reklama
diablica2
mały wielki OLO :)
Oliwka.... ja mam swojskiego króliczka.... i kaczuszkę w zamrażarce....
Witam wieczorkiem!
Dziękuję za życzonka zdrówka dla Karolci, przydadzą się.
Baska czemu nie możesz wyjść jak jest śnieg
Chyba że jak brzydki wiatr, zawieje i zamiecie to rozumiem;-)
Karolcia stale ma temperaturę, po Nurofenie pomału jej spada a potem znów rośnie, byłam u pediatry, powiedziała że to może być trzydniówka bo ostatnio jest dużo przypadków. Przepisała wapno, witamine C i pyralginę w czopkach jakby po nurofenie nie spadała, no i jeszcze badanie moczu, nie wiem jak sobie poradzimy z założeniem tego woreczka.
Po 19 miała 39,4 dalam nurofen, po 21 jej zmierzyłam i dalej było tyle samo :-( więc wyjęłam czopki, obdłubałam go i jej założyłam, lekarka kazała 1/3 i teraz się martwię że za dużo jej dałam. Ale zaraz po tym jak jej go założyłam zaczęła się wiercić, płakać i zrobiła kupkę bardzo brzydko pachnącą, nie widziałam w niej tego czopka, jak myślicie rozpuścił się i go wydaliła czy nie
Kurczę martwię się żeby jej ten czopek nie zaszkodził. Zaraz zmierzę jej temp. i założymy ten woreczek, chciałam dopiero rano go załoźyć ale uświadomiłam sobie że rano to trzeba zanieść więc przez noc musi nasikać.
I jeszcze jedno, wykąpałam ją w temp. o 2 stopnie niższej niż temp. ciałka (tak wyczytałam w książce) mam nadzieję że jej ta kąpiel nie zaszkodziła.
A po południu była już taka fajna, temp. nie była wysoka, była wesoła i figlowała, a potem jej podskoczyło :sick:
Sorki że tak dużo napisałam, co do imieninek to ja też nie obchodzę, tylko i wyłącznie urodzinki
Dziękuję za życzonka zdrówka dla Karolci, przydadzą się.
Baska czemu nie możesz wyjść jak jest śnieg

Karolcia stale ma temperaturę, po Nurofenie pomału jej spada a potem znów rośnie, byłam u pediatry, powiedziała że to może być trzydniówka bo ostatnio jest dużo przypadków. Przepisała wapno, witamine C i pyralginę w czopkach jakby po nurofenie nie spadała, no i jeszcze badanie moczu, nie wiem jak sobie poradzimy z założeniem tego woreczka.
Po 19 miała 39,4 dalam nurofen, po 21 jej zmierzyłam i dalej było tyle samo :-( więc wyjęłam czopki, obdłubałam go i jej założyłam, lekarka kazała 1/3 i teraz się martwię że za dużo jej dałam. Ale zaraz po tym jak jej go założyłam zaczęła się wiercić, płakać i zrobiła kupkę bardzo brzydko pachnącą, nie widziałam w niej tego czopka, jak myślicie rozpuścił się i go wydaliła czy nie

I jeszcze jedno, wykąpałam ją w temp. o 2 stopnie niższej niż temp. ciałka (tak wyczytałam w książce) mam nadzieję że jej ta kąpiel nie zaszkodziła.
A po południu była już taka fajna, temp. nie była wysoka, była wesoła i figlowała, a potem jej podskoczyło :sick:
Sorki że tak dużo napisałam, co do imieninek to ja też nie obchodzę, tylko i wyłącznie urodzinki

diablica2
mały wielki OLO :)
Iza... biedna Karolcia....:-( dużo zdrówka dla niej

iza to wysoka temeraturka
ale spokojnie szybko czopki sie rozpuszczają tak ze nie ma obaw ze go wydaliła i jak bys dała jej wiecej niz 1/3 to sie nic nie stanie a że płakała i sie wierciła to normalne ,dorosły człowiek jak weżmie to jest nie przyjemne a dziecko dopiero.
bedzie dobrze
teraz tych wirusów sie pałętało przy tych wiosennych pogodach i tak dzieci chorują 
kaśka ja spacerek a mąz poszaleje z małą ;-)nie zaprzeczam ale z checią bym poszalała na śniegu :-(
diablica hmm ty takie pyszności w zamrażalniku trzymasz rozumiem ze z twojego gospodarstwa




kaśka ja spacerek a mąz poszaleje z małą ;-)nie zaprzeczam ale z checią bym poszalała na śniegu :-(
diablica hmm ty takie pyszności w zamrażalniku trzymasz rozumiem ze z twojego gospodarstwa

Diablica dzięki!
Oliwka trochę mnie uspokoiłaś, czopek musiał zadziałać bo jej spadło do 37,7 :-) Mam nadzieję ze faktycznie za duża ilość czopka jej nie zaszkodzi, oby tak było. Wiem że to normalne że płakała bo na pewno ją przez jakiś czas to bolało, bidulka! Pierszy raz zakładałam czopek i nawet się zdziwiłam jak szybko wszedł i w pierwszej chwili to nawet myślałam że nie będzie żadnej reakcji ze strony Małej, no ale się myliłam.
A Ty jak się czujesz i Twoja dzidzia w brzuszku
Też bym wyszła z małą jutro na sanki, dostała na Gwiazdkę od chrzestnej a tu klops :sick: nie mogę z nią wyjść :sick: Ale najważniejsze żeby była zdrowa.
Fajnie że jutro spotykamy się na czacie, już nie mogę się doczekać, mężuś powiadomiony że jutro o 20 mnie nie ma
Oliwka trochę mnie uspokoiłaś, czopek musiał zadziałać bo jej spadło do 37,7 :-) Mam nadzieję ze faktycznie za duża ilość czopka jej nie zaszkodzi, oby tak było. Wiem że to normalne że płakała bo na pewno ją przez jakiś czas to bolało, bidulka! Pierszy raz zakładałam czopek i nawet się zdziwiłam jak szybko wszedł i w pierwszej chwili to nawet myślałam że nie będzie żadnej reakcji ze strony Małej, no ale się myliłam.
A Ty jak się czujesz i Twoja dzidzia w brzuszku

Też bym wyszła z małą jutro na sanki, dostała na Gwiazdkę od chrzestnej a tu klops :sick: nie mogę z nią wyjść :sick: Ale najważniejsze żeby była zdrowa.
Fajnie że jutro spotykamy się na czacie, już nie mogę się doczekać, mężuś powiadomiony że jutro o 20 mnie nie ma

iza w zasadzie czopki działają szybciutko i topią sie w dłoni tak że bedzie dobrze z księzniczką
my tez sanki dostaliśmy od chrzestnego n mkołaja i jutro sprawdzamy;-)narazie jest dobrze i mam nadzieje że tak bedzie dalej,dzidzia tez sie czuje dobrze ,ja chodze osłabiona no ale takie uroki ciąży


reklama
Podziel się: