JUŻ SĄ DWIE DWÓJKI NA GÓRZE PRAWIE I NA DOLE WIDAC JUZ DWIE DWÓJKI , TYLE NARAZ TEZ BYM NIE SPAŁA:tak:, BIDULEK I CZOPKI NIE POMAGAJĄ:no:
 
Anielap jak Zuzia w nocy jadła to miałam dwa sposoby:tak:
1) jak szłam juz spac to lałam wrzątek do butelki, butelke do styropianowego termosa, puszke z mlekiem i jak zaczynała popłakiwac to wsypywałam do wody, zazwyczaj miała odpowiednia temperature, i juz jadła:-)
2) to wczesniej zagotowana wode podgrzewałam w mikrofalówce dosypywałam mleka i gotowe:-)
nasze wyjscie dzisiejsze mozna zaliczyc do udanych:tak::-)
 
Anielap jak Zuzia w nocy jadła to miałam dwa sposoby:tak:
1) jak szłam juz spac to lałam wrzątek do butelki, butelke do styropianowego termosa, puszke z mlekiem i jak zaczynała popłakiwac to wsypywałam do wody, zazwyczaj miała odpowiednia temperature, i juz jadła:-)
2) to wczesniej zagotowana wode podgrzewałam w mikrofalówce dosypywałam mleka i gotowe:-)
nasze wyjscie dzisiejsze mozna zaliczyc do udanych:tak::-)

To ja troszkę przetestowałam właśnie ten drugi sposób. Zobaczymy w nocy...
Jak Zuzanka? Lepiej juz?​
 
:) mam juz druga dzidzie w domu... spi w lezaczku wiec chyba tez sie poloze bo pozniej nie bede miala jak... buziaki dziewczyny...

a co do mleka w nocy.... zagotowuje pelny czajnik wody (elektryczny) i najczesciej na karmienie ma idealna temp...

a drugi sposob bardziej niezawodny to zwykly stalowy termos trzyma temp dlugo jak wieczorem wleje wrzatek to rano jeszcze herbate zaparze :) i mieszam z zimna przegotowana...

no i mikrofalowka u mnie to ok 23-24 sekundy...
 
weekendy są zdecydowanie za krótkie! w sobotę wybyliśmy do kuzynów i bam - cały dzień zleciał. Wczoraj mieliśmy gości i też bam ;-)

PUSIU ja spróbowałabym już samodzielnie pójść do kina ;-) Kacperek to duży chłopak ;-) i zawsze możemy umówić się w Arkadii - by było bliżej :-D

ROZMOWY NOCĄ ?? Hm, w sumie to można by pójść ;-) Antonkowi dobrze zrobi wychodne ;-)

BARA :szok::szok::szok: zdrówka dla Zuzy!!

ANIELA ja mam podgrzewacz :-)
 
reklama
Witam!
A ja w weekend, ani chwili wolnego czasu nie miałam:sorry2: W sobotę wyjazd na narty do Czech i pobudka o 5 rano:-:)szok: Mała oczywiście wstała z nami, a jaka była szczęśliwa, że w końcu rodzice wstali jak ludzie:-p:baffled::shocked2: No i od razu do zabawy... Została z moją mamą i była podobno bardzo grzeczna, ani razu nawet nie zapłakała. A na nartach było super. Czasami potrzebny jest taki wysiłek fizyczny-jeszcze dzisiaj mam zakwasy:tak: Następny wyjazd chyba dopiero następnej zimy... Wczoraj dzień minął równie szybko-obiad u teściowej:dry:
Fajnie, że u Was też już lepiej-dzieci zdrowsze, a widzę, że humorki też dopisują. Pozdrawiam Was gorąco:-);-):happy2:
 
Do góry