Mamusie ze Stanów

[aga_wozniak]

Kobietki macie juz stroje na halloweeen, bedziecie c zbierac cukierki ze swoimi pociechami?

My juz mamy stroj... Sarah sama wybralam. Zdecydowala, ze przebierze sie za Jessie z Toy Story. Wahała sie miedzy Jessie a strojem lekarza, ale w koncu postanowila, ze w tym roku bedzie Jessie, a lekarzem bedzie za rok. ;-)
My raczej cukierkow zbierac nie bedziemy... ale za to idziemy na dwie imprezy Halloween'owe

 

[kasiek 121]

My jeszcze nie mamy pomyslu na stoj. gdzies gleboko w szafie mam biedronke i chyba Natalka wystapi w tym przebraniu. My bedziemy zbierac cukierki cala ferajna. W tamtym roku bylo bardzo fajnie:-):-):-)

 

[aga_wozniak]

Sarah jednak zmienila zdanie i w tym roku na holloween przebierze sie za lekarza Mam nadzieje, ze juz wiecej zdania nie zmieni...

 

[Wama]

no z dziecmi tak juz jest, ze sie co chwilke rozmysalaj.
Pat bedzie przebrany za lwa i pewnie pojedziemy na Brooklyn do brata, bo tam mniejsze odleglosci pomiedzy domami ;D

 

[kasiek 121]

My tez pojedziemy do brata, bo tam duzo domkow. U mnie prawie nieduze bloki to tak troche glupio chodzic po tych klatkach.
U nas biedronka na 100%

 

[owlrene]

Witam.Dawno tu nie zagladalam bo kompletnie nie mialam czasu.
My jestesmy po przeprowadzce,wynajelismy fajne mieszkanko z 3 sypialniami i yarda za domkiem.
Niestety musze wozic dzieci do starej szkoly 15 minut bo one za nic nie chca zmienic szkoly bo lubia swoje klasy.Niestety mam dzieci ktore nie lubia zmian.
Pozatym moja mama nadal jest z nami i moze jeszcze troszke bedzie.

Moje dzieci jeszcze nie maja strojaow ale musze dzisiaj z nimi pojechac kupic bo codziennie brakuje na to czasu bo maja sporo zajec pozalekcyjnych.Moja cora w tym roku chce przebrac sie za diablice mysle ze to calkiem na miejscuSyn jeszcze nie ma planow zobaczy sie na miejscu.najmlodszego zamierzam przebrac za Kubusia Puchatka lub rybke

 

[kasiek 121]

Witam.Dawno tu nie zagladalam bo kompletnie nie mialam czasu.
My jestesmy po przeprowadzce,wynajelismy fajne mieszkanko z 3 sypialniami i yarda za domkiem.

To gratulacje!! 3 sypialnie to juz sporo!!!

 

[jill]

ale sie ciesze ze was znalazlam ja jestem przyszlam mama (8 tydzien). I mam pare pytan. Chcialabym sie dowiedziec jaka jest wasza opinia na temat lekarzy w USA w okresie kiedy bylyscie w ciazy. Ja mieszkam w CO i mam tu swoja przychodnie i lekarza...jednak jest to dla mnie troche dziwne...nie wiem jak jest w Polsce ale chyba ma sie jednego lekarza ginekologa od ciazy a tutaj owszem mam tez lekarza (ale jeszcze go nie widzialam dopiero za 2 tyg ide na wizyte) w tym czasie mialam juz 2 wizyty w przychodni z jakimis asystentkami lekarza, dziwnymi paniami ktore nawet nie wiem kim sa...dostalam mase informacji co powinnam a czego nie powinnam robic w ciazy...mam wiele pytan i watpliwosci i kiedy je pytam np. czy moge brac magnez w ciazy ( bo uwazam ze chyba jest potrzebny) to taka pani mi mowi ze nie musze brac magnezu a kiedy czytam na necie o ciazach to wszedzie pisze ze magnez w ciazy jest niezbedny, kiedy pytam sie jej czy nadmar slodyczy w ciazy moze powodowac cukrzyce to ona mi mowi zebym nie jadla slodyczy bo przytuje! nie wiem juz sama czy taka pani wie wogole cokolwiek o ciazy, czuje sie nie do konca poinformowana i nie czuje sie komfortowo z tym ze nic nie wiem i mam mase watpliwosci. Mam nadzieje ze lekarz ten prawdziwy wiecej mi powie ale co z tego jesli wiecej widze asystentki i jakies dziwne kobiety niz mojego wlasnego lekarza... na dodatek usg tez bedzie mi robil ktos zupelnie inny sama juz sie gubie... czy to normalne w USA???

 

[Wama]

jill witaj i gratuluje ciazy.
Co do Twojego pytania, to opieka tutaj jest bardzo rozna, zalezy gdzie do lekarza chodzisz, jesli jest to z ubezpieczenia panstwowego, to najprawdopodobniej bedzie to inny lekarz przy kazdej wizycie, ktora zazwyczaj jest w szpitalu. Jesli znalazlas prywatna klinike to masz wieksze szanse na jednego lub kilku tych samych lekarzy. USG zawsze robi technik, prawie nigdy lekarz. Te panie asystetnki to pewnie studentki, lub pielegniarki. Jak bedziesz na wizycie z lekarzem to on powinien wypisac Ci recepte na witaminy dla kobiet w ciazy, ktore zawieraja magnez, zelazo, kwas foliowy i woele innych niezbednych witamin i mineralow. Jesli masz watpliwosci to zawsze pytaj lekarzy. Dodam tylko ze w PL bardzo czesto koiety w ciazy sa sprawdzane dopochwowo, tutaj nikt nie sprawdza w ten sposob az do porodu albo i wcale.
Daj znac wiecej o tym gdzie chodzisz do lekarza to moze bede w stanie wiecej Ci napisac.

 

[kasiek 121]

Jill wielgachne gratulacje. Ja bylam i jestem zadowolona z tej sluzby zdrowia. Jesli chodzi o lekarzy to tak jak pisala Wama, mozesz miec innego. Ja mam panstwowe ubezpueczenie i przez ciaze prowadzila mnie jedna lekarka, ale w trakcie porodu kobieta byla moze z 5 minut, bo schodzila z dyzuru. Pamietam, ze witaminy dawaly (pielegniarki) od razu przy pierwszej wizycie. Usg robia , ale wg ich terminow. Wiem, ze w Polsce dziewczyny prywatnie maja za kazdym razem, a tutaj tylko moze ze 2-3 razy w ciagu ciazy.